Fabryka nowoczesnych wagonów kolejowych powstanie w Myszkowie. Będzie praca dla 500 osób

500 nowych miejsc pracy powstanie w Myszkowie. Tam bowiem wkrótce rozpocznie się budowa fabryki, w której będzie produkowany innowacyjny wagon transportu towarowego. Ma on zrewolucjonizować świat kolejowy. Co ciekawe, wagonami interesują się już USA. Fabryka w Myszkowie ma rozpocząć działalność już w 2021 roku. Dlaczego padło na Myszków?

- Pierwszy powód jest taki, że mamy niedaleko gotową infrastrukturę kolejową, a drugi jest bardziej prozaiczny. Uważam, że tym rejonom Śląska można i należy przywrócić dawne znaczenie pod względem gospodarczym. Trochę je rozkręcić – mówi Arkadiusz Nagięć, reprezentant spółki REWAG, właściciela patentu oraz inwestora.

W fabryce powstanie 16 tysięcy m kw. linii produkcyjnej. Rocznie fabryka będzie produkować 1500 sztuk wagonów, a zatrudnienie ma znaleźć w niej około 500 osób.

- Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że to nie jedyna dobra wiadomość. Technologia, którą dysponujemy może zrewolucjonizować kolejowy transport towarowy nie tylko w Polsce, ale i Europie. A co za tym idzie, nasza fabryka może stać się wizytówką miasta i regionu – tłumaczy Nagięć.

Produkowane w Myszkowie wagony kolejowe mają zmienić myślenie o transporcie, a szczególnie o transporcie intermodalnym, a także dać mu zupełnie nowe otwarcie, niespotykane dotąd możliwości. Equobuild, czyli spółka matka Rewagu, zakupiła patent od Wojskowej Akademii Technicznej. To tam przez 14 lat trwała praca nad technologią wagonu.

Na czym polega innowacyjność wagonu? Wagon zbudowany przez Wydział Inżynierii Mechanicznej WAT potrafi obrócić pełną towaru naczepę w bok, a to umożliwia jej zjazd wszędzie tam, gdzie tylko jest bocznica kolejowa, a ciężarówka może manewrować.

W różnych krajach Europy kolej rozładowuje pociągi na platformach obrotowych, jednak cały mechanizm obrotu jest zbudowany w terminalu, czyli pod powierzchnią bocznicy. Takie stacje rozładunkowe, są wyposażone w siłowniki, które unoszą wagon i umożliwiają jego obrót.

Transformers ma ten mechanizm umieszczony w wagonie. Jest mobilny i niezależny. Nie potrzebuje całej konstrukcji wbudowanej w podłoże. Wagon nie mógł być zbyt szeroki i zbyt wysoki. Musi zmieścić się w tunelu i pod mostem. Naukowcy opracowali konstrukcję, która znajduje się jak najbliżej główki szyn. Odstęp to 130 mm.

- Platforma umożliwia szybki wjazd tira, pozostawienie naczepy i zjazd. Nie potrzebujemy więc de facto terminali logistycznych- tłumaczy Nagięć i dodaje: - Właśnie rozpoczęliśmy prace nad prototypem, w ślad za którym powstanie cała rodzina innowacyjnych wagonów intermodalnych.

Głównym atutem wagonu jest możliwość zapewnienia wysokiej prędkości handlowej, ma on bowiem możliwość jazdy ponad 120 km/h oraz jednoczesny szybki i autonomiczny załadunek i rozładunek całego składu. Sam rozładunek będzie trwał tylko 22 minuty.

- Co ważne, dorównanie prędkości do pociągów pasażerskich sprawia, że nie będą musiały wzajemnie na siebie czekać. Dzięki naszemu rozwiązaniu w tej samej długości pociągu zmieści się 30 proc więcej towaru w tej samej długości składu. Tak więc ta stabilna, bezpieczna konstrukcja daje dużo lepszą ekonomikę transportu, nie wspominając o tym, że powoduje znacznie mniej zanieczyszczeń i ogranicza niską emisję, co dziś jest przecież priorytetem UE. Pamiętajmy, że według szacunków do 2050 r. ma zniknąć do 50 proc. tirów z dróg. Nasz wagon pomoże osiągnąć ten cel. Umożliwi też rozwój szybkich dalekosiężnych linii kolejowych - zachwala reprezentant Rewagu.

Fabryka powinna rozpocząć działalność w 2021 r. Planuje produkować 1500 sztuk rocznie. Zapotrzebowanie jest ogromne. W Polsce liczone jest w tysiącach, na całym świecie w setkach tysięcy.

Jak zauważa Arkadiusz Nagięć, na znaczeniu zyskuje transport mieszany, intermodalny, czyli angażujący minimum dwa środki transportu na jednej trasie.

- Stąd nasz wagon idealnie wpisuje się w trendy oraz założenia unijne określone m.in. w Białej Księdze, czy założeniach Europejskiego Zielonego Ładu. Polska może się znacznie rozwinąć jako kraj tranzytowy – mamy duży atut w postaci położenia geograficznego - wyjaśnia. - Możemy zyskać na znaczeniu. Odejść od kraju zaniedbanego w tym względzie, do kraju z silnym zapleczem kolejowym. Podam przykład: nasz wagon pozwala skrócić drogę towarów z Chin o połowę - z 12, 13 dni do 6. Stąd możemy mówić o pewnej rewolucji. Rewolucji, która zacznie się w Myszkowie i mam nadzieję, opanuje tę część Europy.