Początek spotkania w Białymstoku należał do Górali. Adam Mójta był bliski zaskoczenia Bartłomieja Drągowskiego bezpośrednio z rogu, a po kolejnym jego dośrodkowaniu spod chorągiewki Paweł Baranowski nie trafił głową w piłkę stojąc pół metra od bramki. Przewaga Podbeskidzia po kwadransie gry udokumentowana została golem. Taras Romańczuk bezsensownie sfaulował wychodzącego z piłką z pola karnego gospodarzy Jozefa Piacka i sędzia Daniel Stefański podyktował jedenastkę. Na bramkę zamienił ją niezawodny Mójka strzałem pod poprzeczkę zdobywając swojego ósmego gola w tym sezonie. To był jedyny celny strzał bielszczan w I połowie.
Po zdobyciu gola bielszczanie cofnęli się na własną połowę oddając pole Jagiellonii. Romańczuk strzelił głową za słabo by pokonać Emiljusa Zubasa, ale kolejna główka piłkarza z Białegostoku przyniosła wyrównanie. Z rzutu rożnego centrował Piotr Tomasik, a 21-letni Dawid Szymonowicz zdobył swojego pierwszego gola w Ekstraklasie.
Podopieczni trenera Michała Probierza poszli za ciosem i świetną okazję do objęcia prowadzenia miał Karol Mackiewicz. Jego uderzenie z woleja trafiło jednak w boczną siatkę. Tuż przed przerwą kontrę wyprowadzili goście i niewiele brakowało , by Damian Chmiel zaskoczył bramkarza Jagi. Pełniący pod nieobecność Marka Sokołowskiego rolę kapitana pomocnik Górali dośrodkował piłkę, a ta odbiła się od nogi Łukasza Burligi i niewiele brakowało, by wpadła do siatki.
Po zmianie stron częściej atakowała Jagiellonia, ale uderzenie Karola Świderskiego świetnie obronił Zubas, a po kontrze gospodarzy fatalnie zachował się Tomasik, który będąc sam na sam z bramkarzem zamiast strzelać zdecydował się podawać do Mackiewicza, lecz zrobił to fatalnie.
Górale cierpliwie czekali na swoją szansę. Nie udało się zdobyć gola Robertowi Demjanowi, bo jego strzał obronił Drągowski, ale po chwili Słowak wystąpił w roli asystenta dośrodkowując piłkę wzdłuż bramki do Mateusza Szczepaniaka, który wepchnął ją do siatki. Najskuteczniejszy zawodnik Podbeskidzia zdobył swojego 10 gola w tym sezonie przerywając trwającą 663 minuty gry strzelecką niemoc.
Trener Michał Probierz omal nie eksplodował po stracie bramki, a jego piłkarze natychmiast ruszyli do odrabiania strat. Remis uratował ekipie z Białegostoku Vassiljev popisując się precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego. Nie bez winy przy tej bramce był Zubas, który przepuścił podkręconą piłkę pod brzuchem. Jagiellonia grała do końca i w doliczonym czasie gry zwycięską bramkę strzelił Romańczuk. Spory udział miał w niej Karol Świderski, który ambitnie walczył o piłkę, podczas gdy Adam Pazio kompletnie odpuścił rywalizację z graczem Jagi.
Jagiellonia Białystok – Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:2 (1:1)
Bramki 0:1 Adam Mójta (17-karny), 1:1 Dawid Szymonowicz (32-głową), 1:2 Mateusz Szczepaniak (74), 2:2 Konstantin Vassiljev (80-wolny), 3:2 Taras Romańczuk (90+3)
Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Widzów 7.453
Żółte kartki Romańczuk (Jagiellonia) – Deja, Chmiel, Baranowski (Podbeskidzie)
Jagiellonia Drągowski – Burliga, Szymonowicz,Guti, Tomasik – Frankowski (62. Świderski), Grzyb, Vassiljev, Romańczuk, Mackiewicz (75. Grzelczak) – Cernych (90+2 Mystkowski)
Podbeskidzie Zubas – Kolcak, Piacek, Baranowski, Deja (46. Sloboda) – Chmiel, Kato, Możdżeń (69. Szczepaniak), Mójta (77. Pazio), Tarnowski - Demjan
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Co za tragedia! Wybuch gazu zniszczył blok w Jaworznie. Czy to samobójstwo?
*Pomysły na Majówkę 2016: Ciekawe miejsca i wydarzenia ZOBACZ I SKORZYSTAJ
*Najlepsze prezenty na Komunię 2016: Dziecko będziei zachwycone
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?