GKS Jastrzębie – Korona Kielce. Czy GKS znajdzie wreszcie sposób na spadkowicza?
Zawodnicy zarówno GKS-u Jastrzębie, jak i Korony Kielce nie rozpoczęli rozgrywek piłkarskiej wiosny na zapleczu PKO BP Ekstraklasy w sposób, jaki sami tego oczekiwali. Podopieczni trenera Pawła Ściebury na stadionie w Gdyni walczyli z faworytem (Arką) jak równy z równym. Szkoleniowiec drużyny z Jastrzębia uznał nawet, że to jego zespół był stroną dominującą i najzwyczajniej w świecie, to jemu należały się trzy punkty. Na konto jastrzębian nie powędrowało jednak ani jedno oczko.
Jeden punkt został za to w Kielcach, gdzie Korona podejmowała Chrobrego Głogów. Gospodarze choć dwukrotnie prowadzili, w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry dali się zaskoczyć Mateuszowi Banaszewskiemu, który zapewnił tym samym cenną zdobycz głogowianom.
Nie przeocz
Obie ekipy, które spotkają się w sobotę w Jastrzębiu mogą zatem mówić o braku szczęścia. GKS grając z Arką na pewno nie zasłużył na porażkę. Gdyby tylko zawodnicy tej drużyny wyregulowali celowniki – w poprzeczkę z rzutu wolnego trafił Feruga, a po strzale Rumina, Kajzer strącił piłkę na słupek – mogliby wracać znad morza w lepszych nastrojach. Zaś stracona w jednej z ostatnich akcji meczu bramka Korony mówi sama za siebie.
Zobacz koniecznie
Wobec niesprzyjającej fortuny w pierwszych starciach jastrzębian i kielczan, można się spodziewać, że jedni i drudzy zrobią wszystko, by w drugiej potyczce zgarnąć komplet punktów.
Dodatkowo, domowy mecz GKS-u z Koroną dla miejscowych będzie okazją do rewanżu za sierpniową porażkę z Suzuki Areny. W stolicy województwa Świętokrzyskiego goście dali sobie wyrwać remis po niepotrzebnym faulu w polu karnym w 89. minucie gry, wcześniej dwukrotnie doprowadzając do wyrównania po golach Daniela Rumina i Marka Mroza.
W rywalizacji z kielczanami, piłkarze Pawła Ściebury dostaną też od losu szansę podreperowania niekorzystnego bilansu spotkań ze spadkowiczami z piłkarskiej elity w Polsce. Na cztery ostatnie mecze z takimi zespołami, GKS zawsze uznawał wyższość rywala. Czy górnicza jedenastka znajdzie wreszcie sposób na spadkowicza?
- Wierzę, że tym razem dopiszemy do swojego konta trzy punkty - mówi młody obrońca jastrzębian, Kryspin Szcześniak.
Początek sobotniego meczu o godzinie 14:30 na Stadionie Miejskim w Jastrzębiu-Zdroju przy ulicy Harcerskiej 14b. Sędzią głównym spotkania będzie Kornel Paszkiewicz z Wrocławia. Transmisję live z jastrzębsko-kieleckiego starcia można śledzić tutaj, na dziennikzachodni.pl
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?