Florian Gomola nie żyje. Był jednym z trzech "ojców-założycieli" pierwszego klubu hokejowego w Jastrzębiu i legendą jastrzębskiego hokeja

Jastrzębski sport poniósł ogromną stratę. Nie żyje Florian Gomola. Smutną informację o jego śmierci przekazał JKH GKS Jastrzębie. - Z ogromną przykrością informujemy, iż 14 stycznia w wieku zmarł Florian Gomola - poinformował na swojej oficjalnej stronie internetowej hokejowy klub z Jastrzębia-Zdroju.

Florian Gomola zmarł w wieku 85 lat. Od pewnego czasu ciężko chorował. Przed kilkoma laty zdiagnozowano u niego złośliwy nowotwór żołądka. Niestety, jak się okazało, choroba dała przerzuty. Rak zaatakował węzły chłonne i otrzewną. W sieci uruchomiono nawet zbiórkę pieniężną, z której dochód miał być przeznaczony na ratowanie jego życia. Nieco pieniędzy udało się zebrać, lecz życia Floriana Gomoli nie udało się uratować.

W Jastrzębiu, Florian Gomola uchodzi za legendę hokeja na lodzie. Określa się go mianem jednego z trzech "ojców-założycieli" pierwszej drużyny hokejowej w Jastrzębiu, którą Gomola wraz ze Stanisławem Ogazą i Janem Posłusznym założyli w 1952 roku. Jastrzębie nie miało jeszcze wówczas praw miejskich - było niewielką uzdrowiskową miejscowością - a założony przez pasjonatów hokeja zespół otrzymał nazwę LZS Jastrzębianka.

Niespełna dziesięć lat później, Florian Gomola został współzałożycielem, kolejnego klubu hokejowego w Jastrzębiu. Tym razem nie była to amatorska, a już o wiele bardziej profesjonalna drużyna - Górnik Jas-Mos. Gomola nie tylko był jej współtwórcą, ale i czynnym zawodnikiem.

- Był jedną z czołowych postaci jastrzębskiego hokeja do połowy lat sześćdziesiątych - przypominają sylwetkę legendarnego hokeisty przedstawiciele JKH GKS-u Jastrzębie.

Notabene obecny JKH jest kontynuatorem hokejowej historii Górnika Jas-Mos, zakładanego w latach 60. m.in. przez Floriana Gomolę.

W jastrzębskim klubie nigdy tego nie ukrywali. Florian Gomola dla wszystkich związanych z JKH był postacią niezwykle ważną. Zapraszano go chociażby na kolejne rocznicowe obchody hokeja w Jastrzębiu. Gdy w 2018 roku przypadało 65-lecie klubu to właśnie jego zaproszono do podzielenia się wspomnieniami w jubileuszowej publikacji na temat hokeja w Jastrzębiu. Dał się w niej poznać jako wyjątkowy pasjonat tej dyscypliny sportu.

- Hokej nauczył mnie tego, aby nigdy się nie poddawać i niczego się nie bać. Co tu kryć, po prostu kocham tę dyscyplinę! Do tego stopnia, że swego czasu przeszkadzała mi ona w życiu rodzinnym - można było przeczytać na łamach publikacji.

To również do Floriana Gomoli przedstawiciele klubu wybrali się także z historycznym trofeum, jakim był puchar za wywalczenie pierwszego w dziejach JKH mistrzostwa Polski. - W życiu nie spodziewałbym się, że z tamtego małego klubu, w którym myśmy grali w hokeja, wyrośnie kiedyś mistrz kraju - mówił wówczas.

Niewiele później do wiadomości publicznej dotarła informacja o ciężkiej chorobie wówczas 83-latka. Pogrzeb Floriana Gomoli odbędzie się w czwartek, 19 stycznia w kościele pw. Matki Bożej Różańcowej w Moszczenicy.