Mieszkańcy sąsiadujący Nifco: Smród, nasze dzieci chorują
W sprawie działalności firmy produkującej plastikowe akcesoria przeznaczone dla sektora motoryzacyjnego pierwsi głos zabrali przedstawiciele mieszkańców. - Do 2014 roku nie wiedziałam, że nawet ten zakład istnieje. Później był pożar, odbudowa lakierni, powstawały kolejne i zaczęły się nasze problemy. Smród, nie możemy otwierać okien, wychodzić na podwórko - mówiła mieszkanka Sylwia Konik.
Alina Dzięźla podkreślała wzrost zachorowalności, zwłaszcza wśród dzieci. - Chorują na choroby układu oddechowego, są problemy alergiczne. Pediatrzy się pytają: co wy tam macie, że tak dzieci chorują? Dzieci mogą chorować kilka tygodni. Dwa tygodnie przerwy i znów chorują - zwracała uwagę.
Podkreśliła, że kiedy mieszkańcy nie byli świadomi problemu, dzieci bawiły się na podwórkach w oparach emitowanych substancji z zakładu. Konsekwencją były nieprzespane noce, bóle głowy i nudności.
- To potwierdzają podpisy 200 mieszkańców. Poszkodowanych może być więcej
- zwracała uwagę Alina Dzięźla.
Zobaczcie koniecznie
"To substancje niebezpieczne. Mogą powodować choroby nowotworowe"
Głos w sprawie zabrał toksykolog i lekarz medycyny sądowej, którzy przez mieszkańców zostali zaproszeni na komisję Rady Miasta. To także autorzy opinii. Ma kilkadziesiąt stron, a wnioski są porażające. Mieszkańcy każdego dnia wdychają niebezpieczne związki, powodujące rozwój ciężkich chorób. To substancje wykorzystywane przy produkcji lakierów, farb, paliw (np. etyl, grupa acetonów).
- To substancje niebezpieczne i agresywne. Dziś powodują zakażenie górnych dróg oddechowych, osłabienie, zawroty głowy, nudności. W późniejszym czasie mogą powodować wzrost zachorowalności na choroby nowotworowe i neurologiczne. Odkładają się w mózgu, w tkance tłuszczowej. Po czasie mogą doprowadzić do dramatycznego pogorszenia stanu zdrowia, a nawet śmierci - mówił Rafał Celiński, specjalista toksykologi sądowej.
Podkreślił, że niebezpieczne jest stałe oddziaływanie lotnych związków organicznych, które jednego dnia mogą oddziaływać bardziej, a innego mniej na ludzi. Odkładane w organizmie niszczą ośrodkowy układ nerwowy oraz nieodwracalnie uszkadzają komórki mózgowe.
Podał przykład z swojej dotychczasowej pracy toksykologa sądowego. - Młody człowiek wrócił z pracy i zmarł nagle w czasie obiadu. Malował trumny bez maski i bez zachowania zasad BHP. Pracując 5-6 dni w tygodniu, przez okres 6 tygodni w jego organizmie kumulował się aceton, który przekroczył stężenie śmiertelne. Te substancje nie są usuwalne, one się kumulują - zaznaczył Rafał Celiński, toksykolog z 19-letnim stażem.
- Skutki zdrowotne będą dotyczyły układu oddechowego. Poza zaostrzeniami chorób przewlekłych jak astma, alergie, możemy się spodziewać wzrostu zachorowalności na nowotwory oskrzeli, płuc, układu moczowego. Niebezpieczne substancje zaostrzają przebieg chorób sercowo - naczyniowych. Wzrośnie więc liczba zawałów i udarów - przyznał lekarz Rafał Skowronek, praktykujący medyk sądowy.
Dodał, że obecność LZO wpływa też na wzrost powikłań położniczych, łącznie z wadami płodów.
- To nie przypadek, że mieszkańcy zgłaszają wzrost objawów u dzieci. Oprócz seniorów, to osoby najbardziej narażone - dodawał Skowronek.
Toksykolog Rafał Celiński alarmował, że mieszkańcy wdychają substancje od 2-3 lat. - Jeszcze nie jest za późno, żeby sprawę naprawić. Jeśli państwo nic nie zrobicie w tym zakresie, nie opracujecie strategii, nie dostosujecie najnowszych metod oczyszczania i filtrów to będzie problem - wskazał toksykolog.
Nie przegapcie
Chcą rozwiązać problem nowoczesną instalacją
W imieniu zakładu Nifco głos zabrali przedstawiciele firmy Euro- Eko -Pol (prezes Nifco był obecny na sali), zajmującej się rozwiązaniami mającymi na celu ochronę środowiska. Podkreślili, że "redukcja negatywnego oddziaływania na środowisko jest priorytetem".
- Od początku sukcesywnie i skutecznie staramy się zmniejszyć oddziaływanie. Zależy nam na tym, żeby tych substancji było jak najmniej w zakładzie oraz jego otoczeniu - podkreślił Witold Andraczek z firmy Euro- Eko- Pol.
Podczas komisji można było usłyszeć, że w tej chwili niebezpieczne związki mają powstrzymywać wkłady węglowe w kominach. To dobra metoda w przypadku małych firm, ale nie takiego zakładu jak Nifco, zatrudniającego 800 osób. To również nie jest idealne rozwiązanie, bo nie jest w stanie wyłapywać niebezpiecznych związków non stop (przez czas zoptymalizowania, konieczne wymiany).
- Istnieje dobra wola Nifco, że powinniśmy zrobić więcej niż wymaga prawo - podkreślił Krzysztof Skirmund z Euro -Eko- Pol.
Nifco przygotowuje nowoczesne rozwiązania w zakresie spalania termicznego LZO. To instalacja CRTO. Takie rozwiązanie wprowadzono m.in. w innej koreańskiej firmie zajmującej się produkcją opon na Węgrzech. Instalacja ma zostać sprowadzona do Polski z Korei i obejmie cztery linie produkcyjne. To obecnie jedno z najnowocześniejszych rozwiązań na rynku, które ma poprawić sytuację mieszkańców.
Wniosek w tej sprawie został złożony już do Urzędu Miasta w Żorach (środowiskowe uwarunkowania oddziaływania na środowisko). Postępowanie jeszcze się nie zaczęło, bo wymaga uzupełnień w dokumentacji, m.in. w sprawie negatywnych oddziaływań. Takie niestety mogą się pojawić. Chodzi o dodatkowy hałas (problem ten już obecnie występuje), który spowodują wentylatory (cztery na jedną linię). Mają one zostać zainstalowane w lokalizacji najdalej położonej od domów.
Instalacja pozwoli w zdecydowanej większości uchwycić LZO Ma być gotowa w pierwszym półroczu 2020 roku.
- Nie znamy się nad rozwiązaniami technologicznymi. Mamy nadzieję, że nam to pomoże i ten problem zniknie. Na pewno nie w 100 procentach, ale w zdecydowanej większości. Pytanie tylko kiedy? Jak długo mamy być narażeni i to wszystko wdychać? Dokumenty potwierdzają, że normy są przekraczane. Będziemy pilnować tej sprawy i na pewno nie odpuścimy - słychać od mieszkańców, którzy apelowali o częstsze kontrole zakładu w zakresie emisji niebezpiecznych substancji.
Żorzanie mają żal do urzędów i instytucji, że do tej pory skutecznie ich nie chroniono przed skutkami działalności zakładu.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?