Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraliga żużlowa o startach ROW Rybnik: Czekamy na ruch ze strony miasta

Aleksander Król
Aleksander Król
Ekstraliga żużlowa o startach ROW Rybnik: "Czekamy na ruch ze strony miasta"
Ekstraliga żużlowa o startach ROW Rybnik: "Czekamy na ruch ze strony miasta" Aleksander Król
Wczoraj w żużlowym świecie "wybuchła bomba". W sieci pojawiła się informacja, że ROW Rybnik może zostać wyrzucony z ekstraligi. Dziś udało nam się porozmawiać z PGE Ekstraligą o sytuacji rybnickich rekinów. - Czekamy na ruch ze strony miasta - mówi Przemysław Szymkowiak, menedżer ds. PR w PGE Ekstralidze.

Wczoraj w żużlowym świecie "wybuchła bomba". W sieci pojawiła się informacja, że ROW Rybnik może zostać wyrzucony z ekstraligi.

O sprawie pisaliśmy wczoraj. Przypomnijmy, miasto prowadzi kontrolę dotacji dla klubu żużlowego za 2018 rok.

- To środki publiczne, ich wydatkowanie podlega weryfikacji czy są wydawane zgodnie z przeznaczeniem. Przyznanie dotacji reguluje odpowiednia ustawa, która między innymi dyktuje jasny warunek: przyznane środki są jednoroczne, przyznane na dany rok w tym roku muszą być wykorzystane. Jeżeli pojawia się nadwyżka wkładu własnego, klub powinien o niej poinformować Miasto, wtedy aneksuje umowę, klub nie musi niczego zwracać, przy czym wydane środki muszą być wydane w tym roku, w którym obowiązuje umowa. W przypadku, kiedy środki nie są wydane, Miasto ma prawny obowiązek, podkreślam obowiązek, nie wybór, żądać ich zwrotu. O zasadach pobierania środków z miasta wynikających z ustawy klub był wielokrotnie informowany - tłumaczyła nam wczoraj Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta Rybnika.

Wcześniej wiceprezydent Rybnika, Piotr Masłowski, miał napisać do GKSŻ pytanie, co stanie się z klubem, który będzie w prawnym sporze z miastem.

Czy faktycznie istnieje ryzyko, że ROW Rybnik zostanie wyrzucony z ekstraligi?

Dziś udało nam się porozmawiać z PGE Ekstraligą o sytuacji rybnickich rekinów.

Trudno komentować rzeczy, które na tym etapie nas nie dotyczą. Czekamy na to, co się wydarzy w Rybniku. Na razie piłka jest po stronie miasta. - Czekamy na ruch ze strony urzędników - mówi Przemysław Szymkowiak, menedżer ds. PR w PGE Ekstralidze.

Tłumaczy, że ekstraliga nie obraża się na ROW. - Zawodowy sport nie polega na tym, że ktoś się na kogoś obrazi.
To wszystko wypłynęło ze strony dziennikarzy i mediów. W różnych tytułach są różne komentarze. Jedni piszą, że to kwestia zagrożenia dla klubu, a drugi tytuł prasowy mówi, że żadnego zagrożenia nie ma. Poczekajmy na oficjalne stanowisko z miasta - mówi Przemysław Szymkowiak.

Dodaje, że by startować w ekstralidze klub musi spełnić przede wszystkim warunki licencyjne, a to czy on jest w sporze z kimś to inna sprawa.

Nie przegapcie

- Proszę bazować na tym, co Urząd Miasta Rybnika ma do powiedzenia a nie Ekstraliga, bo my nie jesteśmy związani z sytuacją finansową klubu - dodaje Szymkowiak.

W rybnickim magistracie słyszymy, że klub dostał więcej czasu na wyjaśnienia w kwestii dotacji przyznanej przez miasto w 2018 roku.

- Kontrola cały czas trwa. Poprosiliśmy klub o dodatkowe wyjaśnienia do 31 grudnia - mówi Agnieszka Skupień.

Klub PGG ROW Rybnik nadal nie chce zabierać głosu w tej sprawie.

Tymczasem w żużlowym świecie coraz głośniej mówi się o tym, że na całej aferze z ROWem skorzystać chce Apator Toruń, który w tym roku spadł z Ekstraligi.

W PGE Ekstralidze nie komentują, czy szefostwo Apatora sonduje ewentualne możliwości startu w sezonie 2020.

Zobaczcie koniecznie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera