Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elektrobusy: nowość na ulicach Tychów. Czy wyprą trolejbusy? Zobaczcie zdjęcia

Jolanta Pierończyk
Elektrobus w TychachZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Elektrobus w TychachZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Jolanta Pierończyk
Elektrobusy: nowość na tyskich ulicach. Zastąpią trolejbusy w miejscach, gdzie nie ma trakcji, ale czy mogą je zupełnie wyprzeć? Do końca roku będą pojawiać się w różnych miejscach Tychów, od 2021 r. ich przeznaczeniem będzie trasa linii autobusowej nr 291.

W środę, 1 lipca, Tyskie Linie Trolejbusowe zaprezentowały swoją nowość: elektrobusy, które zastąpią trolejbusy w miejscach, gdzie nie ma trakcji. Od nowego roku będzie to trasa linii autobusowej 291, a do tego czasu można będzie je spotkać na liniach trolejbusowych, zwłaszcza F.

Kliknij poniżej i zobacz zdjęcia

Elektrobus to trolejbus na baterie, do których ładowarka znajduje się w zatoce przystankowej przy kościele św. Krzysztofa w Tychach.

- Kierowca podjeżdża pod ładowarkę, zaciąga hamulec ręczny i z góry z tego masztu opuszcza się urządzenie, które można nazwać wtyczką i zaczyna się ładowanie - tłumaczy Marcin Rogala, prezes Tyskich Linii Trolejbusowych.

Jest to ładowarka automatyczna o dużej mocy 200 kW, gdzie wystarczy 10-20 minut do doładowania baterii do 50 proc., co pozwala na przejechanie kilkudziesięciu kilometrów.

Prócz tej ładowarki jest jeszcze druga, pięć razy słabsza, o mocy 40 kW. - Będzie używana nocą na zajezdni. Czas ładowania to bowiem około czterech godzin - mówi prezes.

Jeden elektrobus to wydatek ok. 2 mln zł, Tychy kupiły dwa. Wraz z ładowarkami kosztowały 5,6 mln zł. Koszt ten mieści się w projekcie pt. „Zakup nowoczesnego taboru autobusowego z napędem ekologicznym na potrzeby rozwoju transportu publicznego w podregionie tyskim” za ok. 100 mln zł (85 proc. tej kwoty zapłaci UE).

Musisz to wiedzieć

Elektrobusy mają 12 m długości, są niskopodłogowe i do każdego może wejść 80 pasażerów (28 miejsc siedzących). Są to pierwsze w Tychach autobusy z zeroemisyjnym napędem elektrycznym, w którego skład wchodzą 4 zestawy baterii trakcyjnych o łącznej mocy 160kWh, a także silniki w piastach kół.

- Elektrobus prowadzi się trochę łatwiej, bo nie trzeba myśleć o pantografach. Koncentrujemy się tylko na drodze i pasażerach - mówi Małgorzata Śliwińska, która na trolejbusach w TLT jeździ od trzech lat.

Zobacz koniecznie

Niewielu kierowców TLT ma doświadczenie w prowadzeniu elektrobusów. Szkolenia dopiero przed nimi. - Producent ma na swój koszt przeszkolić co najmniej dziesięciu kierowców - mówi prezes Marcin Rogala.

Czy elektrobusy wyprą trolejbusy? - Nie wiemy, jak się sprawdzą za pięć -sześć lat. Baterie się zużywają. Jak co kilka lat trzeba będzie wydać kilkaset złotych na nowe, to to wyparcie nie nastąpi szybko- mówi prezes TLT.

Nie przeocz

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera