MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Funkcjonariusze CBA w sosnowieckim urzędzie

Sławomir Cichy
ARC
Dwóch agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego w środę przez kilka godzin wertowało dokumenty sosnowieckiego ratusza. Po godzinie czternastej podziękowali za udostępnienie materiałów i opuścili budynek.

Co tak zainteresowało CBA? Tradycyjnie biuro nie udziela informacji, jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodziło o składy rad nadzorczych spółek gminnych, a raczej urzędników którzy w nich zasiadają.

- Panowie przyszli przed południem i powiedzieli, że to rutynowa kontrola. Przekazaliśmy im wszelkie dokumenty o które prosili. Żaden z nich nie został zatrzymany przez agentów - powiedział nam jeden z pracowników ratusza. To już druga wizyta CBA w ratuszu tw tym roku.

Tym razem agenci byli zainteresowani przede wszystkim faktem, że we wszystkich spółkach komunalnych, a jest ich osiem, zasiada ta sama grupa urzędników. Niektórzy, jak rzecznik magistratu, Grzegorz Dąbrowski aż w trzech z nich.

- Kontrola CBA była inspirowana. Co do tego nie mam wątpliwości. Dostali donos i przyszli go sprawdzić - uważa rzecznik.

Mimo, iż nikt nie mówi tego wprost, może chodzić o materiał jaki ukazał się na jednym z portali sosnowieckich. Autor twierdzi w nim, że prezydent Sosnowca Kazimierz Górski wielokrotnie przekroczył swoje uprawnienia przy powoływaniu członków rad nadzorczych w spółkach miejskich. Sprawa chyba nie daje spokoju urzędnikom, bo jak ustaliliśmy ratusz już powołał grupę prawników, którzy mają sprawdzić poprawność wywodu dziennikarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni