Do tej nietypowej sytuacji doszło w czwartek około godziny 20 przy wjeździe do Siemiatycz. Internauta natknął się na fiata pandę, którego kierowca przewoził pręty zbrojeniowe. Druty, które nie mieściły się w bagażniku, dosłownie leżały na asfalcie zostawiając iskry.
Zobacz też Zenek Martyniuk nawet jako gwiazda jest swój chłop
- Jechaliśmy w tym samym kierunku do pewnego czasu - relacjonuje Internauta. - Po kilku minutach znów się spotkaliśmy, gdy kierowca tłumaczył się już policjantom.
Nie udało nam się ustalić czy faktycznie jakaś kara spotkała kierowcę fiata.
- Wyglądało to dosyć groźnie jak końce tych prętów zarzucało na wysepki - kończy swoją relację Internauta, który podesłał nam film z tego wydarzenia.
Zobacz też Tir z domowym oknem zamiast szyby zatrzymany w Porosłach (zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?