Przełamaniu impasu nie sprzyja tułaczka po obcych stadionach, wynikająca z montażu podgrzewanej murawy na macierzystej arenie GKS-u. Z tego powodu piątkowy mecz z Widzewem Jastrzębie w roli gospodarza rozegrało w Łodzi, oddając rywalom wszystkie atuty, ze wsparciem tysięcy kibiców na czele.
Nie tylko jednak to zaważyło na przebiegu spotkania. Widzew przewyższał bowiem „gospodarzy” pod każdym względem i od początku przejął inicjatywę, przedzierając się na ich przedpole. W pierwszej połowie wykorzystał jednak tylko jedną z kilku okazji. W 37 minucie łodzianie rozprowadzili obrońców w polu karnym i Mateusz Możdżeń strzałem z okolicy punktu rzutu karnego dał im prowadzenie.
Jak się okazało było to jedyne trafienie w tym spotkaniu. Jastrzębianie nie zdołali sobie jednak wypracować okazji realnie dających nadzieję na remis i przegrali mecz zasłużenie.
Większość meczu toczyła się w ulewnym deszczu, który tworzył bardzo wymowną scenografię dla sytuacji zamykającego tabelę GKS-u.
GKS Jastrzębie - Widzew Łódź 0:1 (0:1)/mecz w Łodzi
0:1 Mateusz Możdżeń (37)
Jastrzębie Drazik - Kulawiak, Bondarenko, Rutkowski, Zalewski - Skórecki (84. Łaski), Zejdler (90. Karmański), Mróz (54. Jadach), Feruga, Ali (54. Apolinarski) - Rumin. Trener: Paweł Ściebura.
Widzew Mleczko - Kosakiewicz, Nowak, Tanżyna, Becht - Michalski (90. Rudol), Możdżeń (83. Poczobut), Mucha, Kun (83. Ameyaw) - Robak (78. Czubak), 7Fundambu (77. Mąka). Trener: Enkeleid Dobi.
Żółte kartki: Skórecki, Apolinarski, Kulawiak, Karmański
Sędziował: Sylwester Rasmus (Toruń)
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dni Lawinowo-Skiturowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
