Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Farmy trolli i fake newsy w Internecie. Dr Guzek z UŚ: "Polska ma najwięcej fałszywych informacji w przestrzeni publicznej"

Michał Jarkiewicz
Michał Jarkiewicz
- Polska - z tego co wiemy z badań Uniwersytetu Oksfordzkiego - ma najwięcej fałszywych informacji w przestrzeni publicznej. Do niedawna ustalenia te były kwestionowane, ale dziś, kiedy za machiną fałszu kryje się Ministerstwo Sprawiedliwości, nie mamy nic na usprawiedliwienie - mówi nam dr Damian Guzek z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, specjalista z zakresu nauk o komunikacji i mediach.

Farmy internetowych trolli i fake newsy. Takimi metodami wygrywa się dziś wybory? Tak się dziś walczy z przeciwnikami politycznymi?

Politycy od paru dobrych lata próbują takimi metodami wygrywać wybory, ale tego typu działania przynoszą bardzo wysokie koszty. Przede wszystkim politycy zapominają, że to niszczy zaufanie do instytucji publicznych. Jest to działanie krótkowzroczne, bo słabe instytucje, którym obywatele nie ufają, finalnie nie są w stanie skutecznie rządzić. Jeżeli w Ministerstwie Sprawiedliwości podejmuje się działania, które są tak szokujące, to ewidentnie zapomina się też o wartościach. Nawet jeśli uda się wygrać jakieś wybory, to prędzej, czy później, za ich brak i szerzenie oszustw, ludzie polityków rozliczą. Finalnie chodzi też o jakość demokracji. Polska - z tego co wiemy z badań Uniwersytetu Oksfordzkiego - ma najwięcej fałszywych informacji w przestrzeni publicznej. Do niedawna ustalenia te były kwestionowane, ale dziś, kiedy za machiną fałszu kryje się Ministerstwo Sprawiedliwości, nie mamy nic na usprawiedliwienie.

Takie działania to nowe sposoby prowadzenia kampanii, kryzys etyki w polityce, czy po prostu wykorzystywanie starych metod z użyciem nowych technologii, mediów?

Wszytko po trochu. Możliwość wykorzystania zindywidualizowanej komunikacji masowej do takich działań jest bardzo kusząca. Ale to również pochodna innych problemów - niskiej etyki społecznej i słabej jakości elit politycznych. Po pierwsze, im niższy poziom elit politycznych, tym większe szanse na brak etyki w Internecie. Po drugie, w Polsce kłamstwo w polityce i szkalowanie przeciwnika politycznego uchodzi na sucho, bo społeczeństwo na to pozwala.

Dlaczego jeszcze nie potrafimy skutecznie walczyć z fakenewsami, trollami internetowymi i hejtem?

Jesteśmy społeczeństwem, które przestaje czytać i zdaje się na jedno źródło informacji. Niekoniecznie to wiarygodne. Nie pozyskujemy informacji wysokiej jakości i przez to budujemy swoje sądy na wiedzy pobieżnej. Jakościowa informacja wyjaśnia świat, a nie tylko go opisuje.

Czy można stwierdzić, że paradoksalnie to Internet jest współcześnie największym zagrożeniem dla demokracji?

Myślę, że nie. Nie możemy go traktować jako zagrożenia dla demokracji. Zagrożeniem są politycy i użytkownicy, którzy w nieuczciwej działalności w Internecie upatrują zysków politycznych.

Dr Damian Guzek - wykładowca Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, specjalista z zakresu nauk o komunikacji i mediach. Aktualnie bada sieć pod kątem religijnych i politycznych teorii spiskowych.

Zobaczcie koniecznie

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera