Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głowacki - Briedis: Brutalny faul i skandal na Łotwie! [RELACJA LIVE]

Rafał Musioł
Przemyslaw Swiderski
Krzysztof Głowacki przegrał przez nokaut w trzeciej rundzie walkę w Rydze z Mairisem Briedisem i stracił pas WBO. Pojedynek miał niezwykły i skandaliczny przebieg.

Promotor Głowackiego zapowiada złożenie protestu. Wycofanie w ostatniej chwili federacji WBC w kontekście ringowych wydarzeń staje się pretekstem do kolejnych dywagacji na temat skandalu w Rydze.

Briedis ze śmiechem przyznaje, że słyszał gong, ale postanowił walczyć dalej! Na powtórkach widać, że po końcowym gongu w drugiej rundzie do ringu wchodzą ludzie z ekipy Łotysza, ale sędzia Robert Byrd pozwala na kontynuowanie walki. To jeden z największych skandali w boksie w ostatnich latach.

Briedis oświadcza się w ringu swojej narzeczonej. Polscy kibice gwiżdżą, ale to Łotysz będzie walczył w finale WBSS.

Głowacki szybko opuszcza ring, pewnie zostanie odwieziony do szpitala. Briedis triumfujący opowiada w ringu, że jest szczęśliwy. Pikanterii dodaje tej historii fakt, że Łotysz na co dzień jest policjantem.

3 runda. Nokaut! Głowacki próbuje ruszyć do rozpaczliwego ataku i dostaje potężny cios. Koniec walki. Wszystko zaczęło się od uderzenia łokciem, które rozbiło polskiego pięściarza, ale ten szturm był kompletnie niepotrzebny, by nie powiedzieć absurdalny. Łotysz strzela raz za razem podbródkowymi i w końcu odsłonięty, oszołomiony Polak ciężko runął na deski. Brutalny faul i fatalne sędziowanie przyniosły porażkę boksera z Wałcza.

2 runda. Polak podkręca tempo. Obaj toczą walkę po komendzie stop, co spotyka się z reakcją sędziego. Na pół minuty przed końcem Łotysz uderza Głowackiego łokciem w twarz! To rewanż za uderzenie w tył głowy, ale faul jest oczywisty. U Polaka widać rozcięcie pod okiem. To powinna być dyskwalifikacja, ale sędzia wznawia walkę. Briedis zadaje cios i Głowacki, który nie doszedł jeszcze do siebie, leży na deskach. Liczony do ośmiu, ale wstaje. Jest gong na koniec rundy, ale walka trwa. Kilka sekund po zakończeniu starcia Briedis uderza Głowackiego, a ten znów pada na matę i jest liczony. To było po zakończeniu rundy! Niesamowita historia.

Na punkty sędziują Włoch, Węgier i Amerykanka.

1. runda. Głowacki w biało-czerwonych spodenkach, Briedis w czarno-czerwonych. Polak walczy z odwrotnej pozycji. Ostrożny początek z obu stron, ale Polak aktywniejszy. Runda na remis. 10:10.

Pojedynek zakontraktowano oczywiście na dwanaście rund.

Walka będzie o jeden pas - WBO. Będzie go bronił Polak.

Mairis Briedis owacyjnie witany przez komplet kibiców na trybunach.

W hali w Rydze brzmi "Wehikuł czasu" grupy Dżem. To znak, że Głowacki zmierza między liny.

Czas na walkę wieczoru. Jako pierwszy do ringu ruszy Krzysztof Głowacki.

Dorticos "Dr. KO" zapowiada, że w finale czeka na Breidisa. Co na to Głowacki?

24 zwycięstwo Dorticosa. On już wie, że będzie walczył w wielkim finale WBSS. Pytanie kto będzie jego rywalem - Głowacki czy Briedis?

Ależ ciężki nokaut! Dorticos potężnie trafił Tabitiego kombinacją lewy-prawy i ten bez przytomności padł na deski. Po wyliczeniu zdołał wstać, ale wciąż najwyraźniej nie wie, co się wydarzyło.

Wciąż nie ma pewności czy walka Głowacki - Briedis będzie o jeden czy dwa pasy. Federacja WBC wycofała się ze swojej deklaracji o położeniu na szali tytułu należącego do Usyka, ale potem szef federacji oświadczył, że pas wróci do stawki, jeśli dwóch z trzech sędziów pojedynku zostanie wyznaczonych właśnie przez WBC. Pojedynek na pewno sankcjonuje WBO.

Do walki Polaka pozostało około pół godziny. Dorticos tymczasem zaczyna przeżywać kryzys i Tabiti odrabia straty. Zostały im jeszcze cztery rundy.

Krzysztof Głowacki już rozgrzany i gotowy do wyjścia do ringu. Na razie jednak trwa drugi pojedynek półfinałowy Yuniel Dorticos i Andrew Tabiti. Przewagę ma Kubańczyk, ale Amerykanin rozciął mu łuk brwiowy, co może zwiastować problemy. Za nami siódma runda.

TAK ZAPOWIADALIŚMY WALKĘ

Pojedynek Krzysztof Głowacki - Mairis Briedis będzie walką wieczoru sobotniej gali w Rydze. Faworytem jest pięściarz gospodarzy, ale Polak zapowiada sprawienie niespodzianki, a na treningu pokazał, że jest przygotowany rzeczywiście znakomicie.

Stawką tego starcia w wadze junior ciężkiej będą pasy mistrzowskie WBO iWBC. Ten pierwszy należy do Głowackiego, jego pełnoprawnym posiadaczem stał się kilkanaście dni temu, gdy federacja ogłosiła, że odbiera to trofeum Ołeksandrowi Usykowi w związku z przeniesieniem się Ukraińca do kategorii ciężkiej. Mistrzem WBC również jest Usyk, ale ta organizacja postanowiła, że pas przejdzie na własność zwycięzcy sobotniego starcia, natomiast dotychczasowy czempion będzie miał pierwszeństwo w wyzwaniu mistrza w sytuacji, gdyby zdecydował się wrócić do niższej wagi.

Triumfator z Rygi awansuje do finału World Boxing Super Series. Na tej samej gali odbędzie się również drugi pojedynek półfinałowy, w którym zawalczą Yunier Dorticos i Andrew Tabiti. W poprzedniej rundzie Głowacki pokonał Rosjanina Maksima Własowa.

Nie przegapcie

Głowacki w swojej karierze stoczył 32 walki, z których wygrał 31, z czego 19 przed czasem. Poniósł tylko jedną porażkę, właśnie z Usykiem (17 września 2106). Briedis z kolei zwyciężał 25 razy (18 KO) i również raz przegrał, także z Usykiem (27 stycznia 2018). Dla obu jest więc to najważniejsze starcie w karierze. A także najbardziej intratne. Zwycięzca zgarnie netto 400.000 dolarów (tyle był warty także triumf w ćwierćfinale WBSS), ale do tego dojdą bonusy w okolicach 600.000, co może oznaczać wypłatę miliona dolarów.

Polak w swojej karierze był już mistrzem świata WBO. 14 sierpnia 2015 znokautował Marco Hucka w 2 minucie 39 sekundzie 11 rundy podczas gali w Newark. Walka została później uznana za pojedynek roku. Głowacki, który prowadził od początku na punkty, w 6 rundzie ciężko padł na deski i tylko przychylności sędziego zawdzięczał możliwość kontynuowania starcia. Ostateczne rozstrzygnięcie było wielką sensacją.

Teraz 32-latek z Wałcza też chce udowodnić bukmacherom, że się mylą prognozując zwycięstwo Łotysza. Na otwartym treningu zaprezentował się znakomicie, prezentując szybkość i kombinacje ciosów.
Trener Fiodor Łapin także potwierdza, że chociaż podczas przygotowań nie brakowało drobnych problemów - typowych dla Głowackiego - to jego dyspozycja jest bardzo dobra.

– Czekają nas emocje i wielka wojna. Zobaczycie najlepszego Głowackiego w karierze– deklaruje polski pięściarz.
Briedis, który na co dzień jest policjantem - na pierwszym spotkaniu przed walką pojawił się zresztą w mundurze - także zapowiada prawdziwą bitwę.

BRIEDIS - GŁOWACKI, GDZIE OGLĄDAĆ?

Transmisję z gali przeprowadzi TVPSport od godz. 21.15, a retransmisję TVP 1 tuż po północy. Na Łotwie obowiązywać będzie PPV za 10 dolarów. Na trybunach ma zasiąść 15 tysięcy widzów.
**
Zobaczcie też galerię z wielkiej i jedynej wcześniej przegranej walki Krzysztofa Głowackiego z absolutnym mistrzem, Ołeksandrem Usykiem.

Zobaczcie koniecznie

[b]Ile zarabiają kluby Ekstraklasy?**

Robert Lewandowski ocenia grę reprezentacji Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo