GKS Katowice walczy o awans i... kręci film

Piłkarze GKS-u Katowice do rundy wiosennej startują z pozycji wiceliderów tabeli. W pierwszym spotkaniu, w sobotę, zmierzą się z jedyną wyprzedzającą ich drużyną - Chojniczanką Chojnice.

- Cały okres przygotowawczy spędziliśmy w bardzo dobrych warunkach - mówi trener Jerzy Brzęczek. - Mieliśmy wymagających sparingpartnerów, ale równie ważne jest dla mnie to, że wszyscy zawodnicy są zdrowie. Także ci, którzy mieli zabiegi operacyjne trenują z pełnymi obciążeniami. Patrząc na spotkania towarzyskie, myślę, że stały na dobrym poziomie, z wielu rzeczy jesteśmy zadowoleni, ale są też rzeczy do wyeliminowania. Na pewno musimy poprawić skuteczność, bo na liczbę sytuacji, jakie mamy, goli zdobywamy za mało.

W zespole doszło do kilku zmian.

- Ruchy, jakich dokonaliśmy, to zmiany, nad którymi pracowaliśmy wcześniej. Trafili do nas zawodnicy z dużym potencjałem, od razu gotowi do gry i zwiększający konkurencję - zaznacza menedżer Dariusz Motała. - Natomiast młodym piłkarzom daliśmy szansę wypożyczenia, żeby pokazali się w seniorskich zespołach.

Wśród nowych piłkarzy są między innymi bohaterowie najdłuższych procedur transferowych zimowego okienka - Tomasz Wisio i Armin Ćerimagić.

- Drużyna przyjęła mnie dobrze. Mam wrażenie, że dobrze się w nią wkomponowałem i szybko zrozumiałem system, jakiego wymaga trener. Czekam, tak jak całe Katowice, na pierwsze mecze. Damy z siebie wszystko, żeby osiągnąć awans do ekstraklasy - zapowiedział pierwszy z nich.

- Jestem zadowolony z tego, że jestem w GieKSie. Atmosfera jest bardzo dobra, jesteśmy przygotowani do tej rundy. Każdy mecz będzie bardzo ważny - dodał krótko Ćerimagić.

Oprócz walki o awans katowiczanie mają także inny plan - niemal artystyczny.

- Chcemy, aby powstał film o najlepszych latach GieKSy, pod tytułem „Dekada" - ujawnił wiceprezes klubu Marcin Janicki. - Zaprosiliśmy do tego projektu byłych piłkarzy klubu, grających w okresie 1986-1996, a ambasadorem projektu został Kazimierz Węgrzyn. Premierę filmu chcielibyśmy zorganizować jeszcze w tym roku podczas wielkiej klubowej gali.

W zebraniu funduszy na realizację pomysłu ma pomóc firma crowdfundingowa „Fans4club".

- Naszym celem jest zebranie 60 tysięcy złotych, za które wykupimy materiały archiwalne oraz wyprodukujemy film. Zbiórka crowdfundingowa to forma finansowania przez różne grupy społeczne i nie jest to zbiórka publiczna, bo każdy uczestnik otrzyma nagrodę, na przykład już za 15 zł można się znaleźć w napisach końcowych filmu - wyjaśnił Marek Bogucki z „Fans4Club". - Do zdobycia będą też nagrody rzeczowe, gadżety klubowe, zaproszenia na premierę i na spotkania z szefami klubu. Każdy kto weźmie udział w akcji sam wybierze sobie nagrodę.

Kazimierz Węgrzyn we wspomnianych latach należał do najlepszych zawodników GKS-u.

- Bardzo się cieszę, że ten film powstanie. Grając w najlepszym okresie tego klubu, przeżyliśmy wspaniałe rzeczy. Przyznaję, że liczę nie tylko na pozyskanie oficjalnych filmów, ale także na prywatne materiały chłopaków. Bo przecież sami też nagrywaliśmy różne wydarzenia, zwłaszcza na wyjazdach, także prywatnie - stwierdził były piłkarz, a obecnie komentator Canal+. - Zawsze czuję się cząstką tego klubu, chciałbym, żeby ci obecni, młodzi zawodnicy, też to poczuli, i może kiedyś nakręcili film o sobie... A przede wszystkim trzymam kciuki za awans GKS-u do ekstraklasy, bo wtedy, chociaż już w innej roli, pracownika Canal+, znów będę częściej przyjeżdżał na Bukową.