Wiosna na ROD "Ptasi Raj" na osiedlu Sikornik
W czasach, gdy paliwo i noclegi dosłownie drożeją w oczach, popularna działka staje się niezwykle kuszącą propozycją. I nie chodzi bynajmniej o porcję nielegalnej substancji psychoaktywnej, lecz o miejski ogródek, który wiosną kusi jeszcze bardziej. Ukwieconymi drzewami i krzewami oraz wszechobecną soczystą zielenią.
Wchodzę na teren ROD „Ptasi Raj” na obrzeżu osiedla Sikornik. Słońce grzeje mocno, w powietrzu unosi się zapach świeżo skoszonej trawy. Sielska atmosfera udziela mi się od pierwszych chwil. Jedna z działkowiczek obecna akurat przy swoim ogródku z zainteresowaniem obserwuje, jak kucam z aparatem przy kwiatach rosnących na ścieżce pomiędzy ogródkami. Zachęca mnie, żebym wszedł na jej działkę i zaczyna oprowadzać między zadbanymi grządkami. O swoich kwiatach opowiada z niemałą dumą i zachwytem. Choć zaczyna się niewinnie.
- Tulipany już przekwitają, nie ma czego oglądać – mówi, prowadząc mnie w kierunku ciekawszych okazów.
Zobacz zdjęcia:
Na ROD "Ptasi Raj" można podziwiać rośliny pod ścisłą ochroną gatunkową
Pełnik, trójlist, adonis. Te nazwy nic mi nie mówią, odróżniam różę od bratka i brzozę od kasztanowca, więc mam okazję, by trochę się podszkolić. Przyglądam się miłkowi wiosennemu, czyli adonisowi. To dość rzadki okaz, mało kto ma go w swoim ogródku. Nie bez powodu, roślina z racji swoich walorów ozdobnych była masowo zrywana i dziś objęta jest ścisłą ochroną gatunkową. A wygląda, jakby te pojedyncze żółte kwiatki wyrastające spomiędzy zielonych gałązek, zostały w nie powtykane dla zabawy przez dziecko.
Równie rzadki jest pełnik europejski. Podobnie, jak adonis, pełnik był masowo wykopywany i zrywany na bukiety. Dziś także objęty jest w Polsce ochroną.
Pytam o drzewo rosnące na środku działki. Wyróżnia się, bo stoi samotnie pomiędzy grządkami kwiatów. Dowiaduję się, że to asymina. Naturalnie występuje w Ameryce Północnej, w Europie jest ciekawostką. Gałęzie drzewa są jeszcze dość puste, roślina wypuści liście dopiero za jakiś czas, najpierw muszą przekwitnąć drobne, ciemne kwiaty rozrzucone niezbyt gęsto po gałęziach.
- Ale zaowocować nie chce, franca jedna – właścicielka ogródka robi groźną minę.
Nie przeocz
Asymina owocuje podłużnymi zielonymi lub żółtymi jagodami, podobnymi nieco do bananów. Ta, którą podziwiam na działce, ma już 15 lat i dawno powinna wydać owoce. Może w tym roku się uda. Właścicielka ogródka chętnie pochwaliłaby się znajomym, że jej drzewko owocuje. Żartujemy, że z roślinami trzeba ostro – „kto się nie stara, ten idzie do wycięcia.” Tylko szkoda później być zmuszonym do spełnienia swojej groźby…
Musisz to wiedzieć
Na pytanie o ilość pracy przy tych wszystkich pięknych kwiatach i drzewku, moja rozmówczyni tylko macha ręką. „Dużo?” – dopytuję. Nie znam się na tym ani trochę. Okazuje się, że nakład pracy konieczny, by móc cieszyć się pięknymi kwiatami na działce, jest dużo większy, niż w przypadku warzyw, które niektórzy również uprawiają w niewielkich szklarniach na swoich ogródkach.
- A to nawozy, a to szkodniki… – wymienia kolejno. – Ale później efekt jest.
Mogę tylko potwierdzić. Rozglądając się po wypielęgnowanym ogródku, zaczynam żałować, że nie mam własnego. Choć w moim przypadku skończyłoby się pewnie na wysianiu trawy i zrobieniu podmurówki na grilla.
Żegnam się z przemiłą panią i jedno wiem na pewno: za jakiś czas wrócę na spacer na ogródki działkowe, zobaczyć czym zaskoczy mnie kolejna pora roku.
Zobacz także
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?