Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1 liga. Odra w Opolu wysoko przegrała z GKS-em Tychy, ale kibice nie zawiedli [ZDJĘCIA]

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Odra Opole - GKS Tychy 1-5
Odra Opole - GKS Tychy 1-5 Łukasz Baliński
Wynik znacznie gorszy od gry - tak w skrócie można podsumować postawę Odry Opole w starciu z GKS-em Tychy. Nasi piłkarze przegrali bowiem u siebie aż 1-5. Tym samym stracili także szansę na grę w barażach o awans do elity.

Paradoksalnie opolanie po pierwszej połowie, w której dłużej byli znacznie gorsi od rywala, remisowali 1-1. Natomiast po zmianie stron prezentowali się już znacznie lepiej w konstruowaniu akcji, za to goście już nie mieli takiej przewagi, ale za to byli skuteczniejsi… i to znacznie. Co widać po wyniku.

Początek spotkania należał zdecydowanie do tyszan, z kolei gospodarze długo mieli problemy z przedostaniem się pod pole karne tych pierwszych. Ci pierwsi szybko mieli choćby serię rzutów rożnych, ale nie umieli ich odpowiednio spożytkować. Później z kolei Błażej Sapielak zachował czujność po szarży Macieja Mańki.

Opolanie zaczęli budzić się na półmetku pierwszej odsłony. Najpierw zza pola karnego spudłował Dawid Czapliński, a niebawem Maciej Wróbel zatrudnił Konrada Jałochę, który musiał włożyć nieco wysiłku w powstrzymanie go. Po drugiej stronie boiska natomiast Wiktor Żytek pomylił się minimalnie.

Prawdziwa wymiana ciosów zaczęła się jednak w końcówce tej części gdy Sebastian Steblecki głową skierował piłkę do siatki po dośrodkowaniu Mańki. W odpowiedzi na to Kacper Tabiś futbolówkę posłał mocno i płasko przed bramkę rywala, a tam mocno niefortunnie interweniował Bartosz Szeliga i Jałocha był bez szans.

Drugą połowę podopieczni Piotra Plewni zaczęli z ogromnym animuszem. Najpierw świetnie zaprezentował się choćby Dawid Czapliński, który na połowie odebrał piłkę jednemu z przeciwników i popędził przed siebie po czy sprytnie wystawił ją do Konrada Nowaka na linię pola karnego. Techniczne uderzenie skrzydłowego Odry minęło jednak celu nieznacznie.

„Czapla” niebawem też stanął przed swoją szansą, ale jego strzał został zablokowany. Najbliżej gola na 2-1 był jednak Tomas Mikinic, jednak ostatecznie nie udało mu się wepchnąć piłki do bramki z bliska po kąśliwej wrzutce Nowaka...

Niestety, dowód na to, że niewykorzystane sytuację lubią się mścić mieliśmy i tym razem. W odpowiednim miejscu przed „świątynią” Sapielaka był Jakub Piątek i dobił uderzenie Bartosza Biela. Na to mógł odpowiedzieć Arkadiusz Piech jednak z jego „bombą zza szesnastki” poradził sobie Jałocha. 200 sekund później było już 1-3 gdy Biel niemalże zginając się w pół oddał uderzenie głową po centrze Kamila Kargulewicza.

Później jeszcze niebiesko-czerwoni próbowali nawiązać walkę czy chociaż złapać kontakt, ale zostali za to boleśnie skarceni. Najpierw przez Kargulewicza, który wszedł „jak w masło” w ich defensywę, a następnie przez Mańkę i skończyło się pogromem, który mocno zaburza przebieg spotkania.

Odra Opole - GKS Tychy 1-5 (1-1)
Bramki:
0-1 Steblecki - 36., 1-1 Szeliga 41. (samobójcza), 1-2 J. Piątek - 60., 1-3 Biel - 69., 1-4 Kargulewicz - 88., 1-5 Mańka - 90.
Odra: Sapielak - Tabiś, Wypych, Kostrzycki, Winiarczyk - Mikinic (66. Żak), Trojak, Drewniak (77. Kort), Wróbel, Nowak (77. Surzyn) - Czapliński (62. Piech).
GKS: Jałocha - Mańka, Sołowiej, Szymura, Szeliga - Biel (71. Moneta), J. Piątek (72. Paprzycki), Żytek (78. Norkowski), Steblecki, K. Piątek (46. Kargulewicz) - Lewicki (84. Kasprzyk).
Żółte Kartki: Trojak, Wróbel - Moneta, J. Piątek, Szeliga, Żytek.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Fortuna 1 liga. Odra w Opolu wysoko przegrała z GKS-em Tychy, ale kibice nie zawiedli [ZDJĘCIA] - Nowa Trybuna Opolska