Ostatnia kolejka fazy głównej mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych w Polsce przyniosła nieoczekiwane rozstrzygnięcia. Przed jej rozpoczęciem wszystko wskazywało na to, że znajdą się tam Francuzi. Trójkolorowi to przecież wciąż aktualni potrójni mistrzowie: Europy, świata i olimpijscy. Dziś już jednak wiadomo, że ekipa Claude’a Onesty pierwszego z tych tytułów nie obroni. Rozpędzonym Francuzom na drodze do półfinału ME hamulec ręczny niespodziewanie zaciągnęła Norwegia.
Norwegia, która od początku turnieju jest na ustach ekspertów, obserwatorów, kibiców oraz norweskich dziennikarzy. Skandynawska bajka, która miała być tylko jednym z etapów budowania wielkiej norweskiej potęgi na kolejne lata trwa nadal. Ekipa trenera Christiana Berge pisze piękny scenariusz tych mistrzostw. Scenariusz nieprawdopodobny, bowiem nikt przed turniejem nie przypuszczał, że ten zespół będzie w stanie sprawić tak wielką niespodziankę. Stała się ona jednak faktem i to Norwegia kosztem mistrzów Europy Francuzów znalazła się w najlepszej czwórce Euro 2016. Jednym z wielu bohaterów zwycięstwa nad Francją w zespole norweskim był Bjarte Myrhol, który grał perfekcyjnie w obronie. Do tego trzeba dodać także znakomitą dyspozycję bramkarza Ole Erevika, będącego jedną z gwiazd turnieju środkowego rozgrywającego duńskiego Aalborga Sandera Sagosena czy grającego na prawym rozegraniu Kenta Robina Tonnesena, zawodnika Fuchse Berlin. To między innymi ci zawodnicy wprowadzili Norwegię do półfinału mistrzostw Europy sprawiając nie lada sensację.
Udział Norwegii w półfinałach Euro 2016 piłkarzy ręcznych to nie jedyna niespodzianka. Drugą jest udział w nich reprezentacji Niemiec. Drużyna niemiecka na polskie Euro przyjechała bez swoich dwóch największych gwiazd: Uwe Gensheimera i Patricka Wiencka. Mimo kłopotów kadrowych Niemcy w pierwszej fazie turnieju wygrali dwa spotkania ze Szwecją (27:26) i Słowenią (25:21) oraz przegrali z Hiszpanią (29:32). Mimo to do drugiej rundy awansowali z drugiego miejsca. W niej rywalizując we Wrocławiu nie mieli sobie równych i odnosząc trzy kolejne triumfy (z Węgrami, Rosją oraz Danią) otworzyli sobie drzwi do półfinału mistrzostw Europy. Nie mogłoby być jednak mowy o tym sukcesie gdyby nie świetna gra prawoskrzydłowego VIVE Tauron Kielce Tobiasa Reichmanna oraz doskonała dyspozycja bramkarza grającego na co dzień w TBV Lemgo Carstena Lichtleina. W głównej mierze od dyspozycji tych dwóch zawodników będzie zależeć ewentualny sukces reprezentacji Niemiec w piątkowym półfinale z Norwegią.
Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport.
*Studniówki 2016 Szalona zabawa maturzystów. Zobaczcie, co się dzieje ZDJĘCIA + WIDEO
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?