Ostatni w tym roku mecz GKS-u Katowice był dokładnie taki, jak cała jesień tego zespołu. Niby coś błyskało, niby sukces był blisko, a skończyło się szaro i smutno. Sandecja Nowy Sącz wywiozła z Bukowej punkt na wagę wiceliderowania w tabeli, podczas gdy gospodarze tkwią mocno zakotwiczeni w strefie spadkowej.
Wszystko mogło wyglądać inaczej, gdyby w 31 minucie Adrian Błąd wykorzystał rzut karny podyktowamy za zagranie ręką. Marek Kozioł odbił jednak piłkę na poprzeczkę i skończyło się bez goli.
Obecny na trybunach Grzegorz Goncerz tylko pokręcił głową. Były już piłkarz GKS-u w swojej karierze w tym klubie nie wykorzystał przeciwko Sandecji aż dwóch jedenastek...
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU
Prowadzenie gospodarzy byloby wynikiem sprawiedliwym, bo w pierwszej połowie gospodarze byli zespołem lepszym. Po zmianie stron Sandecja zagrała jeszcze uważniej i skupiła się na rozbijaniu ataków zespołu Dariusza Dudka, co zresztą przychodziło jej bez większych już problemów.
- To była taka runda, w której nawet nie potrafiliśmy nawet wykorzystać rzutu karnego - mówił trener GKS-u. - Cała jesień nie była udana. Musimy włożyć dużo pracy, by dobrze przygotować się na wiosnę. Naszym celem jest to utrzymanie i nie będziemy mogli już sobie pozwolic na to, by uciekało nam tyle punktów.
- Uważam, że wynik jest sprawiedliwy, a dla nas to mały zwycięski remis, bo uplasował nas na pozycji wicelidera po trudnej jesieni - przyznał natomiast opiekun Sandecji, Tomasz Kafarski.
Mec z oglądało już tylko niewielu ponad 1400 kibiców.
- Chcę im podziękować nie tylko za dziś, ale za całą rundę - stwierdził Dudek.
Koniec rozgrywek w 2018 roku nie oznacza snu zimowego w klubie. Przed końcem roku zapadną prawdopodobnie znaczące decyzje, także personalne. Kontrakt wygasa m.in. dyrektorowi sportowemu Tadeuszowi Bartnikowi i członkom sztabu trenerskiego. W tych ostatnich przypadkach decydujące słowo będzie należało do Dariusza Dudka.
GKS Katowice - Sandecja Nowy Sącz 0:0
GKS Katowice Baran - Tabiś, Lisowski, Remisz, Wawrzyniak, Mączyński - Błąd (67. Anon), Piesio, Łyszczarz, Puchacz - Śpiączka (66. Woźniak). Trener: Dariusz Dudek.
Sandecja Kozioł - Basta, Piter-Bucko, Szufryn - Dudzic, Chmiel, Małkowski, Kasprzak, Kałahur - Flaszka (90. Baran), Klichowicz (76. Gabrych). Trener: Tomasz Kafarski.
Żółte kartki: Śpiączka, Mączyński - Kasprzak, Gabrych, Kałahur.
Sędziował Łukasz Bednarek (Koszalin)
Widzów 1.410
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn sportowy KIBIC
Awantura piłkarek na meczu Czarni Sosnowiec - GKS Katowice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?