ŚLEDŹ RELACJĘ NA ŻYWO NA PORTALU EKSTRAKLASA.NET
Mecz w Kielcach był żywym widowiskiem. Piłkarzom obu drużyn nie można było odmówić ambicji i woli walki, ale brakowało w nim sytuacji strzeleckich. Górnik starał się grać wysokim pressingiem już na połowie rywala i często odbierał w ten sposób piłkę gospodarzom, ale później szwankowało ostatnie podanie otwierające drogę do bramki. Po kontuzji do ataku zabrzan wrócił Mateusz Zachara, jednak osamotniony z przodu młody napastnik nie był w stanie zbyt wiele zdziałać. Trener Adam Nawałka widząc, że w jego drużynie szwankuje rozegranie piłki jeszcze przed przerwą zdjął z boiska bezproduktywnego Grzegorza Bonina i zastąpił go Aleksandrem Kwiekiem, który niespodziewanie zaczął to spotkanie na ławce rezerwowych. Na bramkę kielczan próbował z ostrego kąta strzelać Prejuce Nakoulma, lecz Zbigniew Małkowski bez trudu poradził sobie z tym uderzeniem.
Korona do przerwy miała jedną dogodną sytuację strzelecką, ale Kamil Kuzera w 7 minucie uderzył piłkę z 10 m obok bramki. Tradycyjnie aktywny w drużynie gospodarzy był Maciej Korzym, lecz napastnik Korony bardziej zainteresowany był wywalczeniem karnego niż strzelaniem goli, stąd często oglądaliśmy na murawie jego zapasy z młodym obrońcą Górnika Bartoszem Kopaczem.
Po przerwie nadal przewagę optyczną mieli zabrzanie, którzy byli częściej w posiadaniu piłki, a najbliższy zdobycia prowadzenia był w 62 minucie Kwiek. Po pięknym uderzeniu doświadczonego pomocnika Górnika z 18 m piłka o centymetry minęła słupek bramki Korony. Szansę na przechylenie szali zwycięstwa na korzyść gości miał także wprowadzony w końcówce do gry Ireneusz Jeleń. Napastnik zabrzan znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, lecz sędzia przerwał akcję odgwizdując ofsajd, choć telewizyjne powtórki dowiodły, że spalonego nie było.
Korona mocniej zaatakowała dopiero w samej końcówce. Uderzenie głową Korzyma po pierwszym rogu Pawła Golańskiego trafiło po rykoszecie w boczną siatkę, ale po kolejnej centrze z kornera w 83 minucie piłkę z bliska do siatki wepchnął Piotr Malarczyk. Dla stopera kielczan była to pierwsza bramka w tym sezonie T-Mobile Ekstraklasy.
Górnik najpierw stracił gola, a chwilę później Seweryna Gancarczyka. Obrońca zabrzan tuż przed polem karnym sfaulował Michała Janotę, za co otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Zabrzanie od 86 minuty grali w dziesiątkę i nie dali rady doprowadzić do wyrównania.
Przed meczem w Kielcach uroczyście pożegnano byłego pomocnika Legii i Korony Aleksandara Vukovicia, który postanowił zakończyć karierę piłkarską. 34-letni Serb grał w Polsce od 2001 roku będąc jedną z jaśniejszych postaci naszej ligi i mając od pięciu lat również polskie obywatelstwo. Vuković ma na koncie dwa mistrzostwa Polski wywalczone z Legią oraz Puchar Polski, Superpuchar i Puchar Ligi.
Korona Kielce - Górnik Zabrze 1:0 (0:0)
Bramka 1:0 Piotr Malarczyk (83)
Sędziował Hubert Siejewicz (Białyskok)
Widzów 7666
Żółte kartki Jovanović, Malarczyk (Korona) - Gancarczyk (Górnik)
Czerwona kartka Gancarczyk (86 - za drugą żółtą)
Korona Małkowski - Golański, Stano, Malarczyk, Lisowski (11. Kijanskas) - Sobolewski, Jovanović, Janota, Lenartowski, Kuzera (64. Sierpina) - Korzym
Górnik Skorupski - Olkowski, Danch, Kopacz, Gancarczyk - Nakoulma, Mączyński, Iwan (88. Mosznikow), Szeweluchin, Bonin (37. Kwiek) - Zachara (72. Jeleń)
ZAPOWIEDŹ MECZU:
Kielczanie przegrali w poprzedniej kolejce z Zagłębiem w Lubinie 1:2. Jesienią w Zabrzu Górnik wygrał z Koroną 2:0 po bramkach Arkadiusza Milika i Prejuce’a Nakoulmy.
Dziś z powodu urazu nie może zagrać Mariusz Magiera. Inni nieobecni na mecz z Koroną to: Mateusz Sławik, Mariusz Przybylski, Michał Bemben, Marcin Kuś, Mateusz Słodowy, Przemysław Oziębała i Wojciech Łuczak. W stosunku do spotkania z Podbeskidziem do meczowej kadry Górnika wskoczyli Mateusz Zachara i Antoni Łukasiewicz.
Pierwsze kontakty ligowe pomiędzy Górnikiem i Koroną miały miejsce w sezonie 2005/06. Zabrzanie przegrali obie konfrontacje (0:3 i 1:4), o czym dobrze pamięta Krzysztof Bukalski, były pomocnik górniczego klubu.
- Za moich czasów nie szło nam w meczach z Koroną, chociaż nie graliśmy źle - wspomina Bukalski, cytowany przez oficjalny serwis internetowy klubu. - Nic nie wskazywało na to, że przegramy w wysokich rozmiarach. Ale teraz mamy inną sytuację, inne drużyny. Górnik chce zająć wysokie miejsce w tabeli, więc nie może sobie pozwolić na kolejną porażkę. Musi pokazać skuteczny futbol i wygrać w Kielcach. Jestem przekonany, że tak będzie - podkreśla Bukalski.
Osiemnastka Górnika na mecz z Koroną:
Bramkarze: Łukasz Skorupski, Norbert Witkowski.
Obrońcy: Adam Danch, Seweryn Gancarczyk, Bartosz Kopacz, Antoni Łukasiewicz, Paweł Olkowski, Oleksandr Szeweluchin.
Pomocnicy: Grzegorz Bonin, Bartosz Iwan, Aleksander Kwiek, Krzysztof Mączyński, Sergiej Mosznikow.
Napastnicy: Ireneusz Jeleń, Prejuce Nakoulma, Konrad Nowak, Mateusz Zachara, Tomasz Zahorski.
Piątkowy mecz w Kielcach sędziuje Hubert Siejewicz z Białegostoku.
*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?