F1 GP Hiszpanii. Takiej dominacji jeszcze nie było. Piąty dublet Mercedesa, Kubica na szarym końcu

Grand Prix Hiszpanii (10.05 - 12.05)

Z punktu widzenia polskiego kibica, pierwsze cztery wyścigi sezonu Formuły 1 zdominowały dwie tendencje - dominacja Mercedesa i beznadziejna kondycja zespołu Williamsa, w którym jeździ Robert Kubica. Obie te zależności wręcz wyssały emocje z wyścigów, których przebieg z łatwością można przewidzieć już przed rozpoczęciem. Nie inaczej było w ten weekend w Barcelonie.

W sobotnich kwalifikacjach pole postition wywalczył Bottas, ale na starcie niedzielnych zawodów lepszy był Hamilton. Brytyjczyk wyprzedził kierowcę z Finlandii, a jego przewaga pozostała w zasadzie niezagrożona przez 66 okrążeń. Bottas bezpiecznie utrzymał 2. miejsce, a na podium wdarł się tym razem Max Verstappen z ekipy Red Bulla. Tym samym kolejny nieudany weekend zaliczyło Ferrari - Sebastian Vettel i Charles Leclerc uplasowali się tuż za podium.

Tak jak niewiele zmieniło się w walce o zwycięstwo, tak identyczna pozostała sytuacja na szarym końcu klasyfikacji wyścigu. Najwolniejszym kierowcą w stawce znów był Robert Kubica, który był o kilkadziesiąt sekund gorszy od George'a Russella. Kierowcy Williamsa dojechali do mety, dzięki czemu wyprzedzili Lance'a Strolla i Lando Norrisa. Zawodnicy zespołów Racing Point i McLarena w drugiej części wyścigu zaliczyli na zakręcie kolizję i ich bolidy nie nadawały się do dalszej jazdy.

Mercedes śrubuje ustanowiony przed dwoma tygodniami rekord. Sięgnął już po piąty z rzędu dublet w tym sezonie, a to w historii Formuły 1 jest dominacją absolutnie bezprecedensową. Hamilton i Bottas będą mogli ją podtrzymać za dwa tygodnie podczas GP Monako, gdzie przyjadą w roli faworytów. Pewniakami będą też kierowcy Williamsa - niestety, do zajęcia ostatnich miejsc.

FORMUŁA 1 GRAND PRIX HISZPANII - WYNIKI

F1: Klasyfikacja generalna przed GP Hiszpanii

• 1. Lewis Hamilton (Mercedes) 112
• 2. Valtteri Bottas (Mercedes) 105
• 3. Max Verstappen (Red Bull Racing) 66
• 4. Sebastian Vettel (Ferrari) 64
• 5. Charles Leclerc (Ferrari) 57
• 6. Pierre Gasly (Red Bull Racing) 21
• 7. Kevin Magnussen (Haas) 14
• 8. Sergio Perez (Racing Point) 13
• 9. Kimi Raikkonen (Alfa Romeo) 13
• 10. Lando Norris (McLaren) 12

Gerard Badia bohaterem Piasta Gliwice

W PUNKT ODC. 6: Zagłębie Sosnowiec spadło z Ekstraklasy