Finał Mistrzostw Europy w siatkówce plażowej. Ze złotem Łotysze oraz Szwajcarki. Jak w Mysłowicach poradzili sobie Polacy?

28 lipca w Mysłowicach rozegrano mecze w ramach ostatniego dnia Mistrzostw Europy w siatkówce plażowej do lat 20. Rozgrywki rozpoczęły się już z samego rana, ale wielki finał można było zobaczyć o 16:00.

W niedzielę na Słupnej odbyły się najważniejsze mecze. Tego dnia wyłonieni zostali zwycięzcy Mistrzostw Europy w siatkówce plażowej do lat 20. Podczas pierwszych rozgrywek zawodnicy i zawodniczki musieli się mierzyć nie tylko z przeciwnikami, ale i z deszczem.

W półfinałach siatkarek dość pewnie wygrywały duety ze Szwajcarii Kernen/Bossart i Łotwy Ebere/Konstantinova. Ta pierwsza dwójka miała niewielkie problemy w pierwszym secie. Francuzki, Duval/Sobezalz, które w ćwierćfinale pokonały polską parę Radelczuk/Łabuz, finalnie przegrały na przewagi. W starciu o najniższy stopień podium trójkolorowe siatkarki zagrały z Austriaczkami, rozgrywając pierwszego w niedzielę tie-breaka. Górą w tym meczu okazały się Hohenauer L. /Berger. W wielkim finale Szwajcarki Kernen/Bossart pokazały swoją siłę od początku meczu i nie pozwoliły rywalkom choć przez chwilę pomyśleć o złocie.

Starcia półfinałowe siatkarzy były jednostronnymi widowiskami, a do walki o złoto pewnie awansowali Szwedzi Hölting Nilsson/Andersson i Łotysze Fokerots/Auziņš G. Tym samym w finale CEV Mistrzostw Europy do lat 20 w siatkówce plażowej 2024 zagrały dwie pary, które w turnieju nie poniosły porażki. W meczu o brąz Niemcy Friedli/Amrein nie wykorzystali swoich szans w pierwszej odsłonie, którą przegrali, dodając skrzydeł Szwajcarom. Ci nie oddali już inicjatywy do końca. Finał był już ciekawym i trzysetowym widowiskiem. Zwłaszcza partia otwarcia przyniosła wiele emocji. Mecz o złoto nie zamknął się szybko i rozstrzygnięcie przyszło w tie-breaku. W nim ze zdobycia mistrzostwa Europy cieszyli się Łotysze Fokerots/Auziņš G.

Niestety podczas niedzielnych finałów nie zobaczyliśmy drużyn z Polski. Jako pierwsze z turniejem pożegnały się Julia Czuryło i Zuzanna Rapczyńska. Polki rozegrały bardzo trudne starcie w 1/16 finału i uległy po walce. Dzień od gry w 1/8 finału rozpoczęły Julia Radelczuk i Paulina Łabuz. Polki nie dały żadnych szans Turczynkom i pewnie awansowały do ćwierćfinału. W nim jednak uległ siatkarkom z Francji i to rywalki awansowały do strefy medalowej.

Od 1/16 finału sobotnie rozgrywki w turnieju siatkarzy rozpoczęli Szymon Pietraszek i Jakub Krzemiński. Polska dwójka w dwóch szybkich setach pokonała Francuzów, a następnie w bezpośredniej rywalizacji o ćwierćfinał po długiej walce także Czechów. To właśnie ci reprezentanci Polski zakończyli turniejowy dzień na korcie centralnym. W tie-breaku górą okazali się być siatkarze ze Szwecji.

Do ćwierćfinału po wygranej po dwusetowym, ale zaciętym meczu awansowali też Szymon Beta i Artem Besarab. W nim trafili na silnych Łotyszy i musieli uznać ich wyższość w dwóch setach. Bardzo blisko ćwierćfinału była także para Marcel Wanat i Tomasz Warych. W 1/8 finału młody polski duet nie wykorzystał swoich szans w tie-breaku i uległ Węgrom.

W niedzielę trochę w cieniu wydarzeń na boisku głównym toczyła się rywalizacja na kortach bocznych. Na nich grano o miejsca poza strefą medalową. W rywalizacji brały udział polskie pary. W przedziale miejsc 9-13 swoje starcie przegrała w tie-breaku dwójka Marcel Wanat i Tomasz Warych. Artem Besarab i Szymon Beta oraz Szymon Pietraszek i Jakub Krzemiński po przegranych w sobotę ćwierćfinałach zagrali w przedziale miejsc 5-8 i zapisali na koncie dwusetowe wygrane. W kolejnej rundzie już w bezpośrednim starciu o 5. miejsce, drużyny z Polski trafili na siebie nawzajem. W bratobójczym pojedynku, który był powtórką finału mistrzostw Polski juniorów sprzed tygodni, ponownie górą okazali się Szymon Beta i Artem Besarab.

W rywalizacji o miejsca 17-21 turnieju siatkarek Julia Czuryło i Zuzanna Rapczyńska musiały w trzysetowym meczu uznać wyższość Włoszek. Najwyżej plasująca się w mistrzostwach polska para siatkarek - Julia Radelczuk i Paulina Łabuz najpierw pokonała w tie-breaku Greczynki, a następnie w starciu o piątą lokatę rozegrała trudny mecz z hiszpańskim duetem Izuzquiza/Carro. W nim tie-breaka lepiej zagrały przeciwniczki. Duet Radelczuk/Łabuz zajął więc w turnieju 6. miejsce.