Niedożywienie i koncentracja ludności
Dużej śmiertelności sprzyjało stałe niedożywienie większej części ludności, ale też duża ilość dzieci w społeczeństwie przeżywającym w XIX w. gwałtowny wzrost demograficzny. Wielokrotnie ludność Zagłębia Dąbrowskiego dziesiątkował tyfus, ale też i inne choroby, na przykład epidemie influenzy (grypy), najsilniej w latach 1889-1891 o bardzo wysokiej śmiertelności wśród dzieci i osób starszych. Dzieci były także ofiarami wielu szerzących się wówczas chorób zakaźnych, błonicy, krztuśca, ospy, itp.
- Tak powstawał sosnowiecki Stadion Ludowy na… Śląsku
- Leon Kruczkowski uczył fizyki w Sosnowcu
- Historia Zagłębia: Noc styczniowa w Zagłębiu Dąbrowskim cz. I
- Historia Zagłębia Dąbrowskiego: Nieznana sosnowiecka osada „Wąsak”
- Historia Zagłębia: Niemcy zaplanowali sobie Zagłębie?
- Historia Zagłębia: Złoty Glob dla aktorki z Sosnowca
Cholera zaatakowała podczas powstania
Ale chorobą, która cieszyła się szczególnie złą sławą była cholera, choroba zakaźna przewodu pokarmowego, wywoływana szczepami bakterii - przecinkowca cholery. Jej pierwsza epidemia w Zagłębiu Dąbrowskim wystąpiła w 1831 r. w czasie powstania listopadowego. Na obszar Królestwa Polskiego chorobę przyniosło z Rosji wojsko carskie tłumiące polską insurekcję. Epidemia nie spowodowała wielkich strat ludności w Zagłębiu Dąbrowskim (zapewne kilkaset osób), podobnie jak jej odnowienie w 1836/1837 r. Dopiero kolejne pojawienie się cholery w 1849 r. przyniosło poważne ubytki ludności na poziome do ¼ ludności miast, osad i wsi. Był to efekt między innymi głodu jaki nawiedził Europę od 1846 r., w przededniu Wiosny Ludów. Fatalne zbiory oraz zaraza ziemniaczana (stonka) sprzyjały szerzeniu się choroby, która pojawiała się jeszcze z różną intensywnością w Zagłębiu Dąbrowskim w kolejnych latach: 1852, 1855, 1866-1867, 1870, 1872-73, 1894.
Obejrzyj dokładnie
Zmarła blisko połowa mieszkańców
Ta ostatnia fala choroby przyniosła dużo ofiar śmiertelnych w miastach Zagłębia Dąbrowskiego. W 1894 r. w Będzinie zmarła blisko połowa mieszkańców. Początkowo epidemia ukrywana była przed władzami carskimi przez żydowskich mieszkańców miasta, którzy ze względów religijnych, uważając chorobę za karę boską, obawiali się przymusowego leczenia. Chorych składowano w piwnicach i sklepach, nocami wynosząc zmarłych potajemnie na cmentarze. Kiedy chorych już wyśledzono i podawano im lekarstwa, ci odmawiali, obawiając się, że zostaną otruci. Dużej liczbie zakażonych sprzyjał fakt, że 11-tysięczne miasto wszystkie nieczystości spuszczało do Czarnej Przemszy. Carska policja zabraniała prania ubrań czy kąpieli w rzekach, ale nie mogło to wiele pomóc Cholera z różną intensywnością wystąpiła także w Sosnowcu, Sielcu, Milowicach, Czeladzi i Dąbrowie. W regionie brakowało lekarzy, których było zaledwie kilkunastu. Wprawdzie starano się izolować chorych, a w Sosnowcu i Dąbrowie zorganizowano wówczas szpitale choleryczne, ale była to kropla w morzu potrzeb. W centrum Będzina ustawiono namiot z brezentowego płótna, spełniający rolę baraku cholerycznego, w którym stale dyżurował lekarz przyjmujący chorych. Najbiedniejszym rozdawano darmowe posiłki, a na ulicach dostępna była dla wszystkich słodzona herbata z samowarów, ale i to nie zaradziło chorobie. W Zagłębiu rozwijającym się w XIX w. według zasad kapitalizmu po rosyjsku, podstawowym problemem większości mieszkańców był ograniczony dostęp do czystej wody, brak kanalizacji i przepełnienie lokali mieszkalnych, co sprzyjało szerzeniu się chorób zakaźnych.
Pierwsze działania prewencyjne: izolowanie, dezynfekcja
Ale w czasie epidemii cholery w 1894 r. podjęto też w Zagłębiu Dąbrowskim pierwsze działania prewencyjne, starając się upowszechnić zasady zachowania higieny osobistej i podejmując skromne niestety kroki na rzecz poprawy warunków sanitarnych. Epidemii nie mogło jednak zaradzić palenie wapna i karbolu, jako podstawowych środków dezynfekujących, czy zalecanie mycia podług, szorowania schodów i ogólnych zasad utrzymywania czystości. W związku z dużą śmiertelnością tworzono też cmentarze epidemiczne, na których chowano zmarłych w masowych grobach, przesypując zwłoki gaszonym wapnem. Ceremonie pogrzebowe ograniczano do minimum. I choć cholera nawiedziła jeszcze Zagłębie Dąbrowskie na początku XX w., to nigdy skala epidemii nie osiągnęła już takich rozmiarów.
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?