GKS Jastrzębie - Termalica Nieciecza 0:0 ZDJĘCIA, RELACJA Jastrzębianie bezbramkowo remisują z liderem

GKS Jastrzębie - Termalica Nieciecza 0:0. Jastrzębianie bezbramkowo remisują z liderem

GKS Jastrzębie kontynuuje serię meczów przy Harcerskiej. W sobotę piłkarze dowodzeni niezmiennie przez tymczasowego trenera Łukasza Włodarka zmierzyli się z wciąż przewodzącą tabeli Bruk-Bet Termalicą Nieciecza, której z fotela lidera nie była w stanie zrzucić nawet kilkutygodniowa przerwa w grze.

Obie drużyny w kolejce poprzedzającej spotkanie w Jastrzębiu z powodu koronawirusa nie wybiegły na boiska. Jastrzębianie przymusowy przestój w grze chcieli wykorzystać na odpowiednie przygotowanie się do rywalizacji ze Słonikami.

- Kilka dni spokojnego treningu przyda się na pewno, żeby dopracować pewne rzeczy - przyznał trener Łukasz Włodarek.

Efekt? Gospodarze beztrwożnie wyszli na mecz z liderem, atakując go wysokim pressingiem. Wkrótce oddali jednak inicjatywę przyjezdnym z Niecieczy. Podopieczni trenera Mariusza Lewandowskiego niechętnie korzystali z możliwości gry w ataku pozycyjnym.

Słoniki o wiele lepiej radziły sobie w grze z kontry. To właśnie po kontrataku przed najlepszą szansą na zdobycie bramki stanął Patryk Czarnowski. 22-latek dostał dobre podanie od Romana Gergela, ale towarzystwo kilku obrońców GKS-u sprawiło, że przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.

ZOBACZCIE ZDĘCIA Z MECZU GKS JASTRZĘBIE Z NIECIECZĄ

W ten sam sposób, ale ze stojącej piłki w 31. minucie postąpił pomocnik jastrzębian, Farid Ali. Ukrainiec zdecydował się na bezpośredni strzał z rzutu wolnego, lecz uderzył nad bramką. Tuż przed przerwą Mariusza Pawełka ponownie chciał pokonać Czarnowski. Doświadczony golkiper dobrze zareagował na próbę najaktywniejszego po stronie Termalicy gracza.

Przyjezdni na drugą część meczu wyszli z trzema korektami w składzie, ale roszady kadrowe nie przynosiły zmiany wyniku. Rósł za to napór zawodników z małej wioski w Małopolsce na bramkę jastrzębian. Ataki niecieczan nie pozostawały bez odpowiedzi GKS-u. Dwie dobre okazje zmarnował Ali, który najpierw za daleko wypuścił sobie piłkę, a następnie jego strzał zablokowali obrońcy.

W końcówce tempo meczu spadło. Starająca się powrócić w szeregi Ekstraklasy ekipa z Niecieczy, która w ostatnich fragmentach zdobywa wiele bramek biła głową w mur i drużyny podzieliły się punktami.

Sobotni remis w meczu z liderem jastrzębian pozwolił drużynie Łukasza Włodarka o kolejno oczko oddalić się od strefy spadkowej. Piłkarze GKS-u mogą być zadowoleni z remisu z notowanym o wiele wyżej przeciwnikiem. Zespołowi z Harcerskiej wciąż jednak brakuje zwycięstw, którego smaku po raz ostatni zaznali na początku marca.

GKS Jastrzębie – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:0

Żółta kartka: Komor (GKS)

GKS: Pawełek – Kulawiak, Komor, Szcześniak, Witkowski, Bielak, Ali, Mróz, Zejdler(56.Apolinarski), Jadach(75.Niewiadomski), Szczepan(75.Rumin). Trener: Łukasz Włodarek.

Termalica: Budziłek – Grabowski, Putiwcew, Grzybek, Wasielewski(46.Żyra), Stefanik, Jovanović(46.Biedrzycki), Bonecki, Radwański(89.Hubinek), Gergel(73.Zeman), Czarnowski(46.Śpiewak). Trener: Mariusz Lewandowski.

Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)