W mediach społecznościowych pojawił się wpis dotyczący dzików, które przywędrowały na osiedle stałe w Jaworznie. Podobno nowi lokatorzy pojawili się tam w czwartek i chętnie przekopują zapuszczone tereny. Pod postem pojawiły się skargi na władze miasta, zarzucające brak zainteresowania porządkiem w mieście.
- Witam serdecznie, reagując na skargi mieszkańców miasta Jaworzno na wciąż nie wykoszone tereny zielone, włodarze zareagowali natychmiast! Zaopatrzyli osiedle stałe w NOWE KOSIARKI SAMOBIEŻNE !! Od wczoraj testowane są na ul. Klonowej - żartobliwie pisze internautka, załączając zdjęcie dzików.
Pytanie, czy zielona trawa widoczna na zdjęciach naprawdę nadaje się do wygolenia do gołej ziemi, by potem wyschnąć i zamiast chłodzić w upały, straszyć żółcią, zostawmy na inną okazję...
Okazuje się jednak, że dziki pojawiają się w całym mieście. Nie tylko na jednym z osiedli. Nie boją się ludzi, nocami podchodzą do domu wybudzając mieszkańców hałasem. Szukają pożywienia.
To nie pierwszy raz, kiedy w mieście pojawiły się dziki, problem pojawiał się już wcześniej. W 2016 roku zwierzęta zniszczyły murawę Victorii Jaworzno, a w 2017 głośno było o wynajętym przez miasto myśliwym, który dokonywał odstrzału na osiedlu. W ubiegłym roku miasto dofinansowało działalności kół łowieckich w zakresie zorganizowania polowań interwencyjnych. Dzięki temu udało się zakupić dodatkową karmę, stworzyć nowe żerowiska czy poletka zaporowe na obszarach leśnych. Zakupiono też specjalne preparaty, które zapachem odstraszają zwierzęta. Jedno z kół łowieckich rozsypało je w okolicach, które często odwiedzają dziki, informowano o mniejszej ilości dzików, jednak jak widać problem nie minął. Jest się czemu dziwić?
Choć na temat przycinania trawników wśród wszechobecnej betonozy mieszkańcy Jaworzna mogą dyskutować godzinami, tak w temacie niepotrzebnej wycinki lasu są niemalże zgodni. Całkiem niedawno mieszkańcy Jaworzna protestowali przed wycinkami m.in. na Łubowcu, a przecież rozmowy o dalszym pozbywaniu się drzew na rzecz budowy fabryki samochodów elektrycznych Izera ciągle trwają. Czy odstrzał zwierząt faktycznie jest rozwiązaniem?
Nie przeocz
A może by tak nie wycinać?
Ocenia się, że każdego roku ginie 12-15 mln hektarów obszarów leśnych. Oznacza to, że co minutę wycinane są lasy o powierzchni 36 boisk do gry w piłkę nożną. Inne dane pokazują że człowiekowi wystarcza 10 miesięcy, aby wyciąć 9 mln ha lasów, czyli dokładnie tyle ile zajmują lasy w Polsce. Mimo tego, że sadzimy nowe drzewa zabieramy dotychczasowe schronienie wielu dzikich zwierząt. Gdzie mają się podziać? Szukać pożywienia? Przenoszą się do miasta, gdzie bez problemu mogą znaleźć resztki jedzenia. Ludzie również się do tego przyczynają.
- Nierozważne zachowanie mieszkańców, dokarmianie zwierząt, zapewnianie im bezpieczeństwa w miejskim terenie skutkuje tym, że dzikie zwierzę zatraca naturalny strach przed człowiekiem, a to z kolei może doprowadzić do coraz częstszego i śmielszego wkraczania dzikich zwierząt do miast - komentuje Grzegorz Tarnowski, kierownik biura Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego.
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- Wielka woda na Śląsku. Minęło już 26 lat! Wstrząsający fotoreportaż DZ z 1997 roku
- Dawid D. zginął w trakcie zamieszek na meczu. 7 lat rodzina czekała na ten wyrok
- Andrzej Żylak z Rybnika nie boi się mody. Kto powiedział, że senior musi być szary?
- Wakacje gwiazd. Gdzie odpoczywają celebryci? Marzenia wielu obserwujących
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?