Dziś wybory prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego!

Z walki o kolejną kadencję zrezygnował wciąż obecny jeszcze prezes PKOl Andrzej Kraśnicki, swoje poparcie przekazał Radosławowi Piesiewiczowi.

"Nie chcę podzielić środowiska. Czas na nowe pokolenie, na zmiany, na inne podejście. Do kierownictwa muszą dojść ludzie młodsi, sprawni" - mówił pod koniec marca o swojej decyzji Andrzej Kraśnicki.

74-latek kierował PKOl od 2010 roku, gdy zastąpił Piotra Nurowskiego, który zginał w katastrofie w Smoleńsku. W 2013 roku został wybrany na pierwszą pełną kadencję. Cztery lata później ponownie wygrał wybory.

- Polski Komitet Olimpijski powinien być bardziej aktywny w pozyskiwaniu środków i ich dystrybucję poprzez związki sportowe. Nie wszystkie mają w swoich strukturach ligi zawodowe, a to powoduje, że trudno jest im pozyskiwać środki nieznaczone. Chcę, aby PKOl był także bardziej aktywny w formacie legislacyjnym, czyli na przykład w Sejmie. Będę walczył, aby prezesi związków sportowych mogli pełnić funkcję przez trzy kadencje - mówił nam kilka tygodni temu Radosław Piesiewicz.

- Moim marzeniem jest, aby budżet PKOl-u zwiększyć do 300 milionów złotych i żeby te pieniądze zostały zainwestowane w polski sport, na przykład w szkolenie młodzieży. Musimy opracować system, aby wyłaniać talenty, a nie, żeby je tracić. Jest na to mnóstwo pomysłów i programów. Jeśli będą pieniądze, będą też wyniki. Proszę mi wierzyć, reprezentanci Polski są w stanie walczyć na każdych igrzyskach nie o kilka, ale co najmniej kilkanaście medali - dodaje kandydat na prezesa PKOl.

Drugi z kandydatów na prezesa PKOl, 29-letnie Kewin Rozum w swoim programie wymienia m.in. otwarcie PKOl na sponsoring prywatny, systemowe wsparcie sportowców po zakończeniu kariery, właściwe zarządzanie.

"Potrafię i chcę skutecznie pracować na rzecz polskiego sportu: sportowców, związków, kibiców. Przede wszystkim jestem sportowcem i szczególnie bliskie są mi słowa barona Pierre'a de Coubertina, wskrzesiciela igrzysk olimpijskich: "walcz dobrze". Ja jego słowa rozumiem tak: walcz uczciwie, walcz transparentnie, bez jakiejkolwiek protekcji. Polski sport potrzebuje prawdziwej dobrej zmiany i ja jestem gotów ją przeprowadzić" - napisał Rozum w liście skierowanym do delegatów PKOl.

Pierwotnie Walne Zgromadzenie Sprawozdawczo-Wyborcze miało się odbyć w 2021 roku, ze względu na pandemię COVID-19 je odłożono. Nowy prezes oraz zarząd zostanie wybrany w sobotę. Początek obrad o godz. 11. Na godz. 14 zaplanowano konferencję prasową nowego szefa PKOl.

Prezesa wybierze Walne Zgromadzenie bezwzględną większością oddanych głosów, 50% + 1. Uprawnionych będzie po trzech delegatów z 40 związków olimpijskich, czterdziestu ośmiu Członków Zwyczajnych PKOl, dwa głosy będzie mieć Towarzystwo Olimpijczyków Polskich i Komisja Zawodnicza, jeden głos należy do członka MKOl. Łącznie wyboru prezesa Polskiego Komietu Olimpijskiego dokona 173 delegatów.