Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKS Katowice - Ruch Chorzów 2:1. Dreszczowiec na Bukowej, Niebiescy strąceni do piekła

Rafał Musioł
Rafał Musioł
W czasie meczu GKS Katowice - Ruch Chorzów emocje na murawie aż buzowały.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
W czasie meczu GKS Katowice - Ruch Chorzów emocje na murawie aż buzowały.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Karina Trojok
W derbowym meczu na Bukowej GKS Katowice pokonał Ruch Chorzów 2:1 po golu w doliczonym czasie gry! Ten wynik oznacza, że sytuacja Niebieskich w walce o bezpośredni awans mocno się skomplikowała.

Śląski Klasyk czyli starcie GKS Katowice z Ruchem Chorzów budziło wielkie emocje już od kilku tygodni. Sportowa stawka była zdecydowanie większa dla gości, którzy nie mogli pozwolić sobie na porażkę, chcąc przed ostatnią kolejką nadal mieć w swoich rękach szansę na bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy, ale kibice gospodarzy też stawiali sprawę jasno. Zespół Rafała Góraka tym meczem miał "uratować" przeciętny sezon.

Niebiescy wychodzili na murawę przy Bukowej w roli faworytów, ale to katowiczanie rozpoczęli derby zdecydowanie lepiej i konkretniej. Trener Jarosław Skrobacz miał sporo uwag do przekazania zwłaszcza Maciejowi Sadlokowi, jednak to nie w tym piłkarzy tkwił największy problem jego zespołu. GKS był po prostu wyraźnie bardziej zdeterminowany i po niewykrzystanych okazjach Sebastiasna Bergiera i Marcina Wasielewskiego ten pierwszy w końcu trafił do siatki. Piłkę w środku boiska wywalczył Oskar Repka, później przeszła ona przez Grzegorza Rogalę, a następnie trafiłą do Bergiera, który w sytuacji sam na sam nie dał żadnych szans Jakubowi Bieleckiemu.

Ten gol był jedynym w pierwszych 45 minutach. Ruch nie oddał w tym czasie żadnego celnego strzału i na przerwę schodził z zasłużonym deficytem.

Skrobacz zareagował na taki obrót wydarzeń potrójną zmianą. Chorzowianie zaczęli grać nieco lepiej, ale wciąż mieli problem z wypracowaniem strzeleckich pozycji. GieKSa coraz więcej uwagi poświęcała defensywie, grając w niej pewnie i spokojnie. Gorąco zrobiło się dopiero w 71 minucie, gdy Daniel Szczepan kapitalnie uderzył piłkę głową kilka metrów przed bramką, ale Patryk Szczuka jeszcze efektowniej ten strzał obronił. Młodzieżowiec stanął między słupkami nieco nieoczekiwanie, zastępując Dawida Kudłę, narzekającego na ból w plecach.

Ten sygnał ostrzegawczy został chyba przez katowiczan nieco zlekceważony, bo kilkadziesiąt sekund później Ruch strzelił wymarzoną bramkę. Tym razem Szczepan poszedł na przebój przez pole karne i sprytnym strzałem przelobował bramkarza i 409 kibiców za bramką podniosło ręce w geście triumfu.

GKS chciał - i to bardzo - szybko odpowiedzieć. Bliziutko szczęścia był Dominik Kościelniak, a Marcin Wasielewski sprzed narożnika pola karnego trafił piłką w poprzeczkę! Niebiescy szanowali remis, który w kontekście ostatniego w tym sezonie meczu z GKS Tychy był dla nich cennym wynikiem, ale niewątpliwie liczyli też na swoją specjalność, czyli zadanie rozstrzygającego ciosu w doliczonym czasie gry.

Tym razem jednak Ruch zginął od własnej broni. Ostatnia akcja ofensywna GKS-u przyniosła mu zwycięskiego gola! Dominik Kościelniak z bliska kopnął piłkę do siatki przy spóźnionym Łukaszu Monecie. Takiej eksplozji radości na Bukowej nie było już dawno.

GKS Katowice - Ruch Chorzów 2:1 (1:0)
1:0
Sebastian Bergier (32), 1:1 Daniel Szczepan (74), 2:1 Dominik Kościelniak (90+2)
Katowice Szczuka - Wasielewski, Jaroszek (88. Urynowicz), Jędrych, Kołodziejski (84. Janiszewski), Rogala (46. Wojciechowski) - Arak (72. Roginić), Kozubal, Repka, Błąd - Bergier (72. Kościelniak). Trener: Rafał Górak.
Ruch Bielecki - Michalski, Baranowski (69. Pląskowski), Szywacz, Sadlok - Wójtowicz (81. Kasolik), Sikora, Sedlak (46. Witek), Piątek (46. Foszmańczyk), Feliks (46. Moneta) - Szczepan.Trener: Jarosław Skrobacz.
Żółte kartki Rogala, Kozubal, Jaroszek
SędziowałLeszek Lewandowski (Gliwice)
Widzów 5.988

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 7 lat
Wideo

Gol z 50 metrów w 4 lidze! Ursus vs Piaseczno

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera