Fardin Kazemi czeka na rejestrację ciężarówki, ale formalności są już na finiszu. Kiedy przyjedzie do Polski?

Krok po kroku historia Fardina Kazemiego zbliża się do pięknego zakończenia. Na naszych łamach informowaliśmy o jego problemach, kiedy na DK 1 w Koziegłowach popsuła się jego ciężarówka, amerykański international 9670, później pisaliśmy o zakupie pojazdu, który nie był łatwy i powrocie Fardina do ojczyzny, jego spotkaniu z rodziną.

Teraz rozgrywa się kolejny etap tej pięknej historii. Fardin musi zarejestrować samochód w Iranie, aby móc wrócić nim do normalnej pracy. Co ważne scania z 2013 roku, którą kupiono dzięki zbiórce, opuściła już cło i jest w Khoy, mieście, w którym mieszka Fardin. Tam pojazd czeka na rejestrację. - To kwestia dni – zdradza nam Bartłomiej Sołtys, który pomaga Fardinowi i prowadzi specjalny FanPage „Help International - Polski Kontyngent Pomocy Irańskiemu Kierowcy”, poświęcony historii irańskiego kierowcy.

Kiedy pojazd zostanie zarejestrowany, Fardin wróci do pracy. Zapewne przywiezie również towary do Polski, gdzie czekać będą na niego przyjaciele.

Jednocześnie trwa naprawa starej ciężarówki, która uległa awarii na trasie DK 1 pod Koziegłowami. Nad powodzeniem tych działań czuwa Bartłomiej Sołtys, który jest specjalistą od amerykańskich samochodów. Ile może potrwać naprawa?

- Myślę, że to kwestia 2-3 miesięcy, bo wymaga to dużego nakładu pracy. W przypadku amerykańskich samochodów zawsze podczas naprawy mogą wyniknąc nieoczekiwane problemy – mówi nam Bartłomiej Sołtys. - Trzeba pamiętać, że chociaż pojazd został wyprodukowany pod koniec lat 80. XX wieku, to amerykańskie samochody bez zmian produkowano często przez 20-30 lat i na dobrą sprawę konstrukcja internationala nie zmieniła się od początku lat 70.

Losy Fardina można śledzić na FanPage „Help International - Polski Kontyngent Pomocy Irańskiemu Kierowcy” na Facebooku.