Czego pragną kobiety? Po pierwsze: kwiatów, po drugie: orgazmów, po trzecie: wolności, po czwarte: pieniędzy, po piąte: miłości, po szóste: miłości…
Przynajmniej tego pożądają wszystkie kobiety Mateusza, głównego, choć nieżyjącego bohatera nowej polskiej komedii romantycznej, która od dzisiaj jest na ekranach kin.
Jej akcja rozgrywa się w Cieszynie. Miasto nad Olzą nie udaje w tym filmie jakiegoś tam miasteczka w Polsce, tylko gra siebie.
Mateusz Kłos (Krzysztof Globisz) był artystą, hulaką, a przede wszystkim: wielbicielem kobiet. Chociaż jego życie dobiegło końca, nie zmienił przyzwyczajeń.
Po śmierci kontynuuje miłosne podboje i we śnie odwiedza kobiety ze swojego miasteczka.
Znudzeni życiem mężowie nie podejrzewają, że co noc ich wybranki są nawiedzane przez nieproszonego gościa.
Dzięki Mateuszowi kobiety odnajdują chęć do życia. Odkrywają na nowo swoją kobiecość, pewność siebie i niezależność, a od własnych mężów domagają się czułości i seksu.
Seksualna dzikość i wdzięk amanta
Tymczasem mężczyźni, przerażeni nagłą zmianą, zamiast oglądać kolejne mecze w telewizji, zaczynają się zastanawiać, co to takiego ten punkt G…
Krzysztof Globisz, aktor urodzony w 1957 r. w Siemianowicach Śląskich, a wychowany na katowickiej Ligocie, świetnie sprawdza się w rolach romantycznych panów w średnim wieku, co udowodnił w filmach "Anioł w Krakowie" i "Zakochany anioł".
- Ma w sobie seksualną, dziką energię, rubaszność, ale i wdzięk amanta - komplementuje go reżyser Artur Więcek w rozmowie z Dagmarą Romanowską z Magazynu Filmowego SFP. - Poza tym idealnie pasował do opisu bohatera z książki: "Banderas od siedmiu boleści, małomiasteczkowy Casanova!" - dodaje.
W filmie nie brakuje wyrazistych ról kobiecych, w końcu Mateusz miał na koncie kilka ognistych romansów.
Występują tu: Teresa Budzisz-Krzyżanowska w roli żony Mateusza Kłosa, Anna Seniuk (Barbara), Iwona Bielska (Wiktoria), Anna Romantowska (Krystyna), Ewa Kaim (Anna), Katarzyna Galica (Helena), Zina Kerste (Ewa), Karolina Kominek (Agata) i Agata Kulesza (Maciejka Kłos).
- Chcieliśmy zobrazować kobiecość na wielu płaszczyznach - erotyzmu, piękna, cielesności, ale także ujawnić ich samotność, tęsknoty i niespełnienia - mówi reżyser.
- Jedna pani marzy o "brutalu", który ją posiądzie bez reszty, inna pragnie tańca, dotyku, czułości, jeszcze inna dowodów zainteresowania, rozmowy i kąpieli w blasku świec. Z kolei na zupełnie innym biegunie funkcjonuje Karolina, żona Mateusza, która musi uporać się z poważnymi problemami, zdradami męża, zmierzyć ze swoją przeszłością, ponownie zawalczyć o przyszłość - dodaje.
Castingi do filmu zorganizowano też w samym Cieszynie.
- Można śmiało powiedzieć, że jeżeli Pan Bóg stworzył kobietę, to zrobił to w Cieszynie! - entuzjazmuje się Artur Więcek. - Znaleźliśmy kilka cudownych amatorek, które zagrały spore epizody. Zaangażowaliśmy również panie i panów z teatrów w Czeskim Cieszynie i Bielsku-Białej - mówi reżyser w rozmowie z Dagmarą Romanowską.
O różnych smakach i odcieniach miłości
- "Wszystkie kobiety Mateusza" to film o uczuciach i pełen uczuć. To film o miłości - przekonuje reżyser. - O tęsknocie za nią. O jej przedziwnych, magicznych odcieniach, barwach i smakach, o krętych drogach, którymi nieobliczalnie nas prowadzi. To obraz miłości pierwszej, drugiej, ale i tej ostatniej - dodaje.
Scenariusz do "Wszystkich kobiet Mateusza" powstał na podstawie powieści "Aniołek" dziennikarki i podróżniczki Beaty Pawlak, która zginęła 12 października 2002 roku w zamachu terrorystycznym na indonezyjskiej wyspie Bali.
Muzykę do filmu napisał sam Leszek Możdżer, kompozytor i pianista. Muzyk został za nią nagrodzony przez publiczność na Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Filmowej "Prowincjonalia".
Autorem zdjęć jest kolejny Ślązak: pochodzący z Mikołowa wybitny operator Adam Sikora ("Essential Killing", "Cztery noce z Anną").
Urzekła ich atmosfera miasta nad Olzą
Film "Wszystkie kobiety Mateusza" (na początku nosił tytuł "Ostatnie amory Mateusza Kłosa") był kręcony w Cieszynie od listopada 2010 roku do lipca 2011 roku. Filmowcy pojawili się m.in. w Gimnazjum nr 1, na cmentarzu komunalnym, w kamienicy przy ul. Głębokiej, na placu Londzina.
- Urzekła nas atmosfera urokliwego miasta, pięknie położonego, z wąskimi uliczkami. Mnóstwo planów, które układają się w poszczególnych warstwach: park, kościół, bloki. To małe miasto, ale ma wszystko i Rynek, i bloki, i park i rzekę - mówił w listopadzie 2010 roku Piotr Uss-Wąsowicz, kierownik produkcji filmu.
Do budżetu filmu dołożył się Cieszyn (220 tys. zł) oraz Śląski Fundusz Filmowy (200 tys. zł).
- Mam nadzieję, że dzięki filmowi turyści będą chętniej nas odwiedzać, choćby dlatego, by z bliska zobaczyć miejsca, w których były kręcone sceny - mówi Mieczysław Szczurek, burmistrz Cieszyna.
*Wybory Miss Mokrego Podkoszulka w Sosnowcu - ZOBACZ ZDJĘCIA PIĘKNYCH DZIEWCZYN
*Topless czy w bikini? Co wypada w czasie upałów? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Śląski Air Show w Katowicach - Samoloty F-16 w akcji [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*18 września otwarcie Galerii Katowickiej - ZOBACZ, JAKIE TAM BĘDĄ SKLEPY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?