Zebrano prawie 9 mln zł, ale nie uratowano życia Filipka
Filip Cholewa z Janowic (gmina Pszczyna) cierpiał na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni. Lek, który mógł go uratować, kosztuje niestety, niespełna 9 mln zł. To terapia genowa, która nie jest refundowana w Polsce.
Od wielu miesięcy, na siepomaga.pl, trwała zbiórka charytatywna na rzecz chłopczyka. Oprócz tego za pośrednictwem Facebooka prowadzone były liczne licytacje. W pomoc zaangażowały się też znane osoby, takie jak Łukasz Kaczmarczyk z Kabaretu Młodych Panów, który wystawił na licytację lot samolotem, którego będzie pilotem.
W listopadzie rodzice Filipka poinformowali, że zbiórka pieniędzy zakończyła się sukcesem, co dawało nadzieję na ocalenie jego życia. Niestety chłopiec odszedł dziś o godzinie 13:35. Przyczyną śmierci było nagłe pęknięcie krwiaka w brzuchu. O wszystkim poinformowali jego rodzice.
Rodzice chłopca proszą o modlitwę i spokój
Poruszająca wiadomość została opublikowana dziś po południu.
- Nasze życie straciło sens, straciliśmy nasze szczęście bezpowrotnie. Dziś o godzinie 13.35 odszedł nasz ukochany Filipek. Przyczyną śmierci było nagłe pęknięcie krwiaka w brzuszku, który niestety pomimo wielu badań nie został wcześniej wykryty i nie dawał żadnych objawów - czytamy we wpisie opublikowanym za pośrednictwem Facebooka.
Rodzice poprosili o modlitwę za ich synka i o szansę przeżycia żałoby w spokoju.
- Nie jesteśmy w stanie pozbierać myśli. Zwracamy się do was z prośbą o szansę przeżycia naszej tragedii w spokoju. Prosimy nie zadawajcie pytań, nie piszcie prywatnych kondolencji to zbyt bolesne - czytamy w poście.
Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?