Galerie handlowe zamknięte. Znane marki w rozpaczy, bo dawno temu postawiły na sklepy w galeriach i wyniosły się z ulic

Katarzyna Pachelska
Katarzyna Pachelska
Większość sklepów stacjonarnych polskich dużych marek ulokowanych jest w centrach handlowych. A te od 7.11 mają ponownie być zamknięte dla pewnych branż, m.in. handlu odzieżą, obuwiem, biżuterią.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Większość sklepów stacjonarnych polskich dużych marek ulokowanych jest w centrach handlowych. A te od 7.11 mają ponownie być zamknięte dla pewnych branż, m.in. handlu odzieżą, obuwiem, biżuterią.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Nawet bez decyzji rządu zamykającej centra handlowe, zarządcy tych obiektów czują od kilku tygodni cień koronawirusa za plecami. O ile we wrześniu 2020 r. mieli nadzieję, że klienci na dobre powrócili do nich, to koniec października, wraz z olbrzymim wzrostem liczby zakażeń, sprowadził ich na ziemię. Klientów jest coraz mniej. Marki handlowe, które wszystkie albo większość sklepów ulokowały w centrach handlowych, mają twardy orzech do zgryzienia. Zamknięcie galerii po raz drugi od 7.11 jest dla nich olbrzymim ciosem.

4 listopada 2020 r. premier Mateusz Morawiecki ogłosił ograniczenie działalności galerii handlowych od soboty 7 listopada.
Będą mogły być czynne tylko niektóre sklepy oraz wszystkie punkty usługowe.

W czasie konferencji prasowej 4 listopada 2020 r., premier Mateusz Morawiecki ogłosił kolejne obostrzenia związane z pandemią koronawirusa w Polsce. Dotyczą one również handlu. Rząd znowu drastycznie ogranicza działanie galerii handlowych, podobnie jak wiosną 2020 r.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Rząd ogranicza działalność galerii handlowych od soboty 7 li...

Polacy i tak ograniczali w ostatnim czasie wizyty w centrach handlowych. Przyczyną są rosnąca liczba zakażonych COVID-19 oraz wprowadzanie kolejnych obostrzeń. Tak wynika z danych Polskiej Rady Centrów Handlowych.

Coraz mniej klientów w centrach handlowych

Wskaźnik odwiedzalności (tzw. footfall) tych miejsc w tygodniu 19-25 października w dni handlowe wyniósł średnio 70 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2019 roku. To o 10 punktów procentowych mniej niż w tygodniu poprzednim (12-18 października).

Wyprzedaże międzysezonowe w sklepach w M1 w Czeladzi. Wólczanka - -50 proc na wszystko. Calzedonia - druga para rajstop z rabatem 50 proc. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Wyprzedaże międzysezonowe są ogromne. W listopadzie przeceny...

Uwagę zwraca sobotni (24.10) wynik odwiedzalności. Tego dnia weszły w życie kolejne obostrzenia, a liczba klientów spadła o 35 proc. w stosunku do rezultatu z ubiegłego roku.

- W najtrudniejszej sytuacji znajdują się największe obiekty handlowe, w których zatrudnionych jest najwięcej osób. Od początku pandemii osiągają one niższe wyniki odwiedzalności niż małe i średnie nieruchomości komercyjne. W badanym tygodniu zanotowały footfall niższy o 7-9 p.p. od mniejszych obiektów - wyjaśniają eksperci Polskiej Rady Centrów Handlowych.

Już wiosenny lockdown mocno zdestabilizował sytuację finansową wielu podmiotów z branży handlowej, które mozolnie zaczęły odrabiać straty i obecnie muszą zmierzyć się z kolejnymi zagrożeniami. Wprowadzenie kolejnych ograniczeń może zagrozić przyszłości wielu podmiotów z sektora handlowego – komentuje Radosław Knap, Dyrektor Generalny PRCH.

Nie przeocz

Drugi lockdown, wiążący się z zamknięciem galerii handlowych - w praktyce zamknięciem dla biznesów innych niż sklepy spożywcze, drogerie, apteki czy sklepy zoologiczne (tak, jak to było wiosną), dobije galerie handlowe i właścicieli sklepów w nich ulokowanych.

Wiosną 2020 w galeriach handlowych mogły być wtedy czynne tylko:

  • sklepy spożywcze,
  • drogerie (np. Rosssmann, Hebe, Drogerie Natura, SuperPharm, Dealz),
  • apteki,
  • salony prasowe,
  • pralnie,
  • sklepy zoologiczne,
  • restauracje i kawiarnie (tylko sprzedaż na wynos).

Przypomnijmy, że wiosną 2020 r. ograniczono funkcjonowanie galerii i centrów handlowych od 14 marca. Handlowy lockdown potrwał w sumie półtora miesiąca, do 3 maja. Sklepy w galeriach mogły działać po majówce, od 4 maja. W tym czasie mogły funkcjonować sklepy wszystkich branż, które miały osobne wejścia, z tzw. ulicy.

Jednak wiele sieci handlowych na początku epidemii przestraszyły się jej i zamknęły wszystkie swoje sklepy, zarówno te na ulicach handlowych, jak i w galeriach. Po ponad miesiącu takiego zamknięcia jedna po drugiej zdecydowały się na otwarcie sklepów stacjonarnych, nie znajdujących się w galeriach handlowych i centrach handlowych.

Tak uczyniły m.in.

  • Inglot,
  • Wojas,
  • Martes Sport,
  • Douglas,
  • Smyk,
  • Tatuum,
  • H&M,
  • CCC,
  • Coccodrillo

Marki wyprowadziły się z ulic do centrów handlowych i teraz mają kłopot

Jednak wiele marek gros swoich sklepów stacjonarnych umieściło w centrach handlowych, i nie miało za bardzo co otwierać pod koniec kwietnia. Sama szwedzka sieć H&M zdołała wtedy uruchomić zaledwie 4 swoje sklepy, w tym jeden z Katowicach (na kilkaset).

Musisz to wiedzieć

Sieci handlowe, decydując się na wyjście z ulic, i przeniesienie prawie całego swojego stacjonarnego handlu do galerii, nie sądziły, że to obróci się przeciwko nim.

W galeriach większość swojego stacjonarnego biznesu ulokowały takie polskie marki jak CCC, Reserved, Mohito, SinSay, Cropp, House, salony z biżuterią, takie jak Yes, Kruk, Apart.

Przykładowo w Katowicach nie ma ani jednego salonu Empik, który ma wejście "z ulicy". Wszystkie cztery czynne (bo Empik w CH Supersam jest nieczynny od kilku miesięcy) znajdują się na terenie galerii handlowej, bez osobnego wejścia. Douglas swoją drogerię na rogu ul. 3 Maja i Stawowej w Katowicach zlikwidował, gdy vis a vis wybudowano Galerię Katowicką (gdzie oczywiście ma swój sklep).

Główna handlowa ulica Katowic, wspomniana 3 Maja, to dziś ulica ze sklepami "wszystko po 4 zł", pustymi lokalami czy sklepami mniej prestiżowych marek. Klienci, przyjeżdżając na zakupy do Galerii Katowickiej raczej nie wychodzą na zewnątrz.

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Ile wydajemy na aktywność fizyczną?

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie