ERG Spółka Akcyjna działa na polskim i zagranicznym rynku od ponad 120 lat. Jej początki sięgają 1896 roku, kiedy to powołana została spółka Akcyjne Towarzystwo Elektryczność. W 2005 roku spółka zadebiutowała na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Firma zatrudnia obecnie około 200 osób.
Rocznie produkuje ponad 10 tysięcy ton różnego rodzaju folii oraz kilkaset ton wyrobów wtryskowych. Dzięki systematycznym inwestycjom w nowy sprzęt i linie produkcyjne jest dziś jednym z liderów tej branży nie tylko w kraju, ale też wzmacnia swoją pozycję na arenie międzynarodowej.
W zakładzie w Dąbrowie Górniczej spółka posiada dzisiaj ponad 20 nowoczesnych linii technologicznych, produkujących różne rodzaje folii. Spółka cały czas się rozwija, ale w 2014 roku postanowiła opracować nową strategię.
- Spółka przynosiła zyski, ale nie do końca na zadowalającym poziomie. Dlatego postanowiliśmy opracować plan rozwoju na najbliższe trzy lata. Nowy system informatyczny, zwiększone moce produkcyjne, intensywniejsza sprzedaż na eksport i w efekcie wyższa rentowność. To były i są główne założenia działalności ERG-u - mówi Robert Groborz, prezes zarządu ERG SA.
Nowe linie produkcyjne, nowe rynki
Początkowo firma eksportowała swoje wyroby głównie na rynki Europy Wschodniej, do Rosji, Ukrainy, Białorusi, ale szybko postawiła na poszukiwanie nowych. Takich jak Niemcy, Włochy, Słowacja, Węgry, Rumunia, Mołdawia, a nawet Stany Zjednoczone Ameryki.
- Zatrudniliśmy nowych pracowników do działu sprzedaży i zintensyfikowaliśmy działania prosprzedażowe za granicami kraju. Znaleźliśmy nowych dostawców surowców, a unowocześniony park maszynowy pozwolił nam oferować produkty nowym klientom, szukającym jakości na najwyższym poziomie. Zainwestowaliśmy między innymi w maszyny, które pozwalają nam produkować ultracienkie folie o grubości 15-krotnie cieńszej od ludzkiego włosa. Z drugiej zaś strony powołaliśmy do życia dział badań i rozwoju, który cały czas pracuje nad zwiększeniem efektywności produkcji, a także nowymi produktami - podkreśla Robert Groborz.
W 2015 roku ERG SA kupił i zamontował dwie nowe linie produkcyjne. Kosztowały 4,5 mln zł, a zakup ten wsparty został dofinansowaniem z Unii Europejskiej. Kolejny rok przyniósł największą rentowność w historii spółki, co przełożyło się na dalszą ekspansję na rynki Europy Wschodniej, Środkowej i Zachodniej. Firma mogła także skutecznie konkurować z zakładami niemieckimi. W sumie w ostatnich latach na rozwój spółki i inwestycje wydanych zostało około 20 milionów złotych, z czego ok. 4 mln zł to dotacje unijne.
- Staliśmy się bardziej elastyczni, szybciej reagujemy na zmiany na rynku i potrzeby klientów, niż ma to miejsce w przypadku producentów np. niemieckich. Niestety, rok 2017 pogorszył nasze wyniki, na co miało wpływ kilka czynników. Po pierwsze, w całej branży produkcyjnej nastąpiła presja na wzrost wynagrodzeń. Po drugie, zanotowaliśmy wysoki poziom rotacji naszej kadry, co przełożyło się między innymi na niższą efektywność. Musieliśmy więc skupić się na działaniach reorganizacyjnych, a także na dalszym ograniczaniu sprzedaży produktów z najmniejszą marżą. Udało się przeprowadzić zmiany, choć nadal obserwujemy presję na wzrost wynagrodzeń. Z drugiej zaś strony intensywniej skupiliśmy się na sprzedaży eksportowej. Podjęliśmy współpracę z wieloma nowymi klientami z Europy Zachodniej, a także z innych stron świata - opowiada prezes ERG SA.
W 2017 r. po raz pierwszy wyroby dąbrowskiej spółki popłynęły do amerykańskiego portu Charleston, by ostatecznie trafić do odbiorców w Karolinie Północnej. Sprzedaż wyrobów ERG-u na rynki zagraniczne początkowo stanowiła około 6,7 procent całości, zaś w I kwartale 2018 roku przekroczyła już znacznie 20 procent i co ważne, nadal rośnie. Efekty zaczynają przynosić inwestycje w nowe maszyny produkujące innowacyjne towary oraz praca działu odpowiedzialnego za badania, rozwój i podnoszenie efektywności.
Giełda, zyski i wykup swoich akcji
- Konkurencja na rynku krajowym jest bardzo duża, dlatego cały czas stawiamy na rozwój naszych produktów. Skupiamy się także na podnoszeniu marżowości naszej produkcji oraz dużej elastyczności w zakresie ofertowania do klientów. Warto też podkreślić, że nadal intensywnie poszukujemy pracowników do naszego zakładu - podkreśla Robert Groborz.
W 2005 roku spółka zadebiutowała na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. W 2015 roku po raz pierwszy wypłaciła akcjonariuszom dywidendę w wysokości 500 tysięcy złotych. W 2016 roku zysk wyniósł ponad 4 mln zł netto, z czego 1 mln zł to dywidenda, a 3,2 mln zł przeznaczonych zostało na wykup własnych akcji.
W 2017 roku spółka osiągnęła 2 mln zł zysku netto. Pieniądze te przeznaczone zostały ponownie na wykup akcji własnych. Te akcje w przyszłości spółka będzie mogła sprzedać i uzyskać kapitał, np. na nowe inwestycje, bez potrzeby zaciągania kredytów. Obecnie ERG SA jest w trakcie przeglądu opcji strategicznych. To wszystko po to, by się rozwijać w dobrym kierunku. - Chcemy spółce zapewnić dynamiczniejszy rozwój na najbliższe lata. Bierzemy pod uwagę między innymi przejęcie innej firmy albo pozyskanie inwestora branżowego lub finansowego. Myślę, że najpóźniej na początku przyszłego roku poinformujemy o efektach całego procesu - dodaje prezes zarządu ERG SA.
Są w europejskiej czołówce
Dąbrowski zakład produkuje głównie folię na potrzeby branży budowlanej, spożywczej oraz FMCG, czyli obejmującej towary codziennego użytku. Zakład zatrudnia około 200 osób, które pracują w systemie czterobrygadowym. To oznacza, że sprzęt i maszyny pracują cały czas. Ich rozruch jest bowiem nie tylko długi, ale też kosztowny.
W produkcji wykorzystuje się najlepszej jakości granulat, który jest podgrzewany przez maszynę. Całość jest mieszana, a następnie wprowadzane jest powietrze. Metodą rozdmuchu produkowana jest folia, która następnie jest schładzana i zwijana w wałki. Spółka wycofuje się natomiast z produkcji folii wykorzystywanej przy pakowaniu zgrzewek napojów butelkowanych. Rozwija natomiast produkcję m.in. tak zwanej folii moletowanej. To folia wykorzystywana w przemyśle gumowym, głównie przy produkcji opon samochodowych.
- To jeden z rodzajów folii technicznej. Jest to nieco grubsza folia, wykorzystywana w procesie produkcji opon czy taśm transportowych. Gorąca guma przy produkcji opon wylewana jest na naszą folię. Ta posiada takie właściwości, że się nie topi, a kiedy trzeba oderwać od niej gumę, nie ma z tym żadnego problemu. Nie przykleja się i nie ciągnie. Taką folię produkują tylko trzy zakłady w Europie, w tym my czy firma z Holandii. Współpracujemy z większością renomowanych producentów opon w Europie - mówi Robert Groborz.
Jak przyznaje, przewagą tak niedużego zakładu jest to, że dzięki postawieniu na nowoczesne technologie i produkty ma przewagę konkurencyjną.
- Mamy nowoczesny park maszynowy i coraz bardziej nowoczesne produkty. Marka ERG-u jest coraz bardziej rozpoznawalna w Europie Zachodniej. Jeździmy regularnie na konferencje, targi. Mamy tam swoje stoiska, gdzie prezentujemy nasze produkty. Dzięki temu, jadąc do klienta, on nas już zna, słyszał o nas i łatwiej jest podpisać nowy kontrakt - podkreśla Robert Groborz.
To zakład z tradycjami i historią
Zakład Tworzyw Sztucznych ERG w Ząbkowicach był obok Huty Szkła Gospodarczego i Huty Szkła Okiennego największym przedsiębiorstwem i pracodawcą w tej dzielnicy Dąbrowy Górniczej. Wokół ERG-u wyrosło osiedle mieszkaniowe, był też jednym z inicjatorów budowy Międzyzakładowego Domu Kultury przy ul. Chemicznej (dziś Dom Kultury PKZ), stadionu sportowego, muszli koncertowej, ośrodka zdrowia i szkoły.
A jakie były początki zakładu? Sięgają 1896 roku, kiedy to powołana została spółka Akcyjne Towarzystwo Elektryczność. Miała siedzibę w Warszawie, ale fabrykę postanowiono wybudować właśnie w Ząbkowicach. Produkowała wapno chlorowane, sodę kaustyczną, sztuczne węgle. Jej wyroby znane były w całej Europie, firma odnosiła sukcesy i przynosiła znaczne zyski. Do wybuchu II wojny światowej zakład nie był rozbudowywany, a w jej trakcie uległ zniszczeniu. 10 lutego 1945 r. wznowiono produkcję. Zakład upaństwowiono i otrzymał nazwę Zakłady Elektrochemiczne Ząbkowice. W 1972 r., po włączeniu zakładu do Zjednoczenia Przemysłu Tworzyw Sztucznych, jest to już Zakład Tworzyw Sztucznych „Ząbkowice-ERG”. Wtedy zmianie uległ profil produkcji. W miejsce likwidowanej produkcji nieorganicznej pojawiły się wyroby z tworzyw sztucznych (m.in. wiadra, obudowy akumulatorów).
Firma rozwijała się, była modernizowana, dzięki czemu w latach 80. ubiegłego wieku stała się jednym z większych przetwórców tworzyw sztucznych w kraju. W 1994 r. ZTS „Ząbkowice-ERG” został przekształcony w spółkę Skarbu Państwa, a osiem lat później wykupiony przez prywatnego inwestora. Od 2008 roku nazwa zakładu to ERG Spółka Akcyjna
To warto wiedzieć
W 2017 r. po raz pierwszy wyroby spółki popłynęły do amerykańskiego portu Charleston, by potem trafić do odbiorców w Karolinie Północnej. Sprzedaż wyrobów na rynki zagraniczne początkowo stanowiła ok. 6,7 procent całości, zaś w I kwartale 2018 r. przekroczyła już znacznie 20 procent i co ważne, nadal rośnie. Efekty zaczynają przynosić inwestycje w nowe maszyny produkujące innowacyjne towary oraz praca działu odpowiedzialnego za badania, rozwój i podnoszenie efektywności.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Musztra paradna na Święto Niepodległości w Dąbrowie Górniczej
Niezwykłe widowisko w Rybniku na Święto Niepodległości
Hymn na Rynku w Gliwicach na Święto Niepodległości
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
