Frytka OFF w Parku Lisiniec w Częstochowie. Tysiące mieszkańców bawiło się na koncercie Moniki Brodki i innych artystów

Frytka OFF powróciła do Częstochowy po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią. Przez te wszystkie lata Frytka OFF zdążyła stać się jednym z najważniejszych wydarzeń muzycznych Częstochowy. Takim, który zawsze gromadzi ogromną rzeszę fanów dobrego grania i gwarantuje wysoki artystyczny poziom. Patrząc na zestaw tegorocznych gości, można zakładać, że dziesiąta Frytka będzie dobrze zbilansowaną, muzyczną ucztą.

Impreza początkowo organizowana była na ulicy Piłsudskiego w okolicach dworca Częstochowa Osobowa (słynna "Aleja Frytkowa"). Później władze miasta zdecydowały się przenieść wydarzenie do zmodernizowanego Parku Lisiniec, gdzie odbywa się od kilku lat.

Tradycyjnie impreza przyciągnęła tysiące częstochowian. Wiele osób przyjechało do Parku Lisiniec znacznie wcześniej, aby odpocząć, a później pobawić się przy dobrej muzyce. Na scenie spotkały się różne muzyczne gatunki, estetyki, pokolenia oraz sceniczne osobowości. Wystąpili znani i cenieni Brodka, Tie Break, Pro8L3m czy Mery Spolsky; jak i ci, którzy dopiero zdobywają polski rynek muzyczny zdobywając sympatie fanów – Zdechły Osa, Dziarma.

Frytce OFF towarzyszyła wystawa „SC 034 – początki częstochowskiego hip hopu”, a także koncert "Powrót do korzeni" w klubie Rura, w którym wystąpili: Hurragun, Mikser, TRIP, Kixnare, DJ Pancho i DJ Gram.

W tym sezonie zaprosimy także jeszcze m.in. na Dni Częstochowy, w czasie których świętować będziemy 40-lecie T.Love oraz Festiwal Kolorów. Planujemy też Senioralia i imprezę sylwestrową - zapowiada prezydent Częstochowy, Krzysztof Matyjaszczyk.