- Trener pojawił się w klubie, tak, jak zapowiadał, ale tylko po to, żeby powiedzieć, że otrzymał propozycję nie do odrzucenia, więc wycofuje się z naszych poniedziałkowych ustaleń - opowiada wzburzony prezes GKS, Jan Furtok.
Niedoszły następca Wojciecha Osyry niechętnie ujawniał, kto złożył mu wspomnianą ofertę. Z naszych ustaleń wynika jednak, że jest to Zagłębie Lubin, gdzie na ławce ma nastąpić wakat ze względu na powołanie Rafała Ulatowskiego na posadę asystenta selekcjonera Leo Beenhakkera.
- To jego sprawa, przecież nie siądę i nie zacznę płakać. Po prostu wychodzę z założenia, że nie ma tego złego, co by na d0bre nie wyszło - komentuje Furtok. - Musimy po prostu znaleźć innego szkoleniowca, a w dzisiejszym sparingu z ROW Rybnik drużynę poprowadzą Henryk Górnik i Jarosław Tkocz - dodaje prezes Katowic.
To kolejny "kosz", jaki otrzymała w ostatnim czasie GieKSa. Wcześniej z zawartych już ustaleń wycofywali się nagle piłkarze Paweł Pęczak i Jacek Wiśniewski.
Nieoficjalnie wiadomo, że głównymi kandydatami do przejęcia drużyny z Katowic są Piotr Rzepka, Piotr Mandrysz i Andrzej Orzeszek. Dwóch pierwszych wymienia się także w kontekście Polonii Bytom.
- W związku z Polonią dzwonią do mnie tylko dziennikarze - twierdzi jednak Mandrysz.
Obsada ławki to nie jedyna zagadka dotycząca GKS. Nie wiadomo też, gdzie drużyna będzie wiosną występowała: w grę wchodzą Jaworzno i Bukowa, gdzie opóźnia się rozpoczęcie planowanego remontu.
- Wczoraj miały zapaść wiążące decyzje, ale nie zapadły. Już sam nie wiem, może dowiemy się o tym na godzinę przed pierwszym gwizdkiem sędziego - gorzko żartuje Furtok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?