Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzisiaj sprawa skandalu z Siemianowic Śląskich ma trafić do prokuratury

Paweł Szałankiewicz
Wiceprezydent Siemianowic Śląskich, Dariusz Bochenek
Wiceprezydent Siemianowic Śląskich, Dariusz Bochenek arc.
W Siemianowicach Śląskich doszło do skandalu z udziałem władz miasta i straży miejskiej. Wiceprezydent Dariusz Bochenek zażądał od kierownictwa SM, aby ta anulowała postępowanie mandatowe wobec lokalnego przedsiębiorcy, pana K. Jak wynika z telefonicznej rozmowy pomiędzy nim a Marcinem Biłką, kierownikiem straży (komendanta i jego zastępcy nie było w tym czasie w komendzie), nie była to pierwsza taka sytuacja. Słychać to zresztą na nagraniu, które wyciekło z SM.

- Ja widzę, że wy chcecie specjalnie sprowadzić pana K. do parteru i powiem tylko tyle, że mi się to nie podoba. Spróbujcie nad tym pomyśleć. Ja już rozmawiałem z komendantem, ale widzę, że wniosków żadnych żeście nie wymyślili. Zawsze jest jakieś polubowne rozwiązanie. Spróbujcie to jakoś przemyśleć - powiedział Bochenek.

Władze miasta całą sprawę bagatelizują mówiąc o kontrolowanej prowokacji, która miała udowodnić, że ze straży miejskiej wyciekają od dłuższego czasu informacje. Dowiadujemy się tego z oświadczenia, zamieszczonego na stronie urzędu miasta, bo ani Dariusz Bochenek, ani prezydent Jacek Guzy nie odbierali od nas telefonu.

- Pierwszy zastępca prezydenta Dariusz Bochenek, po wcześniejszej konsultacji wyłącznie z Piotrem Saternusem, komendantem SM, chciał w ten sposób sprawdzić, czy po pierwsze funkcjonariusz SM ulegnie bezprawnej presji, a po drugie, czy ów fakt - podobnie jak wiele innych wcześniej - nie wypłynie na zewnątrz. Tym razem prowokacja okazała się udana. Obecnie ustalamy, kto jest autorem owego wycieku - czytamy w oświadczeniu.

Sprawy nie chciał komentować Piotr Saternus, komendant straży, który powiedział nam tylko, że postępowanie wobec pana K. nie zostało umorzone, natomiast dzisiaj sprawa zostanie zgłoszona do prokuratury.

- Zapewniam, że nikt ze straży nie popełnił przestępstwa poza osobą, która wykradła te nagrania. Jest mi niezmiernie przykro, że do tego doszło - mówi.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Artura Hołubiczko, prefekta Krajowej Rady Komendantów Straży Miejskich i Gminnych. Powiedział, że władze miasta co prawda regulują pracę strażników poprzez ustalanie priorytetów dla niej, ale... - Zgodnie z ustawą strażnicy samodzielnie podejmują decyzje w sprawie wykroczeń i mandatów - mówi Hołubiczko. Dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego, postępowanie wiceprezydenta Bochenka nazywa pogrążaniem i ośmieszaniem władz Siemianowic.

- Wyciek tego nagrania pokazuje bezradność władz miasta. Wiceprezydent przekroczył swoje uprawnienia, co etycznie jest naganne - mówi. Radzi, aby prezydent osobiście się wytłumaczył. Okazji będzie miał sporo, bo od dzisiaj pełni obowiązki prezydenta miasta - Jacek Guzy jest na urlopie.


*Zachwycający pokaz fajerwerków na Nowy Rok w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
*Morderstwo w Grodźcu: Syn zabił swoich rodziców i uciekł. Trwa pościg ZOBACZ TWARZ ZABÓJCY
*Akt oskarżenia wobec matki Madzi z Sosnowca TRZY ZARZUTY

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!