Europa Centralna otwarcie: Centrum wchłonęło klientów [ZDJĘCIA, RELACJA, FILMY]

Przy dojeździe do gliwickiej Europy Centralnej nadal nie ma większych korków. Nie była również potrzebna interwencja policji - ruch jest płynny.

W ciągu kilku godzin na terenie centrum nie doszło również do żadnych niepokojących incydentów. Przy wejściu głównym ("B") do galerii trwają występy zaproszonych gości.

Dziś i jutro galeria handlowa oraz park handlowy będą otwarte do godz. 21. Natomiast w niedzielę - do godz. 20. Tesco Extra będzie czynne przez całą dobę.

Informacje o liczbie klientów dyrekcja EC ma podać za kilka godzin.

Godz.12
Najwięcej osób spaceruje w galeryjnej części EC. Część z nich zagląda również do sklepów w parku handlowym. Dzisiaj otwarto tu m.in New Yorkera, gdzie do godz. 15 styliści będą doradzali w zakresie makijażu i ubioru. Sporo osób odwiedza również sklepy Jysk oraz Ski Team.

Jednak tak naprawdę większa część sklepów zarówno parku handlowego, jak i galerii jeszcze nie jest otwarta. Dzisiaj jeszcze je wykańczano.

- Myślałam, że będę dzisiaj mogła zrobić zakupy w CCC lub Deichmannie, a tu nici z moich planów. To po co ja jechałam z Rudy Śląskiej? - pyta pani Karolina.

- Mamy niestety najemców, którzy nie zdążyli i którzy będą się otwierali w najbliższych dniach. Na pewno niedługo otworzy się sklep Monnari oraz Sinsey - zapowiada Dorota Beltrani, manager ds. wynajmu powierzchni w Europie Centralnej.

Dodajmy, że zamknięte są również m.in. kawiarnie Caffe Gelato i Coffeeheaven.

Klienci niespiesznie spacerują po otwartym centrum handlowym. Głównie jest to młodzież oraz seniorzy. Jednak nie brakuje również całych rodzin.

Karolina Burda wraz z mężem oraz dziećmi 4-letnią Zosią i 7-letnim Kacprem przyjechali do Europy Centralnej z Zabrza-Rokitnicy. W EC byli od momentu jego otwarcia. - Jesteśmy ciekawi, jak to tutaj wygląda - mówi zabrzanka. - Zaczniemy od Tesco Extra, a później zobaczymy, gdzie nas nogi poniosą.

Z Kolei Ewa z Mateuszem przyjechali do EC z Katowic. - Jechaliśmy autostradą A4, więc droga zajęła nam ok. 20 minut - mówi katowiczanin. - Mamy tutaj upatrzony sklep - wybieram się do Yes po biżuterię - dodaje Ewa.

W godzinach przedpołudniowych w EC spotkaliśmy również mieszkańców Będzina. - Bardzo fajne otwarcie, bardzo fajni ludzie sklepy przygotowały fajne atrakcje dla klientów - uważa Alina Pacyna, która do EC przyjechała z córkami - Adrianą i malutką Alinką. - Alinka ma dopiero sześć tygodni, więc zobaczymy, jak długo pozwoli nam tu być. Jak się uda - planujemy chodzić po sklepach jakieś trzy, cztery godzin. Może nawet zaczekamy na męża, który o 17 kończy pracę - dodaje będzinianka.

Stanisław Gajewski z Gliwic był pierwszym klientem Tesco Extra. Przyjechał specjalnie po schab w promocyjnej cenie.

- Kupiłem kilka kilogramów mięsa, teraz idę się przespacerować po galerii. Zamierzam niebawem wybrać się na zakupy z całą rodziną - zapewnia.

Zarówno dojazd do Europy Centralnej, jak i wyjazd nie są problemem.

Nie ma korków.

Pod McDrive parking również jest dostępny, stoją tam zaledwie trzy samochody.

Z bliżej nieznanych powodów kolejki ustawiają się przy... punkcie pocztowym. Czyżby to specjalny stempel okolicznościowy?
Na scenie staje sofa. Na niej kolejni rozmówcy opowiadają o centrum. Tłum nie szaleje, tłum woli ciasteczka i ulotki od hostess.

Wstęga przecięta! Tłumy pod H&M, tancerki wymachują nogami na wszystkie strony, ciasteczka dla klientów znikają w jednym momencie. Ale wbrew oczekiwaniom jest spokojne. Ogrom Europy Centralnej dosłownie wchłania rzesze klientów by przetrawić ich umysły i zawartość kieszeni.

Na scenie rozgrzewa się zespół The Chance. Katarzyna Sroka oraz rodzeństwo Magda i Dawid Dębiccy przyjechali pod centrum pół godziny przed otwarciem: czekają na otwarcie, grzeja sie z herbatą z termosa. Przyjechali tylko na "zwiedzanie". Zakupy zostawianą na później.

- Brakowało w Gliwicach takiego centrum handlowego. Co prawda jest Forum w centrum miasta, a lepiej, jak takie giganty stoją na uboczu - mówi Dawid Dębicki.

Oblężenie przeżywa New Yorker. Klientów przyciągają obiecane metamorfozy dla 10 pierwszych osób, dziki tłum czeka pod drzwiami.

Sklepy w galerii są już w większo.ci gotowe do otwarcia. Wiadomo jednak, że dziś nie wystartują Sinsay, Cloud Fashion i Monnari.
Przed Galerią ustawiają się pierwsi klienci. Parking powoli się zapełnia.

Część osób sądziła, że galeria zostanie otwarta wcześniej. Kłócą się z ochroniarzami, że nie mogą jeszcze wejść. Zrezygnowani idą m.in. co Castoramy, która jest już otwarta.

Przy dojeździe do EC nadal nie ma większych korków. Pojawiła się za to policja. Patrolują parking.

Estakada prowadząca do CH Europa Centralna jest przejezdna. Na rondach dojazdowych i parkingu czekają ochroniarze - będą kierowali ruchem. Natomiast na samym parkingu przy EC jest na razie kilkadziesiąt aut. Zjeżdżają kolejne. Parkują przy głównym wejściu do galerii EC, gdzie o godz. 8.30 rozpocznie się konferencja prasowa. Jednak to pod sklepami parku handlowego zbierają się pierwsi klienci. Tak jest w przypadku multimarketu Jula i sklepu New Yorker zbierają się pierwsi klienci. W przypadku tego drugiego pierwsze dziesięć osób zostanie poddanych metamorfozie. - Przyjechałam tu ok. godzinu 7.30. Byłam tu jako trzecia osoba, więc mam nadzieję, że uda mu sie skorzystać z akcji - mówi pani Anna z Zabrza.

Część sklepów zostanie otwartych już o godz. 9.

Węzeł Sośnica przejezdny. Korki tworzą sie na ul. Pszczyńskiej przy dojeździe do świateł. Jednak to normalne o tej porze. Czeka się ok. 10 minut.

*Slash w Katowicach! Spodek oszalał [SENSACYJNE ZDJĘCIA i WIDEO]
*Hajmat, hanysy, gorole, powstania śląskie, godka! [Śląski Słownik Pojęć Kontrowersyjnych]
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Poznaj tajemnicę abdykacji papieża Benedykta XVI