GKS Tychy – Chrobry Głogów 5:1 ZDJĘCIA KIBICÓW Tyscy kibice fetowali zwycięstwo. Fani z Głogowa pojawili się w drugiej połowie

Mecz rozgrywany w środę wieczorem nie wywołał wielkiego zainteresowania. GKS Tychy przegrał w poprzedniej kolejce z Sandecją w Nowym Sączu 0:1. Na dodatek do Tychów przyjechała drużyna zajmująca ostatnie miejsce w tabeli.

Ci co jednak przyszli, pewnie nie żałowali. GKS już do przerwy prowadził 2:0 po bramkach Dominika Połapa i Bartosza Szeligi. Bramki z wysokości trybun oglądał trener Ryszard Tarasiewicz zawieszony za czerwoną kartkę w Nowym Sączu. Tyszan z ławki prowadził Tomasz Wolak.

Nieliczny „młyn” tyskich kibiców prowadził głośny doping, który niósł się po stadionie. Oprócz standardowych przyśpiewek, pozdrowień dla zaprzyjaźnionych klubów, pojawił się też motyw o wiośnie, lepszych czasach i powrocie do ekstraklasy. Na razie GKS jest mocny tylko na swoim stadionie. Dotychczasowe trzy wyjazdy zakończyły się porażkami. W niedzielę tyszan czeka prestiżowy mecz w Sosnowcu z Zagłębiem. Kibice już ostrzą sobie zęby na derby województwa.

CZYTAJCIE TEŻ:
GKS Tychy – Chrobry Głogów 5:1 RELACJA, ZDJĘCIA Tyszanie przejechali się po ostatniej drużynie w tabeli

Kibice Chrobrego pojawili się na stadionie dopiero w II połowie i to w momencie, kiedy ich zespół zdobył kontaktowego gola (Damian Kowalczyk w 56. minucie). Minutę później ich zapał ostudził Marcin Biernat uderzając głową na 3:1. GKS ostatecznie wygrał aż 5:1.