Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Frankiewicz: Partia, która ma patriotyzm na ustach, niszczy państwo dla efektu wyborczego @Zachodni Gości

Arkadiusz Nauka
Arkadiusz Nauka
Zygmunt Frankiewicz gościem programu @Zachodni Gości
Zygmunt Frankiewicz gościem programu @Zachodni Gości
Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic, był gościem programu @Zachodni Gości. Tłumaczył, dlaczego zdecydował się kandydować do Senatu, wskazywał na problemy samorządu spowodowane rządami Prawa i Sprawiedliwości. Zdradził też, kogo wskaże jako swojego następcę na stanowisku prezydenta Gliwic.

Rozmowa z Zygmuntem Frankiewiczem, prezydentem Gliwic

Wie pan, kto zostanie prezydentem Gliwic, kiedy obejmie pan mandat senatora?
Nikt tego nie może wiedzieć, dlatego, że po drodze będą wybory przedterminowe.

Ale gliwiczanie zapewne zagłosują na tego, kogo pan wskaże jako swojego następcę.
Oczywiście mam taką nadzieję, wręcz przekonanie. Skorzystam z tej okazji i wskażę jednego ze swoich zastępców.

Zdradzi nam pan kogo?
Nie.

Czy to będzie Krystian Tomala?
O tym mogę mówić dopiero po wyborach, bo teraz bym dzielił skórę na niedźwiedziu.

Zobaczcie koniecznie

Skoro pan wiedział, że będzie kandydował do Senatu…
Nie wiedziałem. Nikt nie przewidywał takiego scenariusza, wręcz się mówiło, że takich antysamorządowych działań obecnego rządu do wyborów nie będzie. Strach pomyśleć, co będzie po wyborach, skoro już teraz mamy tak ostre, ograniczające, demolujące wręcz samorząd ruchy PiS-u. Ja nie będę spokojnie patrzył jak to, co między innymi ja, budowałem przez tyle lat, jest niszczone i stąd ta decyzja. To jest też konsekwencja, bo ja przez dobrych kilka miesięcy zachęcałem samorządowców do zaangażowania w te wybory i tworzyłem ten blok senacki. Sam też muszę się podjąć to wyzwanie.

Rządzi pan Gliwicami od 26 lat. Nie ma obaw, że następny prezydent może zburzyć wszystko, co pan zbudował?
Skoro rządzę już 26 lat, to tak czy owak zbliża się moment, gdy powinien zacząć ktoś inny. Myślę, że ten moment jest nawet lepszy niż na końcu kadencji. Sądzę, że te wybory przedterminowe, jeśli do nich oczywiście dojdzie, będą swoistym plebiscytem, dlatego że po stronie opozycyjnej nie zostanie wystawiony inny kandydat niż ten wskazany przeze mnie. Dlatego myślę, że te wybory będzie stosunkowo łatwo wygrać. Wszystko, co potrafię, co zgromadziłem przez te lata, oddam samorządowi walcząc o jego przeżycie na poziomie ogólnopolskim, a tutaj myślę, że Gliwice znajdą się w dobrych rękach. Nikt nie zarządza miastem samodzielnie. Mam bardzo dobry, silny i doświadczony zespół ludzi, którzy to spokojnie dalej poprowadzą.

Co pan myśli o nowej tzw. specustawie górniczej? Czemu ona jest pana zdaniem tak zła dla samorządu?
Ta ustawa mówi wprost o tym, że jest po to, żeby uprościć postępowanie administracyjne. Obecnie decyzję o wydobyciu trzeba uzgodnić z samorządem. Po tej zmianie samorząd nie będzie miał praktycznie nic do powiedzenia. Mieszkańcy też zostaną bez prawa głosu. (…). To jest powrót do czasów Bieruta, kiedy niszczono Śląsk poprzez taką rabunkową eksploatację. Tłumaczy się, że tak nie będzie, ale nie mamy żadnych gwarancji.

Nie przegapcie

Wiceminister energii Adam Gawęda mówi, że ta ustawa nie dotyczy Śląska, bo nie ma u nas złóż o charakterze strategicznym.
Przepraszam, ale to nie ma żadnej wiarygodności. W przestrzeni publicznej jest mnóstwo kłamstw. Wolę bazować na tym, co jest uchwalone, zapisane i stanowi prawo, które może być wykorzystywane. Jeżeli mi ten sam minister mówi, że to dotyczy Bełchatowa, a nie węgla kamiennego, to skoro tak, to dlaczego w ustawie jest zapisany także węgiel kamienny? W tej chwili się dogadujemy z kopalniami, wydajemy koncesje i każdy wie, gdzie można ten węgiel wydobywać z małymi stratami na powierzchni. I to działa. Po co to niszczyć? Ta ustawa forsuje plany przestrzennego zagospodarowania miasta, coś najważniejszego dla samorządu.

Co pan sądzi o tzw. Piątce Kaczyńskiego? Niższe podatki oznaczają mniej pieniędzy dla samorządu.
Zacznijmy od tego, że nikt nie jest przeciwko obniżce podatków. Wszystko świetnie. Proszę pamiętać, że ta sama partia powtarza ruch z 2007 roku, gdy też obniżono podatku. Konsekwencje tamtych zmian do dzisiaj odczuwają samorządy. Teraz ten scenariusz jest powtarzany, ale ta zmiana jest jeszcze poważniejsza. Nie wszyscy wiedzą, że połowa tych pieniędzy pochodzi ze środków samorządów. Czyli ktoś decyduje się na danie obywatelom pieniędzy, ale nie mówi, że to ze nie swojej kieszeni. To jest poważny zamach na finanse samorządowe. Zaraz się okaże, że sporo gmin będzie miało problem z uchwaleniem budżetu. Partia, która ma patriotyzm na ustach, dla efektu wyborczego demoluje państwo.

Rozmawiał: Arkadiusz Nauka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera