Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ESK 2016 nie dla Katowic: Co zyskaliśmy?

red.
Marzena Bugała
Katowice nie zostały Europejską Stolicą Kultury 2016. Niestety! Ale dzięki przystąpieniu do konkursu sporo zyskaliśmy. Co? Zapytaliśmy o to znane osoby z naszego regionu. Oto, co odpowiedziały.

Jak zmieniły się Katowice dzięki staraniom o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury? I miasto, i cały region przestały być postrzegane przez pryzmat hut czy kopalń. Życie kulturalne Katowic nabrało rozpędu. Coraz fajniej jest tu być!

Krzysztof Hanke, artysta kabaretowy:
Nawet niereformowalny malkontent musiał zauważyć, że życie kulturalne Katowic nabrało rozpędu. Jeżeli ktoś chce miło spędzić czas, na pewno znajdzie ofertę, która go zadowoli. Inni będą tylko narzekać, ale czy mamy się tym przejmować? A niech sobie narzekają. Patrzę na te propozycje kulturalne bardziej jako wykonawca niż odbiorca i mówię: Katowice górą!

Magdalena Piekorz, reżyserka:
Walka o ESK sprawiła, że pokazaliśmy nasz dorobek poza regionem. A wcześniej nie było to łatwe. Wiele razy przekonałam się, że na hasło "Katowice" twórcy i widzowie z innych miast reagowali skojarzeniem: "kominy, kopalnie, minimum kultury". Konfrontacja z innymi kandydatami sprawiała, że nasze osiągnięcia znalazły się centrum uwagi całej kulturalnej Polski. To ważne.

Marcin Herich, twórca festiwalu A PART:
W kulturze każdy ferment jest dobry, a ambicje pobudzają wyobraźnię. Walka o tytuł ESK wyzwoliła w wielu ludziach dodatkową energię. Uaktywnili się artyści, którzy nie mieli dotąd możliwości pokazać, co potrafią. Znacznie wzrosła też liczba odbiorców ich sztuki. Mam nadzieję, że to nie był słomiany zapał i nie zmarnujemy wyników tej powszechnej mobilizacji.

Piotr Kupicha, lider zespołu Feel:
O Katowicach mówi się w całej Polsce, już nie tylko w kontekście kopalń czy hut. To miasto naprawdę żyje i pokazało, że stać je na dużą kreatywność. Ludzie zauważają, że w Katowicach jest wiele fajnych miejsc, pojawiają się nowe ciekawe inwestycje. Katowice mają niezwykły potencjał i energię, która dała o sobie znać podczas naszych starań o tytuł ESK.
Pawel Gabara, dyr. Gliwickiego Teatru Muzyczngo:
Nikomu nie trzeba udowadniać, że Europejska Stolica Kultury to coś więcej niż prestiżowy tytuł. Sam tytuł nie stanowi jeszcze o ożywieniu życia kulturalnego, a to u nas miało miejsce w całym regionie. Znakomita większość instytucji artystycznych postawiła na odważne inicjatywy twórcze, a wiele z nich realizujemy wspólnymi siłami.

Wojciech Kuśpik, Grupa PTWP SA, organizator Europejskiego Kongresu Gospodarczego:
Zauważam zmiany w wizerunku Katowic. Już samo dążenie do uzyskania tytułu ESK było istotne, bo miasto zostało pokazane z nieznanej do tej pory strony. Taka różnorodność dobrze naszemu regionowi służy. Zaszła zmiana w odbiorze Katowic i Śląska. Nie tylko reszta kraju postrzega nas odmiennie, ale też my sami.

Adam Zdziebło, wiceminister rozwoju regionalnego:
Starając się o tytuł ESK, Ka-towice już się zmieniły. Zauważam to, zwłaszcza w mentalności osób młodych, które bardziej się z miastem identyfikują niż jeszcze rok, dwa lata temu. Na twarde efekty tych zmian musimy poczekać. Konieczna jest budowa infrastruktury związanej z działalnością kulturalną. To nie dzieje się z dnia na dzień, trwa lata.

Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca:
Myślę, że dzięki dążeniom do zdobycia tytułu ESK, Katowice zmieniły się bardzo pozytywnie. I jako Sosnowiec, mamy w tym swój udział. To nie jest zmiana na tę chwilę, Niebawem zobaczymy nową salę koncertową czy salę kongresową, rozbudowane Muzeum Śląskie. Jesteśmy w odległości tylko 7 kilometrów i już się cieszymy, że będziemy te dobra mieli blisko
Artur Rojek, lider grupy Myslovitz:
Starania Katowic o tytuł ESK dużo zmieniły. Już teraz wszyscy widzą, jak wiele przez kulturę promieniuje dalej, jak wiele dzięki niej można "załatwić". Bo kultura naprawdę przyciąga ludzi. Poza tym Katowice stały się alternatywną stolicą kraju. To tutaj odbywają się najważniejsze alternatywne imprezy kulturalne. Dla wielu to miasto stało się po prostu modne. Tu warto bywać.

Danuta Pietraszewska, posłanka na Sejm:
Starania Katowic o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury poparł Kraków. To dobre sąsiedztwo już działa na naszą korzyść. Jeżeli do oferty kulturalnej Krakowa dołożymy śląską indywidualność, powstanie nowa jakość. Osiągnięciem jest także to, że miasta ościenne poparły starania o ESK. Tak rozumiane zwycięstwo Katowic jest sukcesem całej metropolii.

Stanisław Soyka, muzyk, kompozytor:
Katowice są pięknym miastem, ale dzięki staraniom o tytuł ESK stały się jeszcze ładniejsze. Jestem zachwycony ideą Katowic jako Miasta Ogrodów. Gratulacje za świetny pomysł! Mam wrażenie, że zmieniło się postrzeganie Katowic jako miasta. Coraz więcej osób w moim otoczeniu o Katowicach, o ich aktywności w procesie zmian wypowiada się pozytywnie.

Antoni Piechniczek, senator, były trener kadry:
W ostatnich latach Katowice zmieniły się bardzo na korzyść. W mieście odbywało się wiele przedsięwzięć kulturalnych, uaktywniły się wyższe uczelnie, a że kadrę zarządzającą zawsze mieliśmy na Śląsku dobrą, więc z roku na rok wychodziło nam to coraz lepiej. Dzięki temu Katowice, z miasta kojarzącego się z przemysłem ciężkim, stały się nowoczesną stolicą regionu.
Tomasz Konior, architekt:
Już dziś Katowice się zmieniły. Głównie dzięki ludziom, którzy mają pomysły i determinację. Jesteśmy np. stolicą muzyki w Polsce. Są tu znakomite Akademia Muzyczna i NOSPR. Jest też mnóstwo projektów, które "schodzą na poziom ulicy", odmieniają miasto. Katowice zmieniły się już dzięki przejściu do drugiego etapu konkursu. Stało się coś pozornie nierealnego!

Robert Konieczny, architekt: Czy Katowice zmieniły się dzięki konkursowi? Na razie byliśmy świadkami wielkiej - i oczywiście potrzebnej - akcji marketingowej. Moim zdaniem Katowice dopiero mogły się zmienić. Warunkiem tych zmian było jednak przyznanie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016. To była naprawdę wielka szansa na rozwój.

Kamil Durczok, szef "Faktów" TVN:
Walka o ESK pokazała, że w Katowicach, na Śląsku, niemal niezauważalnie wyrosło nam nowe pokolenie młodych ludzi bez kompleksów, którzy wszędzie czują się u siebie, ale najlepiej właśnie tu, czyli na Śląsku. To bardzo budujące, że świetnie wykształceni, pełni energii i pomysłów mieszkańcy miasta, którzy są jego wizytówką, chcą tu żyć i pracować.

Andrzej Barczak, ekonomista:
Katowice już zmieniły się i będą się zmieniać. Ja chcę tego dożyć! Za 5 lat to ma być miasto z wysoką jakością życia, w którym będziemy mieć dostęp do wszelkiej kultury: od muzyki, plastyki po teatr, ale też kulturę kulinarną. Mnie bardzo odpowiada widok ludzi w ogródkach na Mariackiej! I chcę, żeby Katowice miały taką atmosferę jak Wiedeń.
Wiesław Ochman, śpiewak operowy:
Starania Katowic o tytuł stolicy kultury wpłynęły na to, że Europa ma szansę lepiej poznać to miasto od strony dotąd mniej znanej. Chodzi o śląską tradycję i oryginalność tego regionu, jej wielokulturowość. Śląsk jest wartością, która się nie opatrzyła i nie znudziła. Katowice przekonują się, że mają się czym chwalić, choćby swoją wspaniałą muzyką.

Henryk Waniek, malarz, pisarz:
Życzę Katowicom jak najlepiej, ale nie wierzę, że jakaś akcja może wpłynąć na to, że miasto stanie się bardziej kulturalne. O to trzeba dbać stale, a tutaj nowa władza ma zwykle inne pomysły na kulturę niż poprzednia. Owszem, widzę teraz większą troskę o ulice czy zwiększoną aktywność artystów. Trzeba mieć tylko nadzieję, że ten impet przetrwa.

Józef Skrzek, muzyk, kompozytor:
Katowice są miastem, które niezależnie od tytułów i tak jest miejscem, które chętnie odwiedzają sławni artyści z całego świata. Jesteśmy dla nich coraz bardziej atrakcyjni, na ich wielkie koncerty mamy Spodek i Stadion Śląski, położony blisko Katowic. Jesteśmy ciekawi innych, ale i sami bez kompleksów oferujemy innym naszą specyficzną kulturę.

Jan Furtok, były piłkarz:
W trakcie starań Katowic o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury nasze miasto zaczęło żyć, dzięki czemu wszędzie nas widać. W Katowicach odbywa się mnóstwo imprez kulturalnych, muzycznych czy sportowych, i to zarówno tych małych jak i tych z najwyższej półki. To ogromny postęp, bo wcześniej wiało u nas nudą, a teraz okazało się, że jeśli się chce, to można tu zorganizować naprawdę fajne rzeczy.
Marek Czyż, dziennikarz TVP Info:
Jeszcze niedawno było to niemożliwe, a dziś proszę bardzo - Katowice są stolicą kulturalną nie na papierze, ale w realu. Mamy modne miejsca, gdzie młodzi ludzie chętnie spędzają czas, odwiedzają nas wielkie sławy, w mieście dzieje się bardzo wiele w sferze kultury. To niewątpliwa zasługa walki o ESK. Doceniliśmy to, czego do tej pory aż tak bardzo nie docenialiśmy.

Andrzej Bochenek, kardiochirurg:
Zmienił się wizerunek Katowic, które stały się miastem wielkiej przemiany. Fajnie, że wokół inicjatywy skupiło się wiele środowisk i wiele ją poparło. Pokazaliśmy, że jest w nas entuzjazm, pracowitość, a to po prostu bezcenne, bo Katowice czeka wiele lat przeobrażeń. W mieście powstaje nowe miasto. To ogromne wyzwanie dla wszystkich. ESK było próbą generalną.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera