EGZAMIN GIMNAZJALNY 2017: Pytania z przyrody [ARKUSZE CKE]

- Zaskoczenia nie było. Na egzaminie nie było nic innego, czego nie przerabialibyśmy w szkole - pewnie stwierdza Julia Szeja, uczennica Gimnazjum nr 13 im. Adama Mickiewicza w Sosnowcu. Jest jedną z ponad 38 tys. uczniów w Śląskiem, którzy od wczoraj piszą egzamin gimnazjalny 2017. W środę była część humanistyczna. W czwartek czas na nauki ścisłe.

Pierwszą część egzaminu gimnazjalnego z przyrody zdający mają już za sobą. - Największą trudność sprawiły mi pytania z geografii - komentuje Mateusz Markowski z sosnowieckiej "13". - Jednak jestem dobrej myśli. Przygotowywaliśmy się do tego egzaminu przez trzy lata. Sądzę, że dobrze mi pójdzie - dodaje.

Jedno z pytań dotyczących biologii odnosiło się do tkanki nabłonkowej. Zadanie polegało na tym, by wskazać cechę charakterystyczną na niej.

Podany był wzór sumaryczny roztworu. Uczniowie mieli powiedzieć czy jest to zasada czy kwas.

EGZAMIN GIMNAZJALNY: CZĘŚĆ MATEMATYCZNO-PRZYRODNICZA [WSZYSTKO O EGZAMINIE, PYTANIA, ZADANIA]

Na liście pytań dotyczących geografii nie zabrakło mapek. Na mapie polski zaznaczone były złoża różnych minerałów. Zadanie polegało na tym, by wskazać jaki przemysł może rozwijać się w tym miejscu.

Zaś w przypadku mapy świata pytanie typu "prawda-fałsz" dotyczyło Azji. Trzeba było powiedzieć czy stwierdzenie, że Azja leży na zwrotniku raka i koziorożca jest prawdziwe czy fałszywe.

W innym zadaniu zdający mieli wskazać, w której stolicy słońce leży dwa razy w zenicie.

Z kolei w puli zadań sprawdzających wiedzę z zakresu fizyki pojawiło się m.in. pytanie odnoszące się do kul do kręgli. Uczniowie mieli wskazać które będą unosiły się na wodzie.

Inne zadanie polegało na obliczeniu objętości sztabek złota, które umieszczało się w sztabkomacie.

Punktualnie o godz. 11 rozpoczął się egzamin z matematyki. Na rozwiązanie zadań uczniowie mają 90 minut. W piątek języki obce.

W naszym województwie egzamin na zakończenie gimnazjum pisze ponad 38 tys. uczniów, przeprowadzony jest on w 779 szkołach.