Edukowaniem zdziałamy wiele

- To ważna debata. Temat niskiej emisji jest często poruszany na łamach „Dziennika Zachodniego” - powiedział podczas powitania gości Zenon Nowak, prezes Prasy Śląskiej.

Mówmy zrozumiale dla każdego
Edukacja ekologiczna wydaje się oczywistością. Jak się okazuje, mimo że temat jest powszechny, mówienie o nim nie jest takie proste.

- Dużo mówimy o edukacji i słusznie, jednak przekaz powinien trafiać do odbiorcy. Pojęcia, których używamy, muszą być zrozumiałe. Jednak formułując pewne wnioski, posługujemy się słownictwem wypływającym od ustawodawcy, przez co niektóre definicje są mylone - zauważa profesor Jacek Szołtysek z Uniwersytetu Ekonomicznego.

- Edukacja jest ważna, ale musimy też sprawdzić, jakie efekty dają prowadzone przez nas programy i projekty - dopowiada Zygmunt Łukaszczyk, prezes Katowickiego Holdingu Węglowego.

- W Zabrzu wydaje mi się, że realizujemy dużo projektów, ale ciągle za mało. Żyjemy na Śląsku, który został skutecznie zdegradowany, a odtworzenie go jest trudne. Bardzo ważne są projekty edukacyjne dedykowane seniorom, ale najcenniejsza jest nauka od przedszkola. Musimy więcej edukować i uświadamiać. Trzeba też pamiętać, że ekologia musi iść pod rękę z ekonomią - dodaje Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza i przewodniczącą zarządu Górnośląskiego Związku Metropolitalnego.

- Moim zdaniem powinniśmy skupić swoje działania na tym, by dotrzeć do przeciętnego Kowalskiego. Do tych osób, które nie mają dostępu do internetu i nie kupują gazet - zauważa Renata Olszowa z Zabrzańskiego Alarmu Smogowego.

Sami sprawiamy sobie problem
Niegdyś winą za zanieczyszczenie środowiska obarczano potężne przedsiębiorstwa, w przypadku których dym z kominów zatruwał powietrze. Mimo że takie przekonanie dominuje, nie można zrzucić na przedsiębiorstwa całej odpowiedzialności. Sami święci nie jesteśmy.

- Działania przemysłu w latach 2004-2014 doprowadziły do tego, że emisja pyłowa zmniejszyła się. Dla przykładu, w ostatnich miesiącach, na 153 dni zanotowaliśmy 12 dni, w których normy zostały przekroczone - przekonuje Andrzej Szczygieł, naczelnik Wydziału Monitoringu w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska.

- Duże podmioty gospodarcze nie muszą być tylko postrzegane jako ci potencjalni truciciele, ale również jako ci, którzy wydają kolosalne pieniądze na ochronę środowiska - zauważa Andrzej Pilot, prezes WFOŚiGW.

Trzeba pamiętać, że każdy kij ma dwa końce - ludzie chcą żyć ekologicznie i otaczać się czystym środowiskiem, ale nie zawsze chcą za to płacić. Zasobność portfela jest jedną z przyczyn używania słabszej jakości paliw.

- Podbeskidzie prowadziło duży program obniżki niskiej emisji. Gdy cena ekogroszku wzrosła, mieszkańcy podłączyli stare piece i palą tak jak za dawnych lat. Trzeba pamiętać o tym, że wysokokaloryczny węgiel jest paliwem drogim, a ludzie muszą go wkalkulowywać w rodzinny budżet - dodaje Andrzej Pilot.

Takich rozmów będzie więcej
Zaproszeni do Media Centrum eksperci zgodzili się co do tego, że dużą rolę w świadomości ekologicznej odgrywa edukacja. Poza tym - działając wspólnie, mamy większe szanse osiągnąć sukces.

Debata toczyła się w specyficznym czasie. W dniu podpisania przez prezydenta RP tzw. ustawy antysmogowej, ale jeszcze przed oficjalnym zapadnięciem decyzji w tym temacie.

Była to pierwsza debata w ramach akcji edukacyjno-informacyjnej „Jak daleko nam do Eko?”

Uprawiamy regionalny kanibalizm
Zygmunt Łukaszczyk
Moim zdaniem uprawiamy regionalny kanibalizm. Sami zjadamy się problemem. Nie dostrzegamy, że coś pozytywnego stało się w tym regionie w ostatnich latach. Musimy stanowczo artykułować nasze potrzeby środowiskowe, ale nie zapominając o tym, na co jesteśmy skazani. Niska emisja to nie tylko przemysł i samochody. Co trzeba robić? Trzeba postawić na edukację, jakość paliwa (a nie jego rodzaj), wsparcie finansowe i monitoring oraz magistrale ciepłownicze. Do każdego z tych elementów można dopracować idealne programy.

Powinniśmy działać wspólnie
Małgorzata Mańka-Szulik
Dlaczego siedzę przy tym stole? Bo problem niskiej emisji leży mi głęboko na sercu i świadomością ekologiczną chcę zarazić nie tylko mieszkańców Zabrza, ale i aglomeracji. Dla ochrony środowiska robimy dużo, jednak musimy to robić wspólnie. Po to podejmujemy dyskusję, by nie rozgraniczać się na miasta, a mówić o aglomeracji. Dużo programów i projektów już wdrożyliśmy. Działania powinniśmy podejmować wspólnie i być za nie odpowiedzialnymi wspólnie.

Nie podcinać gałęzi, na której siedzimy
Andrzej Pilot
Żyjemy w regionie, w którym przemysł kiedyś nie przywiązywał wagi do tego, co wydobywa się z kominów i jak cierpi środowisko. To się zmieniło. Mieszkamy na węglu. Nie możemy sobie pozwolić na odcięcie gałęzi, na której siedzimy.
By walczyć z niską emisją, konieczna jest edukacja od najmłodszych lat i pieniądze. Mamy dobry fundament (program WFOŚiGW) i ten fundament powinien być przyczynkiem do dalszych działań. Jeśli pokażemy ludziom działania proekologiczne, to będą nas wspierać w ich realizacji.