Nawet cztery tysiące rowerzystów spotkały się wczoraj popołudniu przed dworcem kolejowym w Sosnowcu, by wspólnie przejechać trasę z centrum Sosnowca przez Zagórze, Dąbrowę Górniczą i Będzin na rynek w Czeladzi. Taka trasa to powrót tej imprezy do korzeni, bo właśnie na czeladzkim rynku znajdowała się meta pierwszych edycji tego wydarzenia.
Trasę liczącą około 17,5 kilometra przejechało około czterech tysięcy rowerzystów nie tylko z Zagłębia Dąbrowskiego. Przygotowano dla nich 3200 specjalnych odblaskowych kamizelek.
- W tym roku przygotowaliśmy je z innego, bardziej przewiewnego materiału - opowiada Rafał Siciński, organizator Zagłębiowskiej Masy Krytycznej. - Co się zmieniło w ciągu tych dziesięciu lat? Sukcesem Zagłębiowskiej Masy Krytycznej jest to, ża nasze miasta zobaczyły, że warto stawiać na projekty rowerowe. Teraz w naszych miastach zaczyna się tak naprawdę budowa infrastruktury dla rowerzystów - dodaje.
Na mecie rowerzyści tradycyjnie mogli już liczyć na ciepły posiłek. Była to grochówka. Tak jak co roku, spośród uczestników Zagłębiowskiej Masy Krytycznej wylosowano również dziesięciu szczęśliwców, do których powędrowały rowery miejskie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?