Fisz Emade Tworzywo w Katowicach. Wyjątkowy wieczór z muzyką na żywo
Pod koniec października na rynku ukazał się najnowszy album zespołu Fisz Emade Tworzywo - "Ballady i protesty". W ramach trasy promującej wspomniany krążek, muzycy zagrali koncert w Katowicach. Wszyscy, którzy wybrali się w niedzielny wieczór do klubu P23 w Fabryce Porcelany przy ul. Porcelanowej, z pewnością nie żałowali i wyszli usatysfakcjonowani. To była prawdziwa uczta dla osób, które chłoną muzykę całym swoim ciałem. Tak właśnie "działa" materiał z "Ballad i protestów".
Album, który zadebiutował na pierwszym miejscu listy sprzedaży w Polsce, zbiera pochlebne recenzje zarówno od recenzentów, jak i fanów. Nic dziwnego - to prawdziwa przejażdżka po różnych światach muzycznych z mocnym przekazem tekstowym, który nie powinien nikogo pozostawić obojętnym. Taka mieszanka sprawdza się idealnie w małych klubach. Industrialna przestrzeń w Fabryce Porcelany zapewniła moc muzycznych wrażeń. Po koncercie, trwającym ponad 1,5 godziny, ciężko było zebrać szczękę z podłogi.
Zobacz także
Muzycy skupili się, co nie było żadnym zaskoczeniem, na promocji kolejnego studyjnego albumu. Nie zabrakło utworów, które zostały udostępnione jeszcze przed premierą "Ballad i protestów". W setliście pojawiły się: zadziorny "Mój kraj znika", skłaniające do refleksji "Nie za miłe wiadomości" i "Kurz" czy niezwykle przebojowy "Za mało czasu". Na sam finał grupa zaprezentowała natomiast 8-minutową kompozycję "OK Boomer", która w ostatnim czasie rządzi i dzieli na liście przebojów Radia 357. Ponadto na żywo bardzo dobrze sprawdziło się taneczne "Spektrum barw" czy nostalgiczne "Po co?" mówiące o nadmiernym konsumpcjonizmie.
Fani spragnieni starszych utworów musieli zadowolić się najbardziej popularnymi fragmentami wcześniejszych płyt - był więc "Telefon", "Jestem w niebie" czy "Pył". Oczywiście, wszystkie zostały odśpiewane przez publiczność. Dość zaskakująco udało się też połączyć "Parasol" ze wspomnianym "Za mało czasu". Dzięki temu, wyszedł nam prawdziwy taneczny banger.
Musisz to wiedzieć
Bartek Waglewski, czyli popularny Fisz, nie skupiał się zbytnio na konferansjerce - przedstawił wyłącznie muzyków oraz podziękował za ciepłe przyjęcie. Nie zamierzam robić z tego zarzutów, gdyż... muzyka - co najważniejsze - w tym przypadku powinna odgrywać główną rolę. I tak właśnie było.
Nie da się ukryć, że "Ballady i protesty" to jeden z najważniejszych polskich albumów tego roku, który z pewnością będzie znajdował się wysoko w zestawieniach dziennikarzy muzycznych na koniec 2021. Na żywo ten materiał robi również niesamowite wrażenie.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?