Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKS Tychy - Energa Toruń 2:3 po karnych. Trener Sidorenko wciąż czeka na zwycięstwo ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU

Jacek Sroka
Jacek Sroka
W meczu GKS Tychy z Energą Toruń kibice nie narzekali na brak emocji. Zwycięzcę na Stadionie Zimowym wyłoniły dopiero karne      Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
W meczu GKS Tychy z Energą Toruń kibice nie narzekali na brak emocji. Zwycięzcę na Stadionie Zimowym wyłoniły dopiero karne Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE fot. karina trojok / dziennik zachodni / polska press
Hokeiści GKS Tychy niespodziewanie przegrali z Energą Toruń 2:3 po rzutach karnych w 34. kolejce Polskiej Hokej Ligi. Trener Andriej Sidorenko wciąż czeka na pierwszą wygraną z tyskim zespołem. Zobaczcie zdjęcia kibiców i meczu GKS Tychy - Energa Toruń.

GKS Tychy - Energa Toruń 2:3. Trener Sidorenko wciąż czeka na zwycięstwo

Trener Andrij Sidorenko miał odmienić oblicze drużyny GKS Tychy. Tymczasem Rosjanin z białoruskim paszportem wciąż czeka na pierwszą wygraną w roli szkoleniowca tyszan. Piątkowa porażka po dogrywce w Katowicach nie była niespodzianką, wszak GieKSa jest wyżej w tabeli Polskiej Hokej Ligi. Przegraną z Energą u siebie należy jednak uznać za sensację. Torunianie słabo spisują się na wyjazdach, a z ekipą z Piwnego Miasta wygrali w tym sezonie po raz pierwszy.

ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU GKS TYCHY - ENERGA TORUŃ

Goście na Stadionie Zimowym zaczęli strzelać w drugiej tercji. Prowadzenie zdobył Lauri Huhdanpää. Fin uderzył z nadgarstka z bulika i zaskoczył Kamila Lewartowskiego. Młody polski bramkarz stał między słupkami tyszan mimo zakontraktowania ostatnio dwóch zagranicznych golkiperów. Na 2:0 dla Energi wynik podwyższył Vadim Vasjonkin. Estończyk skutecznie dobił gumę po strzale Huhdanpää.

Tyszanie dopiero w końcówce III tercji wzięli się do odrabiania strat. Kontaktowego gola strzelił Jean Dupuy zmieniając lot krążka po strzale spod niebieskiej linii Jasona Seeda. Do remisu na 107 sekund przed upływem 60 minut gry doprowadził Michael Cichy po podaniu zza bramki Aleksa Szczechury.

Po raz drugi w odstępie dwóch dni tyszan czekała więc dogrywka. W Katowicach podopieczni trenera Andrija Sidorenki przegrali ją po 44 sekundach. Teraz przez pięć minut dodatkowego czasu gry nikt nie trafił do siatki i zwycięzcę wyłoniły dopiero karne.

Najazdy lepiej wykonywali torunianie. Bramkarza GKS pokonali najpierw niezawodny Huhdanpää, a następnie Mikałaj Syty. Do siatki nie trafił natomiast żaden z czwórki tyszan.

GKS Tychy - Energa Toruń 2:3 (0:0, 0:2, 2:0, 0:0) karne 0:2
Bramki
0:1 Lauri Huhdanpää (25), 0:2 Vadim Vasjonkin (37), 1:2 Jean Dupuy (54), 2:2 Michael Cichy (59)

Karne 0:1 Lauri Huhdanpää, 0:2 Mikałaj Syty

Kary Tychy - 8 minut, Toruń - 12 minut

Widzów 1000

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera