EKG: Jesteśmy świadkami ery dekarbonizacji

Uczestnicy są zgodni co do jednego. Koniec epoki węgla jeszcze nie nadszedł, choć zdaniem Józefa Dubińskiego, szefa Głównego Instytutu Górnictwa, jesteśmy świadkami ery "dekarbonizacji". Nie zgadza się z nim Jerzy Podsiadło, prezes katowickiego Węglokoksu. - Rola węgla w ostatnich latach nawet się umocniła - stwierdził podczas dyskusji panelowej.

Zobacz co dzieje się na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach

Sceptycznie na rolę górnictwa w regionie zapatruje się wojewoda Zygmunt Łukaszczyk. Jego obawy, to przede wszystkim skok cenowy, do jakiego musiałoby dojść, gdyby zdecydowano się na rzeczywiste urealnienie cen węgla. Straciliby na tym odbiorcy, którzy musieliby płacić więcej, straciłoby samo górnictwo - tracąc dotychczasowych klientów, którzy zaczęliby się rozglądać za tańszymi paliwami.

Przyczyn schyłku epoki węgla można się dopatrywać, zdaniem Jacka Korskiego, prezesa Kompanii Węglowej - w "starości" tej gałęzi przemysłu. Zwrócił on uwagę, że złoża węgla eksploatujemy od 200 lat i z eksploatacją trzeba schodzić coraz niżej. A to sprawia, że możliwości efektywnego i bezpiecznego wydobycia węgla stale się zmniejszają.

Przedsiębiorcy górniczy narzekają również na politykę Unii Europejskiej wobec węgla, a zwłaszcza na pakiet klimatyczny, który zdaniem Janusza Olszowskiego, prezesa Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej może być porównywalny ze "strzelaniem sobie w kolano".

Zobacz co dzieje się na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach