Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finały NBA 2016. Będzie szósty mecz! Cavaliers wygrywają w Oakland

Przemysław Drewniak
W piątym meczu rywalizacji o mistrzostwo NBA Cleveland Cavaliers pokonali na wyjeździe Golden State Warriors, 112-97. Znakomity mecz rozegrali LeBron James i Kyrie Irving, którzy zdobyli po 41 punktów. W serii do czterech zwycięstw Warriors prowadzą 3-2, mecz nr 6 w nocy z czwartku na piątek.

Do wczoraj kibice i dziennikarze za oceanem narzekali, że tegoroczna seria między Cavaliers a Warriors nie przynosi zbyt wielu emocji. Ale w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego chyba dostali to, czego oczekiwali. Najlepsze drużyny sezonu stworzyły pasjonujący pojedynek, którego losy rozstrzygnęła dopiero 4. kwarta.

Już po 24 minutach wiedzieliśmy, że mecz nr 5 przejdzie do historii – obie drużyny zdobyły w niej 122 punkty (remis 61-61), najwięcej w jednej połowie od Finałów z 1987 roku. W szeregach gospodarzy znakomicie grał zwłaszcza Klay Thompson, a Warriors mieli na swoim koncie aż 11 trafionych trójek. Cavaliers imponowali przede wszystkim skutecznością w ataku, utrzymując ją przez cały mecz powyżej 50%.

W drugiej połowie Warriors napotkali jednak na poważne problemy. Nie dość, że musieli sobie radzić bez zawieszonego Draymonda Greena, to na domiar złego w jednym z podkoszowych starć kontuzji kolana doznał Andrew Bogut. Osłabieni mistrzowie NBA bez swoich „dwóch wież” nie mogli poradzić sobie w obronie z duetem LeBron James – Kyrie Irving. Obaj zdobyli po 41 punktów, stając się pierwszym duetem w historii Finałów NBA, który przekroczył w jednym meczu barierę 40 „oczek”. Irving do swojego dorobku dodał 6 asyst, a James 16 zbiórek i 7 kluczowych podań.

Warriors długo utrzymywali się w walce o zwycięstwo dzięki bardzo dobrej postawie Thompsona (37 punktów), ale i on w decydujących fragmentach meczu był niewidoczny (tylko 2 oddane rzuty w czwartej kwarcie). „Wojownikom” zabrakło wsparcia od pozostałych zawodników. MVP sezonu zasadniczego, Stephen Curry, zdobył 25 punktów, trafiając 8 z 21 oddanych rzutów.

- Od początku meczu byliśmy bardzo pewni siebie i to był klucz do zwycięstwa. Kyrie spisał się doskonale, jestem przekonany, że jego występ przejdzie do historii finałów ligi – komplementował kolegę LeBron James.

Cleveland Cavaliers mają okazję stać się pierwszą drużyną w historii Finałów NBA, która odwróci losy rywalizacji od stanu 1-3. Szósty mecz w rywalizacji rozegrają u siebie, w nocy z czwartku na piątek czasu polskiego (godz. 3:00).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!