Eddie Van Halen nie żyje. Legendarny gitarzysta i założyciel zespołu Van Halen przegrał walkę z rakiem. Artysta miał 65 lat

Eddie Van Halen zmarł w wieku 65 lat

W Polsce zespół Van Halen zyskał sporą popularność dzięki utworowi "Jump" i... Adamowi Małyszowi. Największy komercyjny sukces Van Halen był często odtwarzany przed skokami Małysza.
Nie wszyscy pewnie wiedzieli, że inspiracją do napisania tekstu do "Jump" była próba samobójcza jakiegoś mężczyzny, który chciał skoczyć z wysokości. Wokalista David Lee Roth zobaczył to w wiadomościach telewizyjnych (któryś z gapiów rzekomo krzyknął: "go ahead and jump!"). Później Lee Roth przyznał, że w piosence "Jump" te słowa są zaproszeniem do miłości.

Amerykańska grupa hard rockowa Van Halen, powstała w 1972 w Pasadenie. Już pierwszy album zespołu osiągnął ogromny sukces komercyjny oraz artystyczny.
Album "Van Halen" okazał się jednym z najbardziej udanych debiutów w historii muzyki rockowej. Edward Van Halen został obwołany wirtuozem gitary, a zespół bił rekordy sprzedaży biletów na swoje koncerty.

Dzięki "Jump" (przebój ukazał się na albumie "1984") Van Halen po raz pierwszy znalazł się na szczycie singlowej listy przebojów "Billboardu".
W zespole Van Halen nie brakowało perturbacji personalnych, z zespołem żegnał się (i wracał do składu) choćby wokalista David Lee Roth. Ostatnia płyta grupy "A Different Kind of Truth" ukazała się w 2012 roku.

Eddie Van Halen był jednym z najbardziej wyrazistych gitarzystów.
W 2007 wraz z aktualnymi i byłymi członkami zespołu: Sammy Hagarem, Davidem Lee Rothem, Michaelem Anthonym i Alexem Van Halenem został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame.
Natomiast w 2011 roku, Eddie został sklasyfikowany na 8. miejscu listy 100 najlepszych gitarzystów wszech czasów magazynu "Rolling Stone".
W trakcie swej kariery został m.in. zaproszony przez Quincy Jonesa, współtwórcy płyty "Thriller" Michaela Jacksona, by zagrać solówkę gitarową w utwórze "Beat It".

O złym stanie zdrowia Eddiego Van Halena mówiło się od dłuższego czasu. Artysta od lat zmagał się z chorobą nowotworową. We wtorek, 5 października o śmierci Eddiego poinformował jego syn, Wolfgang Van Halen.

W styczniu 2021 roku Eddie Van Halen skończyłby 66 lat.