Nie chce się wierzyć słuchając debiutanckiego albumu Lucifer's Friend, wydanego w listopadzie 1970 roku, że nie osiągnęli statusu gwiazdy na miarę Deep Purple, Black Sabbath czy Uriah Heep. Fantastyczne hard rockowe riffy, świetne progresywne melodie, doskonały warsztat muzyczny to wszystko składa się na arcydzieło, które niestety nie doczekało się należnego mu miejsca.
Otwierający debiutancką płytę Lucifer's Friend utwór "Ride In The Sky" swoim początkowym riffem do złudzenia przypomina "Imigrant Song" z Led Zeppelin III, który ujrzał światło dzienne kilka dni wcześniej, jeżeli jednak dziś będziemy zaczynali przygodę z muzyką Lucifer's Friend to zapewne znajdziemy tu więcej podobieństw z Uriah Heep, które zresztą w tym samym czasie miało swój fonograficzny debiut. Uriah Heep w późniejszym okresie odciśnie się na Lucifer's Friend, bo przecież John Lawton założyciel i wokalista zespołu zastąpił w 1976 roku w Uriah Heep za mikrofonem Davida Byrona.
Lawton zaśpiewał z Uriah Heep na 3 płytach, zagrał największą w historii grupy trasę koncertową, zaśpiewał największy komercyjny hit "Free Me" i... wrócił do Lucifer's Friend, w którym to pozostaje do dziś. Zanim jednak odszedł nagrał z Lucifer's Friend kilka fantastycznych płyt - "Where the Groupies Killed the Blues" (1972), "I'm Just a Rock & Roll Singer" (1973), "Banquet" (1974), "Mind Exploding" (1976). Po powrocie na łono macierzystej formacji nagrali jeszcze płytę "Mean Machine" (1981) by zamilknąć na wiele lat. Każda z nich zasługuje, by dumnie spoczywać na półce z takimi tytułami jak" Machine Head" Deep Purple," Look At Yourself Uriah Heep" czy "Paranoid" Black Sabbath. Niestety, tytuły te nie zdobyły takiej popularności i na wielu półkach z płytami ich nie ma, bo ich właściciele gdzieś w życiu rozminęli się z muzyką Lucifer's Friend. Dziś wraca moda na winyle i widać śledząc portale aukcyjne, że zespół został ponownie odkryty, ich płyty pojawiają się niezwykle rzadko i osiągają kosmicznie wysokie ceny, wielokroć wyższe od przywołanych Uriah Heep czy Deep Purple.
Powrócili w niemal oryginalnym zestawieniu z lat 70'. Najpierw na scenę, później do studia, czego efektem jest wydana w 2015 płyta "Awakening" zawierająca kompilację starszych nagrań i nowego materiału oraz koncertówka "Live @ Sweden Rock 2015". Zainteresowanie zespołem wzrosło, fani zaczęli domagać się nowego materiału i otrzymali pełnowymiarową płytę "Too Late To Hate" (2016). Lucifer's Friend pokazali na niej, że są w doskonałej formie, a John Lawton śpiewa jak dwudziestolatek dystansując największych wokalistów. Aktualnie zespół kończy pracę nad nowym albumem, z którym już w październiku zawita na krótką trasę do Polski.
Na polskiej trasie obok Lucifer's Friend zagra nasz rodzimy rockowy gigant Lizard. - Lucifer's Friend to jeden z moich ulubionych zespołów - mówi Damian Bydliński, lider Lizard. - Mmam w winylowej kolekcji wszystkie ich płyty, a John Lawton to dla mnie jeden z najwybitniejszych wokalistów rockowych. Bardzo się cieszę że Lizard będzie uczestniczył w ich trasie po Polsce, jestem ciekawy co ze starszych płyt usłyszymy podczas koncertów.
Lizard w ubiegłym roku świętował 25-lecie działalności muzycznej, zaś w tym roku 20-lecie obchodzi ich wspaniała płyta w "Galerii Czasu". Zespół przygotował dla fanów nie lada niespodziankę z tej okazji, otóż płyta zostanie wznowiona na CD, ale ukaże się też w wersji winylowej! To nie dość niespodzianek, jeszcze przed końcem roku dostępna będzie nowa płyta Lizard "Half Live", a już w czasie koncertów z Lucifer's Friend Jaszczury zaprezentują fragmenty nowego materiału na żywo.
- Ukazanie się naszej pierwszej płyty na winylu zbiegnie się z wydaniem nowego materiału. Będzie można porównać zespół sprzed 20 lat i dzisiejszy skład. Nad reedycją pracują najlepsi z najlepszych, nowy mastering przygotowany specjalnie pod winyl na pewno przypadnie do gustu wybrednym słuchaczom. Jeśli chodzi o trasę z Lucifer's Friend to postanowiliśmy zagrać na żywo naszą nową płytę Half - Live, która wkrótce trafi do sprzedaży - dodaje Damian Bydliński.
Na Czytelników, którzy w piątek, 13 października, o godz. 12.00 zadzwonią na numer tel. 502-499-263, czekają dwa podwójne zaproszenia na koncert w bielskim Jazz Klubie Meritum.
POLECAMY:
Znasz język śląski? Przetłumacz te zdania QUIZ JĘZYKOWY II
Czy dostałbys się do policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT
Ile zarabiają prostytutki na Śląsku i za co RAPORT
Katowice stawiają na rowery miejskie. Jak wypożyczyć rower?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?