Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gigantyczne kary za łamanie kwarantanny na Śląsku. Najczęstsza wymówka dotyczy... teściowej

lota
Kontrola osób objętych kwarantanną domową
Kontrola osób objętych kwarantanną domową brak
Gigantyczne kary za łamanie kwarantanny na Śląsku: do poniedziałku wielkanocnego inspektorzy sanitarni wydali już w sprawie 115 decyzji o ukaranie. Łącznie nałożone kary wynoszą już blisko 600 tys. zł. Osoby, które łamią kwarantannę najczęściej powołują się… na teściową.

Gigantyczne kary za łamanie kwarantanny na Śląsku

Wizyta u chorej teściowej – to jedna z najczęstszych wymówek, jakie słyszeli policjanci z województwa śląskiego od osób, które łamią kwarantannę.

Zobacz koniecznie

Niestety, liczba ukaranych stale rośnie. W sumie do poniedziałku wielkanocnego inspektorzy sanitarni wydali już 115 decyzji o ukaranie osób łamiących kwarantannę, a łączna liczba nałożonych kar to już blisko 600 tys. zł.

Podsumowanie w sprawie przygotowały służby wojewody śląskiego.

Do poniedziałku wielkanocnego inspektorzy sanitarni wydali już 115 decyzji o ukaranie osób łamiących kwarantannę, a łączna liczba nałożonych kar to już blisko 600 tys. zł.

Najwięcej zdarzeń związanych z łamaniem kwarantanny jest w statystykach bytomskiego sanepidu, który wydał decyzje na kwotę ponad 135 tys. zł.

Zobacz koniecznie

– Zdarzało się, że osoby wychodziły z domu, za nic mając kwarantannę, wypłacić pieniądze do banku, na zakupy czy wybierały się na święta do rodziny, narażając zdrowie innych – relacjonuje dyrektor powiatowego inspektoratu w Bytomiu Jolanta Wąsowska.

Kary zazwyczaj wynosiły 5 tys. zł, ale zdarzyła się i dwukrotnie wyższa. 10 tys. zł musi zapłacić kobieta, której policja już kilkakrotnie nie zastała domu, a czas ten spędzała na zakupach, albo ze znajomymi.

Zobacz koniecznie

Zamiast zostać w domu jeździł Uberem

Sporo kar nałożył też sanepid w Tycach. Opiewają na łączną kwotę ponad 80 tys. zł.

– Jeden z mieszkańców opuścił kwarantannę i jak gdyby nigdy nic jeździł sobie Uberem po mieście – wspomina Grzegorz Gołdynia, szef tyskiej inspekcji sanitarnej. – Inni idą do sklepu albo udają, że nie wiedzieli… Ale najczęściej pojawia się jedno tłumaczenie: ja tylko byłem odwiedzić chorą teściową – dodaje.

Nie przegap

Na podobna kwotę – również 80 tys. zł, kary wystawili inspektorzy z Dąbrowy Górniczej. Do tutejszej stacji wpływa około 27 policyjnych notatek w sprawie nie przestrzegania przepisów na dobę.

– Dostajemy informacje, że osoby siedziały w parku w grupie lub nie zachowały 2 metrów odległości. Były też przypadki, że mieszkańcy na kwarantannie przesiadywali na ławeczce przed blokiem. I tam zastawali ich policjanci sprawdzający, czy obywatele wywiązują się z obowiązku – relacjonuje z kolei Marzanna Kuc z sanepidu w Dąbrowie Górniczej.

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera