Gość Dnia DZ i Radia Piekary
Tematem dzisiejszej (10 grudnia) rozmowy jest m.in. pozycja wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego w politycznych strukturach w Śląskiem, a także radny Wojciech Kałuża, który dał partii PiS władzę w woj. śląskim. Z wiceministrem Tobiszowskim rozmawia Marcin Zasada, dziennikarz "Dziennika Zachodniego".
- Podobno nic na Śląsku nie dzieje się bez pańskiego pozwolenia - mówił na początku Marcin Zasada.
- Rozumiem, że to taki żart prowokacyjny na początek? - śmiał się w odpowiedzi wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. - Tak oczywiście nie jest - dodawał.
Wiceminister zdementował plotki, jakoby zwycięstwa PiS w sejmiku woj. śląskiego gratulował mu sam prezes Jarosław Kaczyński.
- Nie dzwonił do mnie, takich zwyczajów u nas nie ma. Były wówczas obrady sejmu i rzeczywiście było tak, co przekazywali mi koledzy i koleżanki parlamentarzyści, że zainteresowanie dotyczące tego, co stanie się w Śląskiem było większe od zainteresowania tym, co działo się w parlamencie - mówił Tobiszowski.
Zapewniał, że to, co dzieje się w woj. śląskim jest ważne dla wszystkich klubów politycznych. - To pokazuje, jak wydarzenia w Śląskiem są ważne i cenne dla całej Polski - podkreślał.
- Na czym będzie polegać "dobra zmiana" w woj. śląskim? - dopytywał Zasada.
- Nowy zarząd sejmiku woj. śląskiego ma przed sobą nowy etap, który powinien polegać na tym, że zaczyna być realizowany "Program dla Śląska". Warto podkreślić, że to nie jest tylko program PiS - tak, rząd PiS ten program przyjął i wprowadził do programu rządowego, lecz jego wartością jest również to, że prace nad tym programem zaczęły się w Radzie Dialogu Społecznego, a tam zasiadali także przedstawiciele PO, marszałek, ludzie z różnych środowisk - mówił Grzegorz Tobiszowski.
Wcześniej pisaliśmy
Wojciech Kałuża z Żor wicemarszałkiem śląskim. Odsłaniamy kulisy dojścia PiS do władzy na Śląsku
Sejmik śląski przejęło PiS. Radni krzyczeli: Hańba! Zdrada! Kim jest Wojciech Kałuża?
Protest w Żorach przeciwko Wojciechowi Kałuży. Ostre słowa Moniki Rosy: Kałuża, ty ciulu. Borys Budka też nie przebierał w słowach
- A czy mądrą decyzją było wycinanie wszystkich radnych opozycji ze wszystkich komisji sejmikowych, poza komisją rewizyjną? - pytał Marcin Zasada.
- Marszałek Chełstowski poprosił stronę opozycyjną o godne zachowywanie się w Śląskiem, bo to woj. nie ma tradycji histerii, nagonki, języka nieeleganckiego. Mam wrażenie, że Śląskiem zawsze było chronione przed agresją. Chełstowski powiedział: jeśli będzie się godnie zachowywać, czyli właściwie reprezentować wyborców, to myślę, że współpraca jest przed nami - odpowiadał Tobiszowski. - A jednak skala nagonki i agresji, jaką opozycja skierowała w stronę radnego Wojciecha Kałużę, była przesadna. To normalne w demokracji, że raz się ma władzę, a raz trzeba ją oddać. I należy to zrobić z klasą - dodawał.
- Ale tak po ludzku, zwyczajnie: pan się tym protestom przeciwko Kałuży dziwi? - dopytywał Zasada.
- Dziwi mnie tak temperamentny protest przeciwko Wojciechowi Kałuży. Ja nie twierdzę, że przedstawiciele Nowoczesnej czy Platformy Obywatelskiej mają się cieszyć z tego, co się stało, ale taka agresja i absurdalne zarzuty są przesadą. Kiedy PO "przejmuje" parlamentarzystów czy innych działaczy z pozostałych klubów, to jest to coś dobrego, sympatycznego. Ale jak inne ugrupowanie to zrobi - krzyczą: korupcja. W Polsce musimy, jako osoby działające publiczne, być odpowiedzialni za słowo - podkreślał wiceminister Grzegorz Tobiszowski.
Cała rozmowa z naszym gościem niebawem na dziennikzachodni.pl.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
COP24 w Katowicach: Jakie są cele Szczytu Klimatycznego?
COP24 w Katowicach: Arnold Schwarzenegger o ochronie środowiska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?