Gdzie trzeba założyć maseczkę? Od soboty Polska w żółtej strefie. Czy trzeba mieć maseczkę do biegania, czy jazdy na rowerze?

Od soboty, 10 października, cała Polska będzie objęta obostrzeniami obowiązującymi w strefie żółtej. Oczywiście są też powiaty, takie jak powiat kłobucki w województwie śląskim, które oznaczono strefą czerwoną.

Najbardziej uciążliwa dla ludzi zmiana, jaką zdecydowało się wprowadzić Ministerstwo Zdrowia, to obowiązek zasłaniania ust i nosa w całej przestrzeni publicznej. To oznacza, że maseczki będzie trzeba zakładać nie tylko w sklepach, autobusach i innych zamkniętych przestrzeniach, ale również na zewnątrz.

Niestety w piątek, 9 października, o godz. 13 nadal nie udostępniono pełnej treści rozporządzenia, na mocy którego w życie mają wejść wyżej opisane przepisy, co oznaczana, że również my, dziennikarze, nie możemy przekazać naszym Czytelnikom, co z całą pewnością będą mogli, a czego już nie. Poza tym praktyka poprzednich miesięcy pokazuje, że rzeczywistość nie zawsze pokrywa się z zapisami prawa.

Jednakże Wojciech Andruszkiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia, odpowiedział jednak na pytanie portalu NaSzosie.pl, które dotyczyło uprawiania sportu na świeżym powietrzu. Oczywiście chodziło o to, czy podczas biegania, jazdy na rowerze czy stretchingu trzeba zasłaniać usta i nos.

- Podczas uprawiania sportu nie trzeba zasłaniać ust i nosa - odpowiedział Wojciech Andruszkiewicz z MZ.

Poza tym wiemy, że maseczki można zdjąć na terenie parków, zieleńców czy plaż. Z obowiązku zasłaniania ust i nosa zwolnione są osoby posiadające zaświadczenie lekarskie lub inny dokument potwierdzający całościowe zaburzenia rozwoju, zaburzenia psychiczne, niepełnosprawność intelektualną (w stopniu umiarkowanym, znaczącym albo głębokim) lub trudność w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust i nosa.