Nakładem wydawnictwa Egmont niedawno ukazał się kolejny komiks z serii "Epic Collection". To cykl, w ramach którego wydawane są najlepsze historie o "Spider-Manie" sprzed kilkudziesięciu lat. Egmont od dawna wydaje najważniejsze dzieła dla uniwersum Marvela w ramach Marvel Classic, ale Epic Collection moim zdaniem mocno się wyróżnia i nie ma na to wpływu fakt, że Pajączek to jeden z moich ulubionych bohaterów.
"Inferno" to trzeci z komiksów wydanych w ramach serii "Epic Collection". Album zawiera zeszyty „The Amazing Spider-Man” #311–325 i „Annual” #23 oraz powieść graficzną „Amazing Spider-Man: Parallel Lives”. Za te zeszyty odpowiadali znakomici artyści.
Scenariusze napisali Gerry Conway, Tom DeFalco, Fred Hembeck, David Michelinie i Peter Sanderson, a rysunki stworzyli Mark Bagley, Ron Frenz, Fred Hembeck, Erik Larsen, Rob Liefeld, Todd McFarlane, Richard Rockwell oraz Alex Saviuk. Ta plejada komiksowych "wyjadaczy" zapewnia albumowi wysoką jakość.
"Inferno" to tak naprawdę komiks dla każdego fana Spider-Mana, bez względu na wiek. Starsi Czytelnicy z wypiekami na twarzy powrócą wspomnieniami do swojej młodości, kiedy pierwszy raz poznawali przygody Petera Parkera. Młodsi poznają bardzo dobre historie, których w obecnych komiksach jest niestety coraz mniej.
Oczywiście najmłodsi fani komiksów mogą mieć pewne opory, bo dzisiaj rysunki tworzy się zupełnie inaczej niż 30 lat temu, ale moim zdaniem kreska jest znakomita. Komiks warto kupić zwłaszcza dla rysunków Todda McFarlane'a, bo to prawdziwy geniusz, legenda wśród rysowników Pajączka.
Jak w każdym dobrym komiksie o Spider-Manie akcja musi toczyć się w dwóch światach równolegle. Pierwszy to życie Petera Parkera i Mary Jane Watson, którzy przeżywają poważne problemy. Ale i Spider-Man ma pełne ręce roboty. Zielony Goblin, Venom, Rhino, Lizard i Scorpion nie próżnują. Dodatkowo Spider-Man wplątuje się też w międzynarodową aferę po zamachu w Symkarii. Problem próbują rozwiązać również Silver Sable i Kapitan Ameryka.
W albumie otrzymujemy również krótką opowieść "Równoległe życia" Gerry'ego Conwaya, który rzuca nowe światło na relacje między Peterem i Mary Jane. Tak naprawdę w "Inferno" otrzymujemy wszystko, co kochają fani komiksów. To tom gruby, świetnie narysowany (według innych standardów, ale dobrze wyglądający także dzisiaj), z ciekawą fabuła i ciekawą zawartością dodatkową. Cóż chcieć więcej?
"Epic Collection" zajmuje wyjątkowe miejsce na mojej półce z komiksami i już nie mogę się doczekać kolejnego tomu "Kosmiczne przygody" Rok 2022 wcale nie musi być gorszy dla fanów Marvela od tego, który powoli żegnamy.
Recenzja powstała dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
